środa, 17 października 2018

"Korona na zawsze" Geneva Lee

"Korona na zawsze" Geneva Lee, Tyt. oryg. Crown Me, Wyd. Kobiece, Str. 368

"Strach jest twoim wrogiem. Sprawdza cię, gdy mu na to pozwalasz, a potem zbyt mocno starasz się odzyskać kontrolę."

Oto nadszedł finał serii Genevy Lee, gorącego romansu na najwyższych szczeblach władzy. Kto bowiem nie marzy o miłości jak z bajki? Tylko czy uczucie, które narodziło się w królewskim sercu ma szansę na szczęśliwe zakończenie?

Ten kto lubi płomienne romanse pełne wybuchowych zwrotów akcji i gorących scen, nie będzie rozczarowany serią autorki. Jednak by odnaleźć się w fabule nie możecie przeoczyć wcześniejszych tomów - to kompletna całość, która czytana w odpowiedniej chronologii nie tylko wyjaśnia poszczególne fakty z życia bohaterów, ale i zabiera w miłosną podróż, która - moim zdaniem - z tomu na tom wypada lepiej. 

Musicie jednak wiedzieć, że nie jest to lektura idealna. Jak wspomniałam we wcześniejszych tomach, zdarzało się czasami, że główna bohaterka dawała mi w kość swoimi nieoczekiwanymi wyborami, które nie zawsze znajdowały u mnie swoje uznanie. Jednak nie zmieniło to mojej decyzji o kontynuowaniu lektury i śledzeniu kolejnych wydarzeń - dla Alexandra, intrygującego księcia i dla samej Clary z którą może nie utożsamiłam się tak bardzo jakbym chciała, ale której mimo wszystko kibicowałam do samego (emocjonującego!) finału.

Miłość to motyw przewodni tej powieści. Skupiamy się wyłącznie na płomiennej miłości księcia i zwykłej dziewczyny, która niestety w finale ostatniego tomu stanęła w obliczu niepewnej przyszłości. Chociaż Clara kocha swojego ukochanego i zrobiłaby dla niego wszystko, wolałaby stanąć jak najdalej od jego znajomych. Nigdy nie potrafiła zrozumieć ich działań i poczynań, dlatego mimo pokonanych przeciwności i zbliżającego się ślubu - nie potrafi wyzbyć się wątpliwości. W dodatku poczucie obowiązków, które spadną na nią tuż po poślubieniu księcia nie wróżą jej świetlanej przyszłości na królewskim tronie. A Alexander jak na złość zataił przed dziewczyną największą tajemnicę. Czy zatem burzowe chmury, które nad nimi wiszą, namieszają w ich życiu?

Bardzo podobało mi się zakończenie trylogii. Okazało się przemyślane, poprowadzone z rozumem, zamykające wszystkie niewyjaśnione do tej pory kwestie. Także sama relacja między dwójką głównych bohaterów wróciła na proste tory, świadomie poprowadziła mnie przez miłosne perypetie, które w ostatecznym rozrachunku znalazły swoje wiarygodne odbicie w rzeczywistości i ułożyły się w kompletną całość. Owszem, po raz kolejny błahe rozważania Clary nie były dla mnie czymś wielkim - a przynajmniej nie tak, jak ona by tego chciała - ale zapatrzona w Alexandra i niebezpieczeństwo czające się w pobliżu wiedziałam, że charakter głównej bohaterki odchodzi na drugi plan. 

Podsumowując, seria Lee to historia, którą pokochają czytelniczki poszukujące romansu prosto z królewskiego dworu. Która z nas nie marzyła, by na pewnym etapie swojego życia poślubić prawdziwego księcia? W powyższej historii nasze marzenia chociaż w połowie mogą się ziścić, a gorący romans doda odpowiedniego uroku tym, którzy lubią gdy burza emocji otacza głównych bohaterów. "Korona na zawsze" to zakończenie serii, które warto poznać i które ma najlepsze poprowadzenie fabuły ze wszystkich tomów. Słodko, uroczo i nawet trochę niebezpiecznie - w sam raz na jesienny wieczór!

7 komentarzy:

  1. Romans z królewskiego dworu może być ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem, póki co, nie mam ochoty na tego typu książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Książkę mam już w domu i nie liczę na lawinę wrażeń (biorąc pod uwagę doświadczenia z poprzednich części) ale na dobrą zabawę tak :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może kiedyś w przyszłości wezmę się za tę serię ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam wcześniejszych części i raczej nie będę tego nadrabiać. Czuję, że nie przemówiłaby do mnie ta seria. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio stałam się bardzo wybredna pod względem czytelniczym i leniwa, więc niestety te dwa czynniki dyskwalifikują tą serię w tym momencie

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam w planach na razie pierwszy tom i od jakiegoś czasu czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń