piątek, 10 kwietnia 2015

"Duff" Kody Keplinger

Autor: Kody Keplinger
Tytuł: DUFF. Ta brzydka i gruba
Tytuł oryginału: The Duff: (Designated Ugly Fat Friend)
Wydawnictwo: Mira
Liczba stron: 336

Książki dla młodzieży co raz częściej podążają tymi samymi utartymi schematami. Nie chodzi o to, że są złe, ale czasami miło sięgnąć po coś nowego. Książka Keplinger przywodziła mi na myśl świeżą historię na bazie schematycznej opowieści, dlatego stwierdziłam, że warto zaryzykować.

Siedemnastoletnia Bianca niczym nie wyróżnia się z grona typowych nastolatek. Ma przy sobie lojalne, aczkolwiek nie do końca całkowicie mądre grono przyjaciół, zna się na ludziach i potrafi ocenić sytuację jak mało kto. Szczególnie Wesley, szkolny przystojniak i podrywacz nie z tej ziemi doprowadza ją do szału. Na domiar złego uważa ją za DUFF! Jednak Bianca nie byłaby sobą, gdyby nie żywiła pewnej dozy sympatii do Wesleya, który z czasem okazuje się zupełnie inną osobą niż ta, za którą uważają go wszyscy w szkole.

"Zostaw mnie w spokoju do diabła. Dość już mi nadokuczałeś."

Bianca jest fantastyczną główną bohaterką i narratorką. Uwielbiam bohaterów, którzy nie szczędzą nikomu sarkazmu, mają cięty język, potrafią odnaleźć się w każdej sytuacji, zawsze wpadają w kłopoty i posiadają tylko sobie zrozumiałe poczucie humoru - a taka jest właśnie główna bohaterka. Bianca prowadzi czytelnika przez swoją opowieść bardzo sprawnie, nie zagłębia się w niepotrzebne historie, a w zamian przedstawia liczne grono swoich znajomych u których dopatrzeć się można wszelakich cech charakteru. Pojawia się również znienawidzony Wes, który - jak uważa dziewczyna - swoją drogą jest całkiem niczego sobie i pozwala jej spojrzeć na świat z męskiego punktu widzenia. Wielu bohaterów, wiele sytuacji a jednak odkrywanie ich sekretów i tajemnic nie może się nudzić.

Historia zaczyna się dokładnie tak, jak wszystkie inne - grono przyjaciół, z którego tylko jedno z nich jest widocznym odmieńcem, dobra zabawa i wielka wtopa. Ale im dalej podążałam za akcją, tym mniej dostrzegałam tych utartych schematów. Zgoda, główna bohaterka - jak wiele jej podobnych - uważa się za dziewczynę o nieszczególnej urodzie, ale ma to swoje uzasadnienie. W dodatku fabuła rozwija się na jej korzyść a sama Bianca zdaje sobie sprawę z tego jak potoczyły się jej losy. Drugą odskocznią od schematów jest szkolny przystojniak, który owszem - ma swoje problemy, jest fantastyczny i każda dziewczyna w szkole marzy by mieć go na wyłączność - ale jednak Wes angażuje się w całkowicie skomplikowaną znajomość z główną bohaterką i pomaga jej zrzucić łatkę DUFF - Designated Ugly Fat Friend - tej brzydkiej i grubej koleżanki z drugiej ligi stanowiącej tło dla ładniejszych koleżanek. To czy Bianca rzeczywiście podlega pod miano DUFF jest kwestią sporną, ale obydwoje tak bardzo angażują się w całe przedsięwzięcie, że zapominają zastanowić się nad jego sensem. Tak właśnie na bazie utartych schematów zaistniała podobna do wielu a jednak zupełnie inna opowieść z dużą dawką dobrego humoru i uwielbianym przeze mnie sarkazmem.

"-Powiedz jej, jak świetnie wygląda.
-Jesteś superlaska.
-Widzisz? Jesteś superlaską."

Nie ma lepszej książki na chwilę relaksu z domieszką dobrej zabawy jak "Duff". Kody Keplinger dostarczyła mi wieczór pełen niezapomnianej zabawy, więc z pełną odpowiedzialnością piszę - "Duff" to doskonały czasoumilacz. Pamiętajcie jednak, że to typowa młodzieżówka - z lekkim stylem, szybką akcją i zabawnymi dialogami. Nie doszukujcie się w opowieści drugiego dna, pozwólcie jej po prostu być sobą.

