środa, 8 maja 2019

"Warcross" Marie Lu

"Warcross" Marie Lu, Tyt. oryg. Warcross, Wyd. Młodzieżówka, Str. 368

"Każdy dzień oznacza nowe dwadzieścia cztery godziny."

Gdy życie rzuca nam kłody pod nogi musimy skakać. Wysoko. Nie możemy się bowiem nigdy poddawać. To my jesteśmy panami własnej historii, to my decydujemy o własnych czynach.

Marie Lu zaistniała już za sprawą swojej dystopijnej serii Legenda. Przekonała mnie wówczas do siebie wykonaniem i pomysłowością, dlatego z przyjemnością zdecydowałam się na jej kolejną serię. Okazało się, że to historia jeszcze lepsza, bardziej dopracowana i lepiej poprowadzona, która w pełni mnie do siebie przekonała. A to nie lada wyzwanie, ponieważ nie łatwo jest mi wejść w sam środek akcji gatunku sci-fi. Tutaj jednak panują inne zasady, jest intensywniej, mroczniej (w końcu to także thriller). A całość wypada naprawdę dobrze.

Z przytupem wkraczamy do świata Emiki Chen, która nie ma łatwego życia. Po śmierci ojca została z jego długami, które utrudniają jej utrzymanie się na powierzchni a policyjna kartoteka, w której widnieje jako hakerka nie ułatwia jej sprawy. Jednak Emika jest łowczynią nagród i to dobrą. Dlatego pewnego dnia postanawia działać. Próbując zhakować międzynarodowe mistrzostwa w najpopularniejszej na świecie grze Warcross sama trafia w sam środek rozgrywek. Patrzą na nią miliony widzów. Jednak nikt jej nie aresztuje, nikt nie wyrzuca. Dostaje bowiem propozycję od samego organizatora, by znalazła tego, kto zamierza przerwać grę. Tylko czy ta akcja jest możliwa?

Wirtualna rzeczywistość, niebezpieczeństwo czające się na każdym kroku, strach, bezwzględność czająca się na każdym kroku. Właśnie to spotkało mnie na kartach tej powieści zaopatrzone w mnóstwo przeróżnych emocji, atmosferę niepewności oraz indywidualne podejście do każdego bohatera. W końcu zadaniem dziewczyny jest odnalezienie tego z uczestników, który zamierza zhakować rozgrywki. Emika zatem próbuje wszystkich poznać, zrozumieć, zbliżyć się i wyjawić prawdę, jednak z każdą kolejno pokonywaną misją robi się co raz bardziej niebezpiecznie. Autorka fantastycznie oddała ten klimat, sprawiła że wraz z bohaterką weszłam w rolę łowcy nagród i z przyjemnością analizowałam kto okaże się głównym podejrzanym.

Motyw przebywania w takiej rzeczywistości już został poruszany w literaturze (choćby "Player one"), jednak nie odczułam choćby przez moment powielonych schematów czy przestojów w fabule. Autorka przyłożyła się do każdego detalu a w tym do świata przedstawionego, który fascynuje swoją potęgą. Nowe technologie umożliwiające szybki przeskok ludzi do wirtualnego świata wydaje się kwestią naszej przyszłości, więc z co raz większą przyjemnością chłonęłam wszelkie cuda świata w którym znalazła się główna bohaterka. 

Odważycie się wkroczyć do nowego świata? Jesteście gotowi poznać zasady gry? U boku stanie silna, pewna siebie młoda bohaterka, która doskonale wie czego chce. "Warcross" okazało się lekturą wciągającą, dopracowaną i bardzo pomysłową, przy której spędziłam wiele godzin dobrej zabawy. Nie zabrakło emocji, które dodały historii głębi oraz nawiązań do ponadczasowych tematów. W morzy sekretów, tajemnic oraz niedomówień szukałam winnego, by w finale przeżyć wielkie zaskoczenie. Marie Lu spisała się na medal! 

10 komentarzy:

  1. Może kiedyś ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem chyba nie jest to moja bajka. Książka z pewnością znajdzie swoich fanów. Może kiedyś i ja się do niej przekonam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa tej książki :)
    Pozdrawiam, Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Autorkę znam i lubię jej styl pisania, więc przyjrzę się tej pozycji bliżej. Pozdrawiam
    Osobliwe Delirium

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie poznam te zasady gry, jeśli tylko będę miała okazję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem zaciekawiona! Chętnie dam się wciągnąć w grę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię książki tej autorki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ogromną ochotę na tę pozycję, odkąd tylko usłyszałam o jej premierze w Polsce. :D

    OdpowiedzUsuń