Opowieść o trudnych decyzjach i ich konsekwencjach.
Są autorzy, których proza trafia do niewielu. Szukamy swojego miejsca wśród popkulturowej literatury goniąc za kolejnymi bestsellerami a w międzyczasie odsuwamy od siebie historie takie jak Trylogia niemiecka, czyli przejmujące, emocjonalne i niezwykle szczere.
Grzegorz Kozera w prostych słowach a jednak za sprawą malowniczego języka porywa nas w wir cudownej opowieści, która przywołuje to co dla naszej historii trudne i bolesne. Mierzymy się z wojenną rzeczywistością, dostrzegamy zmiany zachodzące w ludziach, którzy na co dzień walczą o przetrwanie a także rozumiemy wszelkie zmianki o potrzebie walki o własne dobro, bo kto inny zadba o nas jeśli nie my sami?
Akcja powieści rozgrywa się w tytułowym Berlinie, latem 1943 roku. Czytamy o losach czterdziestopięcioletniego Otto Petersa, który niejedno już w swoim życiu przeszedł. Wdowiec, którego syn zginął na froncie, robi wszystko, by jednak wieść pozornie spokojne życie. Niestety zdaniem Trzeciej Rzeszy sprawdzi się idealnie jako autor scenariusza filmu służącego hitlerowskiej propagandzie. A to nie koniec jego problemów, ponieważ pojawia się także Halina, Polka uciekająca przez gestapo, której Otto wbrew zdrowemu rozsądkowi postanawia pomóc.
Płynna fabuła obrazowo przedstawia ciąg przyczynowo-skutkowy, w którym główny bohater pokazuje ludzką moralność. Śledzimy zatem losy tych, którzy dla wojny byli jedynie pionkami a przecież jak każdy posiadali uczucia oraz własne aspiracje. W świecie wojny, lęku przed niepewnym jutrem a także totalitarnym zasadom narodzi się miłość, głęboka i szaleńcza, która wystawiona zostanie na niejedną próbę. Autor uchwycił to wszystko w cudownej formie skrajnych emocji, które mocno uderzają w czytelnika.
"Berlin, późne lato" to wstęp do ekscytującej trylogii, która otwarcie pokazuje jak trudno było żyć w przeszłości. Widzimy jak wojna wpływa na pojedynczą jednostkę, zmniejszając ją do roli tłumu, zapominając o ponadczasowych wartościach oraz prawach człowieka. Historia silna w przekazie, ale jednocześnie piękna i warta przeczytania, pokazująca, że miłość jest w stanie zabliźnić każde rany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz