sobota, 30 grudnia 2017

"Dopasowani" John Marrs

"Dopasowani" John Marrs, Tyt. oryg. The One aka A Thousand Small Explosions, Wyd. Książnica, Str. 320

"Czasami trawa gdzie indziej wcale nie jest zieleńsza i trzeba zostać po swojej stronie płotu. A czasami trzeba zaryzykować i mieć nadzieję, że wygra się szczęśliwy los."

Jak daleko posuniesz się by znaleźć miłość? Co jesteś w stanie zrobić, by osiągnąć to na czym zależy ci najbardziej? Czy potężne uczucie jest w stanie zniwelować wszystkie zasady i etyczne i moralne? "Dopasowani" to propozycja lektury nietypowej - thriller będący wyznacznikiem dla miłości, która nie cofnie się przed niczym. Zachwalany i polecany przez wielu jako jeden z ciekawszych. Czy słusznie?

Propozycja od Johna Marrasa to nietypowe połączenie stylu i fabuły. Podążając w stronę thrillera bardziej psychologicznego autor podsuwa czytelnikowi możliwe rozwiązania, które nie zawsze prowadzą do konkretnego rozwiązania. Podczas lektury bowiem trzeba się chwilami nagłówkować by rozeznać się w rozgrywanych wydarzeniach i wyłapać sens z pozoru nic nie znaczących wątków. Jeśli spojrzycie na książkę już z perspektywy całości, tuż po jej przeczytaniu dostrzeżecie, że w przypadku tej historii każdy drobiazg ma znaczenie i autor wodzi czytelnika skutecznie za nos by w finale solidnie go zaskoczyć.

Akcja opowiedziana jest z perspektywy pięciu bohaterów mocno zaangażowanych w rozgrywane wydarzenia a jeden z nich jest - nie inaczej - seryjnym mordercą. Bohaterów dzieli historia, bo każdy z nich podąża tropem własnych poszukiwań miłości doskonałej, ale łączy jedno - zawód na działaniach genetyki, która w ogóle im nie sprzyja. Każdy z nich goni za własnymi marzeniami i odniosłam wrażenie, że zatracili się w tej gonitwie i zapomnieli o racjonalnym myśleniu. To oczywiście pierwotny zamysł ze strony autora na którym oparta została cała historia, bo poszukiwanie drugiej połówki idealnie do nas dopasowanej jest praktycznie żadna. Ten motyw dostarczył mi wielu czytelniczych radości, bo mogłam zajrzeć w głąb myśli bohaterów, rozłożyć ich zachowania na czynniki pierwsze, poznać ich charaktery i intencje, ale wszystko nabiera barw w momencie, gdy stają twarzą w twarz ze swoją idealną połówką. Autor wówczas odpowiada na ponadczasowe pytanie - czy ktoś idealny faktycznie jest taki w rzeczywistości.

John Marrs pisze lekko i z pomysłem. Zaskoczył mnie zaangażowaniem w powieść, rozwinięciem fabuły i przede wszystkim - kreacją bohaterów. Dynamiczna akcja może nie mknie na złamanie karku, ale nie znajdziecie w tej powieści żadnego momentu przestoju w fabule. Subtelny klimat niepewności oraz mocne nakierowanie na ważny temat budują "Dopasowanych" w oczach czytelnika i tym samym książka broni się jako jeden z ciekawszych debiutów. Nawiązanie do współczesnego poszukiwania miłości, zatracenie się w wyborze idealnych cech w połączeniu z genetyką to propozycja rzeczywistości na wyciągnięcie ręki, bo czy temat nie jest aż nazbyt prawdziwy?

"Dopasowani" to bardzo dobry debiut. W poszukiwaniu mordercy, którego rozpoznajemy już na wstępie historii, śledząc jego drogę i podejście do życia zbaczamy na moment z tematu i dostrzegamy innych - ich życie pełne trudy, wyzwań, kłamstw i demonów przeszłości. To wielowątkowy, fantastycznie skonstruowany thriller psychologiczny, która zmusza do myślenia i zaskakuje. Wielkie brawa za oryginalność i za podejście do fabuły, za pomysł i jego realizację - polecam gorąco każdemu czytelnikowi kto nie boi się wyzwań i lubi zagłębiać się w tajniki ludzkiego umysłu.

5 komentarzy:

  1. To chyba książka dla mnie. Muszę przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie klimaty, zapowiada się bardzo ciekawie :)
    Obserwuję i życzę szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna recenzja, ale temat nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachęca mnie dobra kreacja bohaterów. Kto wie, może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń