Szkoła dla wybrańców obdarzonych magicznymi zdolnościami, gdzie porażka oznacza... śmierć!
Pierwszy tom serii od Naomi Novik wprowadził nas do niecodziennego magicznego świata. Było ciekawie, ale jednocześnie w powietrzu wisiało poczucie wprowadzenia do całej historii z mniejszym naciskiem na wielką przygodę, więc byłam ciekawa jak autorka wybrnie w kontynuacji i czy zaserwuje nam coś więcej. "Ostatni absolwent" na szczęście może pochwalić się wysokim poziomem i rozbudowaną fabułą, która ujawnia nowe smaczki z życia bohaterów.
Scholomance to szkoła o mrocznym charakterze. Przez wiele lat dążyła do uśmiercania swoich uczniów bez faworyzowania i skupiania się na konkretniej osobie. Teraz jednak wszystko się zmieniło i wydaje się, że jedynie El może czuć się naprawdę zagrożona. Nie chcąc zaakceptować mrocznej przepowiedni dziewczyna robi wszystko, by uciec przed złowrogami, ale nawet mając przy sobie sprzymierzeńców, trudno jest pokonać Scholomance.
Dobry pomysł przełożył się na znacznie lepszą kontynuację. Mimo ciekawie spędzonego czasu w towarzystwie książki Novik miałam pewne zastrzeżenia, które w drugim tomie przepadły już przy pierwszych stronach. Pojawiła się znacznie lepsza dynamika fabuły, więcej wydarzeń, więcej faktów z życia bohaterki, co pozwoliło mi bardziej zaangażować się na fabule i lepiej przyjrzeć niecodziennej konstrukcji mrocznej szkoły. To tutaj bowiem uczniowie w przerwie między zajęciami walczą o swoje przetrwanie i jest to efekt naprawdę intrygujący - mrok, niebezpieczeństwo, strach przed nieznanym łączą się z przyjaźnią i budowaniem własnej tożsamości w nieprzychylnym świecie.
Zmieniają się także bohaterowie. El nie jest już dziewczyną skupiającą się wyłącznie na sobie a dostrzega otoczenie i wyciąga wnioski z popełnionych błędów. Lepiej poznajemy jej przyjaciół, pojawiają się nowe informacje na temat zdolności Oriona i Galadriel, czyli autorka sięga po motywy, których zabrakło w części pierwszej. Wszystko wydaje się lepiej dopracowane, świat przedstawiony bardziej rozwinięty, mniej jest pustej gadaniny, więcej działania oraz sekretów Scholomance, które pozwalają wierzyć, że ta wyjątkowa szkoła nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Drugi tom zakończył się w intrygujący sposób, więc liczę, że na kontynuację nie przyjdzie nam długo czekać. Podoba mi się w jakim kierunku zmierza ta historia, cieszę się również, że Naomi Novik przyłożyła się do zadania i wyciągnęła wnioski. W ten sposób po ciekawej, ale zbyt przegadanej pierwszej części "Ostatni absolwent" zdecydowanie zyskuje i nabiera tempa, wciągając nas w oryginalny świat magii oraz niebezpieczeństw.
Oby kontynuacja szybko została wydana.
OdpowiedzUsuńFajnie, że seria się rozkręca 😊
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że jesteś usatysfakcjonowana lekturą I czekasz na kontynuację.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię serie, które poprawiają się z tomu na tom, super, że tak jest w tym przypadku. :)
OdpowiedzUsuń