Skrzywdzeni i poniżeni to przede wszystkim powieść o przebaczeniu.
Temat z twórczością Fiodora Dostojewskiego nie należy do najłatwiejszych. Uwielbiam jego twórczość, ale wiem też, że nie jest ona dedykowana każdemu. Autor miał swoje indywidualne podejście do świata, w tym do winy i kary, do przebaczania i rozumienia drugiego człowieka co można uznać za inspirujące, ale jednocześnie warte głębszej dyskusji.
Temat przebaczania poruszany jest w jego "Skrzywdzeni i poniżeni", czyli mocno rozbudowanej historii, która na nowo zagłębia się w mroczny świat nizin społecznych Petersburga. Jak na autora przystało więcej jest tutaj negatywnych emocji i złowieszczego spoglądania na jednostkę ludzką niż pozytywnych myśli napawających nas optymizmem, ale autor nigdy nie bawił się w półśrodki i to naprawdę trzeba pochwalić. Każdy czytelnik mający swój rozum z chęcią wchodzi w interakcje z poglądami autora i nawet jeśli ma zupełnie sprzeczne opinie na dany temat to porównuje je w bardzo intelektualnej potyczce na słowa.
Iwan Piotrowicz, młody pisarz ledwo wiążący koniec z końcem, bardzo przypomina samego autora. Wydaje się więc, że to powieść w pewien sposób autobiograficzna, ale czy nie wszystkie książki Dostojewskiego są osobiste i oddające jego życiowe zawirowania? To przekłada się na jakość i odbiór treści, która mocno trafia do czytelnika, angażuje go we wszystko co dzieje się dookoła i jednocześnie pozwala na rozstrzyganie kwestii moralnych i społecznych na swój własny sposób, zależnie od naszego patrzenia na świat.
Fabuła jest ciężka i na pewno nie przeczytacie jej w jeden wieczór. Nie jest to jednak w żadnym wypadku wadą historii, którą z przyjemnością możemy rozkładać na czynniki pierwsze, analizować, gdybać, rozmyślać czy idealna postać Iwana faktycznie mogłaby mieć miejsce w prawdziwym świecie. Bohater pozbawiony jest bowiem wad, jest człowiekiem altruistycznym, pogodnym i serdecznym, który wyciąga pomocną dłoń do ludzi, którzy tego potrzebują a w międzyczasie rozmyśla nas sensem dobroci i wizją podstępności, która wydaje się mieszkać we wszystkich pozostałych postaciach. Historia więc dzieli się na odpowiednie pasma, bardzo mocno wyznacza granice i jednocześnie składania do zastanowienia czy każdy człowiek jest wyłącznie dobry lub zły.
"Skrzywdzeni i poniżeni" to kolejny głęboki przekaz autora, który nie jest łatwą formą literacką, ale na pewno bogatą w wartości, dojrzałą i stanowiącą spore wyzwanie, które warto podjąć. Fiodor Dostojewski prowadzi nas przez świat ponadczasowych wartości, pokazuje zło w czystej ludzkiej postaci i stara się nie pozostawiać miejsca na żadne domysły, ale czytelnik i tak z przyjemności wchodzi z nim w mentalną oraz emocjonalną interakcję i to właśnie jest kwintesencja niezapomnianej prozy autora.
Jeżeli chodzi o Dostojewskiego to mam ogromne zaległości. Mam zamiar je nadrobić, jednak zacznę np. od "Zbrodni i kary" lub "Idioty"
OdpowiedzUsuń