piątek, 9 lutego 2018

"Cudowny chłopak" R.J. Palacio

"Cudowny chłopak" R.J. Palacio, Tyt. oryg. Wonder, Wyd. Albatros, Str. 416

"Jeśli możesz dać dowód albo swojej racji, albo dobroci, daj dowód swojej dobroci."

Piękno we współczesnych czasach to ikona stylu, wokół której tworzą się legendy. Podobno łatwiej jest w życiu tym, którzy są ładni.  Podobno takim ludziom wszystko się udaje. Co zatem może powiedzieć główny bohater powieści R.J. Palacio, który stanął przed tymże światem jako mało chłopiec, któremu daleko do wizualnego piękna?

August Pullman ma dziesięć lat, ale to absolutnie nie umniejsza go w oczach czytelnika. Mądry, pewny siebie, niezwykle charyzmatyczny - oto motywy przewodnie chłopca, który okazał się jednym z najciekawszych bohaterów ostatnich lat. Nadszedł czas, kiedy zdecydowano zaprzestać nauki w domu i wypuścić Auggie'go na światło dnia - by poszedł do prawdziwej szkoły i zmierzył się ze swoimi rówieśnikami. Jednak problem w tym, że chłopca wyróżnia na tle innych osobliwy wygląd. Mimo ponad dwudziestu operacji twarz Augusta wciąż pozostaje zdeformowana w wyniku zmieszania się dwóch genów.

Temat odmienności nie jest czymś nowym w literaturze, ale bez wątpienia powyższa powieść góruje nad pozostałymi. Autorka w niezwykle trafiony sposób pokazała zachwiane społeczeństwa pod naporem inności, która ingeruje w ich zamknięty świat estetyki i zadbania. Pojawienie się Augusta w szkole wywołało szereg nieporozumień, przy których czytelnik łapie się za głowę - jak bardzo okrutni i egoistyczni mogą być ludzie w momencie zetknięcia się z nieakceptowalną przez nich zdeformowaną estetyką. Jednak to nie jedyny problem poruszony w tej historii. Życie głównego bohatera nie jest indywidualną tragedią. Autorka bowiem w subtelny choć obrazowy sposób pokazała jak radzą sobie z problemem najbliżsi Augusta. R.J. Palacio poprowadziła narrację z różnych punktów wiedzenia, dzięki czemu czytelnik otrzymał bogatą paletę emocji i ukrytych nadziei, a co za tym idzie - możliwe najróżniejszych perspektyw widzenia problemu z boku i od środka.

Jednak chociaż motyw powieści jest ważny i napisany z pomysłem oraz oddaniem, nie on stanowi centralny punkt w książce. Nic bowiem nie jest w stanie przyćmić wewnętrznego blasku samego Augusta, postaci tak sympatycznej, błyskotliwej i dojrzałej, że niemal zapomina się, że chłopiec ma zaledwie dziesięć lat. Wiele słów padających z jego ust zmienia się w ponadczasowe sentencje idealnie trafiające w sedno problemu a on sam znacznie lepiej dostrzega barwy jakimi został namalowany świat niż dorośli ludzie. To oczywiście zawdzięczamy autorce, która w dojrzały sposób podeszła do tematu i z pasją przedstawiła realną historię o brzydocie w nad wyraz piękny sposób. I chociaż można odczuć wytykanie społeczeństwu prywatnej ułomności a w tle pewien morał - powieść w żaden sposób nie przytłacza, zapewniając doskonałą lekturę pisaną lekkim i przyjemnym stylem.

"Cudowny chłopak" to książka, która wzbudza masę emocji od wzruszeń, przez szczery śmiech na złości kończąc. Chociaż przez realne podłoże nie możemy liczyć na baśniowe zakończenie to finał zapada w pamięć i pozwala przełknąć gorycz w postaci okrutnych czynów ze strony ludzi, których w tej książce pojawiło się więcej niż można było przypuszczać. Jednak mimo całej tej wszechobecnej brzydoty otaczającego nas świata, autorka napisała powieść po prostu cudowną. To powieść, która chwyta za serce, porusza do głębi i na długo zapada w pamięć oraz - co najważniejsze - prowokuje do czynienia dobra.

12 komentarzy:

  1. Słyszałam, że film jest godny obejrzenia, więc podejrzewam, że z książką jest dokładnie tak samo, a nawet tym bardziej powinno się ją przeczytać. Mam ją w planach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, muszę przeczytać tę książkę jak najprędzej! Tym bardziej, że w przyszłości będę nauczycielem i powinnam być przygotowana na wszelkie odmienności u dzieci :)
    Po Twojej recenzji jestem pewna, że książka mi się spodoba :)
    Pozdrawiam! ;* Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam zwiastun filmu...smutny...nie wiem czy zdobędę się na przeczytanie książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Co sobie tak wartościową literaturę, więc na pewno tę książkę przeczytamp

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś nie trafiłam na nią wcześniej, ale widzę, że warto zapisać sobie tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogladam wczoraj film, ale ksiazka tez lezy na mojej polce :-)
    Piekne cytaty!

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwieeeelbiam tę książkę :) Przeczytałam ją zaraz po premierze, kilka lat temu i byłam zachwycona. Bardzo się cieszę, że książka doczekała się ekranizacji - podobno całkiem dobrej w dodatku wiec na pewno się skusze jak w końcu wyjdzie na blu-ray. W marcu ma wyjść dodatek z 3 opowiadaniami pianymi z perspektywy innych bohaterów którzy pojawili się w książce :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawił mnie film, ale zanim go obejrzę, chciałabym poznać pierwowzór, więc książka jest już na mojej liście :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Póki co mam większą ochotę na film, aniżeli książkę, ponieważ już sam zwiastun wycisnął ze mnie łzy, jednak gdy spodoba mi się wersja ekranowa z przyjemnością sięgnę po pierwowzór ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie przeczytam lub obejrzę film :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem bardzo zaciekawiona tą historią. Najbardziej chyba filmem, ale co raz bardziej nabieram też ochotę na książkę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio zrobiło się głośno zarówno o książce jak i o filmie, jednak sama nigdy nie byłam do nich przekonana. Nie przepadam za dość poważną, smutną tematyką, ale po twojej recenzji chyba się przełamię i sięgnę po lekturę! :)


    Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2018/02/przedpremierowoslammmed-colleenhoover.html

    OdpowiedzUsuń