czwartek, 30 czerwca 2022

"Opowieść o dwóch miastach" Charles Dickens

"Opowieść o dwóch miastach" Charles Dickens, Tyt. oryg. The Tale of Two Cities, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 600


Rewolucja i miłość w cieniu gilotyny.


Wielka, przełomowa, chwytająca za serce i jedyna w swoim rodzaju. Wśród powieści, które każdy czytelnik powinien poznać obowiązkowo "Opowieść o dwóch miastach" stoi na czele. To jedna z najlepszych historii jakie dane mi było przeczytać, piekielnie klimatyczna, wartościowa i odnosząca się do ponadczasowych motywów.

Charles Dickens pisze tak, że nawet opis zakupów z marketu wydałby się imponujący. Z wprawą starego bajarza snuje opowieść, która przenika do krwi, zamyka nas w klimatycznej scenerii, odcina od rzeczywistości, skupia nasze myśli na rozgrywanych wydarzeniach i ani przez moment nie pozostawia obojętnym na losy bohaterów. Autor wie po jakie słowa sięgnąć w danej sytuacji, by jego opowieść była szczera, prawdziwa i bogata w odpowiednie detale. A tym samym sprawia, że sześćset stron mimo wszystko wydaje się nie wystarczać.

Paryż i Londyn w przededniu Wielkiej Rewolucji Francuskiej wydaje się tętnić życiem. Bohaterowie mierzą się z prywatnymi dramatami, ukazują niesprawiedliwość w czystej postaci, ludzki egoizm, egocentryzm wpływający również na pokolenia co budzi niechęć w czytelniku, ale i potrzebę zmian, bo nagle rozumiemy co było przyczyną takich zachowań, co wpłynęło na negatywnych bohaterów a co zbudowało fasadę tych pozytywnych. Podczas lektury poznajemy plejadę barwnych, oryginalnych, charyzmatycznych postaci wykreowanych z całym bagażem doświadczeń oraz rewelacyjnym profilem psychologicznym i na kartach powieści śledzimy ich życie w niełatwych czasach. Dzięki różnorodności bohaterów oraz ich prywatnym celom spoglądamy na wydarzenia z tym większym zaangażowaniem, ale nawet gdybym nie polubiła ich tak bardzo to podjęte wątki i tak trzymałyby mnie przy sobie do ostatniej strony.

Miłość, która jest tutaj tłem, wprowadza piękne, ale i skrajne emocje. Budzi wiele pytań na które nie zawsze otrzymujemy jasne odpowiedzi. Odniesienia do historii dodają lekturze wiarygodności, sytuacja polityczna budzi niechęć do władz a rewolucja oraz towarzyszące jej krwawe zamieszki przywołują lęk o los ulubionych bohaterów. Wszystko w tej historii okazało się więc być na swoim miejscu a połączone stylem autora trafiło prosto do mojego serca. Nie zawsze było łatwo, miejscami Dickens nie wahał się wprowadzać naprawdę trudnych wyzwań, ale to tylko dodało wszystkiemu autentyczności.

"Opowieść o dwóch miastach" aby pokochać i zrozumieć trzeba przeczytać samemu. Odciąć się od świata, pozwolić uciec myślą do cudownie przedstawionego Paryża i Londynu. To nie jest łatwa powieść, ale jest piękna, szczera i odważna a liczba stron przestaje mieć znaczenie, gdy tylko przeczytamy pierwszą stronę. Charles Dickens porusza ważne tematy, otwarcie i szczerze mówi o tym, by odnaleźć i zrozumieć siebie, musimy najpierw zmierzyć się z naprawdę okrutnymi rzeczami. Książka zmusza do refleksji, nie pozostawia nas obojętnym, ale to tylko sprawia, że jest jedyna w swoim rodzaju i dedykowana każdemu czytelnikowi bez względu na wiek czy upodobania. 

5 komentarzy:

  1. Chcę przeczytać , ale dopiero, kiedy będę miała więcej wolnego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  2. A tej książki nie czytałam. Muszę więc koniecznie nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej książki, piszesz o niej bardzo zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią przeczytam. Zapowiada się na interesującą lekturę

    OdpowiedzUsuń
  5. Chcę przeczytać tę książkę od liceum, ale nigdy nie miałam czasu. Teraz widząc nowe wydanie, kusi mnie coraz bardziej ;)

    OdpowiedzUsuń