środa, 29 czerwca 2022

"Dziewczyna ze słonecznikiem" Aleksandra Rak

"Dziewczyna ze słonecznikiem" Aleksandra Rak, Wyd. Dragon, Str. 320

Nadchodzi moment, kiedy dziewczyna musi podjąć decyzję, z którym z przyjaciół chce się związać.


Piękna, letnia okładka, która od razu przyciąga wzrok czytelnika, wcale nie skrywa takiej nieznaczącej historii jakby się wydawało. Pod płaszczykiem prozy życia Aleksandra Rak przemyca bowiem ważne wartości za którymi podążają silne emocje.

Na początku i ja podeszłam do opowieści jak do prostej obyczajówki, idealnej na leniwe popołudnie. Miało być przyjemnie, niezobowiązująco, ale w towarzystwie ciekawych bohaterów. Szybko zorientowałam się jednak, że autorka dąży do czegoś więcej, wychodzi poza ramy, serwuje nam dojrzałą fabułę, w której liczą się detale a proza życia jest istotna, owszem, ale tylko po to, by nadać bieg towarzyszącym bohaterom problemom.

Łucja, dwudziestopięciolatka, jest bardzo dojrzała. To szczera postać, która wciąż szuka swojego miejsca w świecie. Prowadzi warsztaty artystyczne w domu kultury i tym samym przebija się przez nią artystyczna dusza. Jest dobra w tym co robi, więc przyciąga uwagę innych artystów, Kacpra (malarza) i Bonia (muzyka). Cała trójka bardzo szybko nawiązuje nić porozumienia i angażuje się we wspólny projekt, ale szybko wyjdzie na jaw, że połączy ich coś więcej poza zawodowymi sprawami.

Autorka pokusiła się o bardzo życiową prozę, której fabułę bez problemu potrafimy przełożyć na prawdziwe życie. Losy Łucji okazały się pełne sprzecznych znaków, trudnych wyborów i ciężkich chwil, bo poznała dwóch wspaniałych mężczyzn z którymi nawiązała przyjaźń a później pojawiło się uczucie. Mogła wybrać tylko jednego a oni sami mocno się w to wszystko zaangażowali, więc jak zdecydować pomiędzy sercem a rozumem, gdy wie się jednocześnie, że ktoś będzie cierpiał? W międzyczasie poruszamy ważne kwestie trudnych relacji rodzinnych, niedowartościowania, niezrozumienia, braku akceptacji. Przyznaję: pojawiały się momenty wzruszenia, kiedy chwytałam się za głowę rozumiejąc jak silny wpływ jeden człowiek ma na drugiego.

"Dziewczyna ze słonecznikiem" to przepiękna powieść. Bardzo niepozorna, napisałabym wręcz, że nieśmiała a jednak niesie ze sobą tak silne pokłady skrajnych emocji, że trudno się od niej oderwać. Przywiązałam się ogromnie do bohaterów, murem stałam za decyzjami podjętymi przez Łucje i miałam cichą nadzieję, że nikt w tym układzie nie będzie cierpiał. Aleksandra Rak stanęła na wysokości zadania składając na nasze ręce opowieść wyciągniętą z prawdziwego życia.

5 komentarzy:

  1. Te skrajne uczucia o których piszesz bardzo mocno zachęcają mnie do lektury tej powieści.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo kusząco piszesz o tej książce. I skutecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa propozycja na wakacje. ja chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie się bardzo podobało, gorąco zachęcam do sięgnięcia po lekturę. Warto!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio czytam sporo pozytywnych recenzji tej książki i chyba się na nią w końcu skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń