niedziela, 23 listopada 2025

"Zabójstwo przed Gwiazdką. Kryminalny kalendarz adwentowy" Joel Jessup

 
"Zabójstwo przed Gwiazdką. Kryminalny kalendarz adwentowy" Joel Jessup, Wyd. Czwarta Strona, Str. 224
 

Baw się w detektywa aż do świąt! 

 

Szukacie lekkiej historii, która wprawi Was w świąteczny klimat? Oto idealna propozycja! 

Jestem wielką fanką grudniowych kryminałów przepełnionych soundtrackiem z kolęd, wszechobecnych choinek i girland kolorowych lampek, i nie ma dla mnie wówczas znaczenia, że fabuła w pewien sposób schodzi na drugi plan. W takich opowiadaniach króluje klimat, który tutaj, bez wątpienia, odnalazł swoje wygodne miejsce. Autor stworzył stosunkowo krótką historię pełną wyzwań, której celem było zapewnienie czytelnikowi maksymalnej radości z czytania i to zostało spełnione z nawiązką, gdy kolejne tematyczne zagadki pojawiały się po zakończeniu danego rozdziału. 

Candlestow to mała angielska wioska, którą właśnie opanował świąteczny rozgardiasz. Niestety urok ulubionej pory roku przyćmiewa morderstwo jednego z mieszkańców. Inspektor Twelvetrees i doktor Harper, emerytowana lekarka, zrobią wszystko, by uchwycić sprawcę. Zaczynając od pierwszego grudnia, dzień po dniu zaczną pojawiać się tajemnicze zagadki prowadzące do poznania tożsamości mordercy. Zabawa w kotka i myszkę nabierze w ten sposób nowego znaczenia. 

Fabuła nie jest przewrotna, łatwo też domyślić się rozwiązania, ale jej celem nie jest wciskanie w fotel czytelnika (to nie ten tym kryminału) a degustacja klimatu (który tutaj zdecydowanie podbija stawkę). W tej książce chodzi o przyjemność czytania, o rozwiązywanie kolejnych zagadek, które złoczyńca zwany Adwentem wyznaczył na wszystkie grudniowe dni. Co prawda czytelnik rozbroi całość w góra dwa wieczory, ale za to z uśmiechem na ustach, ponieważ w klasycznym wydaniu gatunku Jessup zawarł wszystko co niezbędne dla maksymalnej przyjemności: klimat małego miasteczka, charyzmatycznych bohaterów uwielbiających wyzwania, powolne ujawnianie tajemnic tych, którzy pozornie ze sprawą nie mieli nic wspólnego. Ale właśnie to jest największym atutem: ludzkie słabości doskonale nam znane z prawdziwego życia.  

Okazuje się, że w banalny sposób można stworzyć coś całkowicie pomysłowego oraz wymykającego się wszelkim schematom. Jeśli tak jak ja macie słabość do bożonarodzeniowych powieści, propozycja od Joela Jessupa Was zauroczy, ponieważ prezentuje sobą całą lekkość świąt, atmosferę dobrej zabawy i oczywiście wyzwania, które idealnie wpływają na nasze szare komórki. Nie trzeba wiele, by zapewnić moc atrakcji na kilka sympatycznie spędzonych wieczorów w towarzystwie barwnych bohaterów. 

sobota, 22 listopada 2025

"Szpital" Leslie Wolfe

 
"Szpital" Leslie Wolfe, Tyt. oryg. The Hospital, Wyd. Mando, Str. 368
 

Myślałam, że będę tutaj bezpieczna. Myliłam się. 

 

Leslie Wolfe powraca z kolejnym mrocznym thrillerem o dusznej atmosferze, prezentując paletę zmian zachodzących w bohaterach, budując napięcie na wysokim poziomie.

Powieść pisana dla tych, którzy lubią główkować, analizować oraz łączyć kropki. Zaczyna się spokojnie, ale już na starcie mamy poczucie, że to ewidentna cisza przed burzą. Autorka bowiem doskonale wie jak zaskakiwać, intrygować, manipulować rzeczywistością na korzyść swojej fabuły a przy tym snuje lekką, pisaną plastycznie prywatną historię jednej bohaterki, która rozgałęzia się na liczne strony. W ten sposób czytelnik czuje się w pełni zaangażowany we wszystko co dzieje się dookoła a styl Wolfe, płynny, emocjonalny, ładnie oddający wewnętrzne przeżycia podbija stawkę przyjętego wyzwania. 

Emma wybudziła się ze śpiączki i nie rozumie co się stało. Nie pamięta nic z wcześniejszych wydarzeń, częściowe sparaliżowanie nie ułatwia sytuacji a utrata wzroku potęguje zmysły o których do tej pory nie miała pojęcia. Niebezpieczeństwo wisi w powietrzu, groza wyciąga swoje szpony, ale nie potrafi uderzyć z odpowiednią siłą, ponieważ nie wie jeszcze kto jest katem, kto dopuścił się brutalnych czynów, ponieważ wszyscy kłamią niczym zaprawieni w boju.  

Niepokojąca, dosadna, bardzo pomysłowo przedstawiona. To mieszanka thrillera z powieścią obyczajową, ponieważ mocno koncentrujemy się na prywatnym życiu Emmy i wraz z nią dochodzimy do odkrycia prawdy. Nim jednak to nastąpi przeżyjemy wzloty i upadki, doświadczymy zagrażającego życiu niebezpieczeństwa oraz staniemy naprzeciw analizie psychologicznej, która otworzy drogę do przemyśleń związanych z podejmowanymi przez kobietę decyzjami oraz ich konsekwencjami. Fabuła opiera się na doświadczeniach, pokazuje klaustrofobiczny świat osoby uczącej się życia na nowo i jednocześnie budzi niepewność co do pozostałych postaci, które ewidentnie przyjęły pewne fałszywe role. Czujemy się więc niczym ryba w wodzie snując własne teorie i wyciągając wnioski, ponieważ thriller medyczny wydaje się rządzić swoimi prawami i poza mocną fabułą potrafi również poruszyć szare komórki do solidnej pracy a Wolfe wykorzystuje zalety gatunku z podziwu godną lekkością.  

Duszna historia pełna ukrytych znaczeń i wyzwań czekających na czytelnika. Thriller zamknięty w kameralnej atmosferze, która zdecydowanie służy całej akcji. Leslie Wolfe potrafi w intrygujący sposób manewrować faktami, by prowadzić nas przez zawiłą sieć kłamstw idealnych do dalszej analizy psychologicznej. Nie można więc oderwać się od lektury, nie można pozostać obojętnym na losy bohaterki, gdy tuż pod skórą czujemy dreszcz ekscytacji prowadzący nas do wybuchowego finału.