Ocena: 5/6

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Mira.

32 komentarze:

  1. Czytałam już opinię na temat tej książki, że jest warta uwagi, więc chętnie zapoznam się z jej treścią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak Ty to robisz, że tak szybko czytasz książki?!
    Co do Duff nie byłam początkowo przekonana, ale mam wrażenie, że to rzeczywiście dobra pozycja na takie odmóżdżenie. Chętnie przeczytam ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że książka przypadła ci do gustu :) Cieszy mnie to bardzo, gdyż ja także jestem zadowolona z tej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się pomysł na książkę, jej lekkość a także kreacja głównej bohaterki. Chciałabym się z nią zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że nie doszukiwałabym się czegoś, czego nie ma. Jeśli będę miała okazję to przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Filmowa Bianca jest świetna ze swoim poczuciem humoru, ale nie wiem, czy sięgnę po książkowy pierwowzór. Jakoś nie czuje potrzeby, przynajmniej na razie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o tej książce!
    Jak poczuję potrzebę relaksu - chętnie po nią sięgnę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo jestem ciekawa tej książki. Na film zamierzam się wybrać do kina :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Zastanawiam się jeszcze nad tą pozycją, niby w moich klimatach, ale nie jestem do niej jeszcze przekonana.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam wielką, wielką ochotę na przeczytanie tej książki i mam nadzieję, że niedługo dorwę ją w swoje łapki. Twoja recenzja tylko upewniła mnie w tym, że muszę przeczytać "The Duff" :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Coraz bardziej żałuje, że nie wybrałam jej do recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na chwilę obecną nie pałam miłością do młodzieżówek, ale w ramach przeczytania czegoś na odstresowanie - będę pamiętać :) Jedyne, co mi się nie podoba to okładka, która zwiastuje film, nie książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chciałabym poznać tę historię :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Na film idę na pewno, bo ta książka kojarzy mi sie ze scenariuszem do takiego młodzieżowego filmu, czuję, że już znam zakończenie, ale i tak zobaczę! ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Musze przyznać,że mam wielką ochotę przeczytać tą książkę :)
    Fabuła wydaje się bardzo ciekawa, uwielbiam takie historie :))
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
    happy1forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Niedawno ją zamówiłam i z wielką niecierpliwością czekam aż przyjdzie :) Jestem jej strasznie ciekawa. Zapowiada się na prawdę interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam już pozytywną recenzję u Cyrysi i powoli zaczyna mnie coraz bardziej interesować ta książka ;>

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja się obecnie czuję takim DUFF, bo wokół mnie same zdechlaki. Myślę, że to fajna pozycja dla młodzieży:)

    OdpowiedzUsuń
  19. No nie wiem - jakoś nie przepadam za typowymi młodzieżówkami. Chociaż może ta będzie inna, skoro Tobie się spodobała... Może jako propozycja na lato?
    Zapraszam do mnie :)
    magdalenawkrainieczarow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam teraz dwie książki dla młodzieży - teraz potrzebuję innych gatunków; ale kiedyś jak najadzie mnie ochota to może sięgnę po "DUFF..." :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mimo właśnie tego schematu, o którym piszesz- ja uwielbiam takie książki. Przy niczym tak nie odpoczywam, jak przy lekkiej, zabawnej powieści. Jeśli na nią trafię to z pewnością kupię. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj nie, książka zdecydowanie nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Chyba jednak się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Film juz oglądałam, bardzo sympatyczny, fajnie, że nie oklepani aktorzy :) A książka najwyraźniej przede mną! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Książka zapowiada się super - będę na nią polować, a póki co wybieram się 17 do kina zobaczyć jak wygląda filmowy duff. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Czasami lubię przeczytać takie lekkie książki które można przeczytać w jeden wieczór. Z chęcią ją przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawa propozycja :)
    Chętnie po nią sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Oglądałam film, sympatyczny, ale bez szału... Chyba jednak sięgnę po książkę, po tej recenzji :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Miałam się za nią zabrać, ale coś mnie powstrzymywało . Może dzięki twojej recenzji w końcu przeczytam . ;) http://recenzje-z-nibylandii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Mi ta książka akurat nie przypadła do gustu. Głównie przez główną bohaterkę i Wesa...
    Pozdrawiam
    Tutti
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń