"Diabeł, laleczka, szpieg" Matt Killeen, Tyt. oryg. Devil, darling, spy, Wyd. Media Rodzina, Str. 472
Gra o niepokojąco wysoką stawkę, najmroczniejsze czyny, do jakich zdolny jest człowiek i dziewczyna, która nie ma nic do stracenia.
"Sierota, bestia, szpieg" to pierwszy tom serii Matta Killeena, która ogromnie mnie zaskoczyła i wciągnęła w sam środek niebezpiecznych wydarzeń. Wtedy zupełnie nie wiedziałam na co liczyć a przez to otrzymałam kawał dobrej historii. Dziś już mogłam nastawić się na potencjalnie równą kontynuację, jednak ona okazała się jeszcze lepsza.
Autor snuje niesamowity klimat w swojej serii. To najważniejszy punkt wszystkich wydarzeń, ponieważ tym razem jesteśmy z fabułą rok do przodu w stosunku do pierwszego tomu, ale wciąż są to lata wczesne, rok 1940, czyli czasy ciężkie, wymagające i pozbawione współczesnej technologii. Hitlerowskie Niemcy, wszechobecni naziści, strach pomieszany z odwagą. Ta historia trzyma w napięciu od początku do końca i nie pozwala odłożyć się choćby na minutę.
Choć powieść wtapia się w ramy gatunku młodzieżowego, nie jest ani naiwna, ani lekka. To silna w przekazie, dojrzała w emocjach i czasami ciężka do przyswojenia silnych emocji opowieść o młodej dziewczynie, wchodzącej w dorosłe życie, której przyszło żyć w okrutnych czasach. Sara Goldstein, czy może bardziej Ursula Haller, ukrywa się przed nazistami i mydli oczy Niemcom zmieniając się w kogoś kim nie jest. Jednak wciąż czuje, że robi za mało, że mogłaby pomóc bardziej. Dlatego trafia do Afryki Środkowej i wraz z kapitanem poszukuje szalonego naukowca, który zagraża światu.
Naziści, bron biologiczna, nastolatka odważniejsza niż nie jeden dorosły. Killeen zrywa schematy, odchodzi od naiwnej fabuły, nie wrzuca nam w sam środek słodkiego romansu a kontynuuje to co rozpoczął w pierwszym tomie, czyli zaskakuje swoich czytelników, zmienia ich obraz myślenia, pozwala na trudne sprawy spojrzeć z innej perspektywy. Jak my zachowalibyśmy się na miejscu Sary? Czy bylibyśmy równie odważni w tak trudnych, niebezpiecznych sytuacjach? Podziwiam główną bohaterkę i jednocześnie kibicuję jej od samego początku, bo choć stanęła w obliczu niełatwego zadania to nie zwątpiła ani przez moment.
To zdecydowanie jedna z najlepszych serii młodzieżowych jakie czytałam. Imponuje nie tylko podjęty temat czy poprowadzenie fabuły, ale choćby sama kreacja bohaterów. Otrzymujemy całą plejadę barwnych postaci, każda z nich ma coś do powiedzenia i przez to akcja ani przez moment nie zwalnia tempa. Matt Killeen przywołuje tych, których poznaliśmy w pierwszym tomie, ale i daje życiowe nowym bohaterom, którzy przynoszą ze sobą więcej informacji. Niestety tych złych, tych trudnych do przyswojenia. Jestem zakochana w całej serii, uważam, że jest nie tylko świetnie napisana, ale i ważna w swoim odbiorze a "Diabeł, laleczka, szpieg" podbija poziom dając nadzieję na zachwycający, chwytający za serce finał.
Uwielbiam książki pełne barwnych bohaterów. Na tę pozycję natknęłam się już kilka razy i mam na nią ogromną ochotę :)
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania! Z niecierpliwością będę czekała na finał!
OdpowiedzUsuńMocno zainteresowałeś mnie tą serią kochana. 😊
OdpowiedzUsuńNo super, podoba mi się, chętnie sprawdzę, jestem ciekawa zakończenia :)
OdpowiedzUsuńCzuję, że te emocje to coś, by mi się spodobało w tej lekturze.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii i jak na razie nie planuję po nią sięgać.
OdpowiedzUsuńMuszę najpierw sięgnąć po pierwszy tom.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Zapiszę sobie tytuły, może kiedyś się skuszę na tę serię.
OdpowiedzUsuńW tej chwili nie planuję sięgać po tą serię. Jak na razie nie po drodze mi z młodzieżówkami.
OdpowiedzUsuńPierwsza część mnie zachwyciła, wiem, że przy lekturze drugiej te uczucia będą podobne :)
OdpowiedzUsuń