Im bardziej planujesz swoją przyszłość, tym mocniej cię ona zaskoczy.
Miłość rządzi się swoimi planami. Jednak czy głębokie uczucie będzie w stanie pokonać niebezpieczeństwa pojawiające się na jego drodze znikąd?
Na pierwszy rzut oka nic nie sugerowało tak ciekawie przedstawionej historii. A jednak autorka miło zaskoczyła mnie nie tylko dopracowaną treścią, ale przede wszytskim dużą jej świadomością oraz inteligencją. Na ponad pięciuset stronach rozegrał się bowiem emocjonalny spektakl, podczas którego drżałam o losy bohaterów, wraz z nimi walczyłam o miłość oraz stałam na rozstaju, nie do końca wiedząc które z decyzji okażą się słuszne. To przemawia na korzyść twórczości Anderson, na jej trafne postrzeganie świata, umiejętne przelanie na karty powieści tego co zamknięte w jej głowie oraz zaangażowanie czytelnika od pierwszej do ostatniej strony.
Mia widzi swoją przyszłość w fotografii. Jest nie tylko pewna swego, ale także uzdolniona. Jednak pewnego dnia na jej drodze staje Dominik i wówczas wszystko wywraca się do góry nogami. Serce konkuruje o uwagę z rozumem, niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku. On uwikłany w nielegalne interesy otwiera przed dziewczyną drzwi do nieznanego dotąd świata, zrywa zaaranżowane zaręczyny i robi wszystko by uchronić ukochaną przed gniewem rodziny. Tylko czy uda im się udźwignąć ciężar otaczających ich tajemnic?
Oto lektura, w której wszystko może się wydarzyć. Ryzyko pojawia się na każdym kroku, bowiem bohaterowie uwikłani w sieć nieprzyjemnych obowiązków nie mogą tak łatwo zerwać z zasadami mafii. A jednak w tym okrutnym świecie rodzi się czyste, głębokie uczucie, które dyktuje własne warunki. Autorka zadbała o odpowiednie detale, by jak najbardziej uwiarygodnić swoją opowieść, zbudowała złożone, wielowymiarowe sylwetki postaci postawione pod ścianą jeśli chodzi o kwestie moralne a także dopełniła świat mrokiem ludzkiej bezwzględności, akcją, dynamiką, zaskoczeniami, gwarantując nam przygodę od której trudno się oderwać. Całość utrzymana w lekkim stylu gna przed siebie na złamanie karku i pozwala według własnych upodobań popuszczać wodzę fantazji.
"Wbrew planom" to miła odskocznia od codziennych obowiązków. Dużo zaskoczeń, śmiałych scen a także napięcia, które buduje odpowiednią atmosferę. Ciekawie przedstawieni bohaterowie uwikłani w sieć trudnych emocji a także sama akcja mogąca pochwalić się wykorzystanym potencjałem składają się na wartą przeczytania opowieść, idealną jako wybór po ciężkim dniu. W duecie z kubkiem gorącej herbaty sprawdzi się lepiej niż dobrze!