"Mennica" Mateusz M. Lemberg, Wyd. Prószyński i S-ka, Str. 424
PREMIERA: 10 września 2015r.
PREMIERA: 10 września 2015r.
Mężczyzna siedzi samotnie w wyciszonym, ukrytym pomieszczeniu i przygląda się pracy maszyny. Drżą mu dłonie. Nie zdaje sobie sprawy, że nielegalna mennica doszczętnie zniszczy jego marzenia. Obok tych wydarzeń rozgrywają się inne. Policjant przygląda się pistoletowi. Wie, że niedługo będzie musiał go użyć. Co chce ochronić? Nie wie, że szlachetne cele zburzą brutalnie świat wielu ludzi. Współczesność i przeszłość stoją w parze. Kto zwycięży?
"– Młodzi twierdzili, że byli grzeczni, uczyli się – rozmyślał na głos Tymański.– Młodzi zawsze tak twierdzą – odpowiedział sentencjonalnie Henio"
Wielu bohaterów tej historii zna sekrety, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Wielu z nich nie potrafi samotnie poradzić sobie z tym, co ich czeka, chociaż mają pełną świadomość tego, że muszą trzymać bliskich jak najdalej od rozgrywającego się koszmaru. To właśnie podstawowy atut tej książki - dzieje się wiele rzeczy, które nie zawsze są wyjaśnione są na samym początku a dopiero z czasem ujawniają najcięższe tajemnice bohaterów, którzy swoją drogą są zmyślnie wykreowanymi postaciami o realistycznych rysach.
Muszę przyznać, że autor posługuje się bardzo przyjemnym językiem, idealnym do pisania kryminałów - na pół ciężkim, na pół lekkim - z doskonale wyważonym środkiem. Balansuje od wydarzenia do wydarzenia zręcznie przechodząc ze swobodnego stylu na gęstą sieć tajemnic. Dodatkowo nie zabrakło ironii, cynizmu i sarkazmu, które w kryminałach uwielbiam podwójnie.
"Mennica" to typowy kryminał, który nawiązuje do gangsterskiego świata i policyjnych zakamarków. Niestety ma również swoje minusy. Nie wszystkie wątki zostały wykreowane tak jak powinny i w rozwiązaniach pojawiły się luki, ale to jedyne niedopracowanie jakie wypatrzyłam. W autorze kryje się potencjał, który wyczuwalny jest na każdej stronie - akcja toczy się szybko, intensywnie i dynamicznie - tak jak na kryminał i sensację przystało. Krótkie rozdziały stopniują napięcie, a rozwiązanie naprawdę zaskakuje. Mateusz Lemberg kryje w sobie potencjał, który dopiero kiełkuje i jestem pewna, że kolejne jego lektury okażą się co raz lepsze. Już teraz mogę Was zapewnić, że mimo niedociągnięć w fabule poświęciłam historii cały swój wolny czas i przeczytałam "Mennicę" w mgnieniu oka.
"– Nie. Posłuchajcie. Mafia nie zabija kobiet. To ludzie honoru."
"Mennica" to dobry kryminał, który czyta się lekko i przyjemnie, ale zabrakło mi tego pazura cechującego najbardziej wciągające powieści kryminalne. Nie mogę jednak zaprzeczyć - ta historia ma klimat i to jaki! Ciężko oderwać się od opowieści, która krok po kroku zaskakuje i intryguje. To na pewno nie jest moja ostatnia lektura autora, przygoda dopiero się rozpoczyna!
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Zaciekawiłaś mnie tą recenzją. Na ogół nie czytam kryminałów, ale jak będę chciała zacząć, to już wiem, po co sięgnąć :) Już dodaję na lubimy czytać, żeby o niej nie zapomnieć.
OdpowiedzUsuńRosePerdu Books
Jakoś nie jestem przekonana do tej książki.
OdpowiedzUsuńWybacz za brak komentarzy z mojej strony - nie byłam obecna w blogosferze. :)
Zakręcę się przy tej książce :D
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za kryminałami, więc książka raczej nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://zaczarowana-me.blogspot.com/?m=1
W przyszłości pewnie przeczytam. Kryminały lubię choć ostatnio zaden ciekawy nie wpadł mi w ręce.
OdpowiedzUsuńPóki co nie jestem zainteresowana tą książką ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zabrakło tego pazura, ale mimo wszystko jestem zaintrygowana tym kryminałem.
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej intryguje mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńKlimatem mnie przyciąga, lubię podobne pomysły, choć rzadko po nie sięgam. Okładka wydaję mi się lekko niedopracowana, chyba, że to wina zdjęcia. Te braki zastanawiają...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przeczytam :) Chociaż nie ma swojego pazura, kryminały lubię :) Nawet, jeśli nie są wybitne :)
OdpowiedzUsuńDla samego klimatu jak widać, warto zajrzeć do tej książki.
OdpowiedzUsuńMam uraz do kryminałów, więc na razie podziękuję :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Nie przepadam zbytnio za kryminałami, ale ten dosyć mnie zaintrygował twoim opisem! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko po nią sięgnę!
Pozdrawiam i zapraszam do mnie x
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/
Zapowiada się bardzo ciekawie, może sięgnę po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńTak bardzo kusisz! Nie wiem czy dam radę w tym miesiącu sięgnąć po książkę, ale kiedyś przeczytam, zapisuje tytuł:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justyna z książko miłości moja
Na razie chyba odpuszczę sobie kryminały. Póki co mam ochotę na jakąś dobrą książkę fantasy :D
OdpowiedzUsuńAle tytuł na pewno sobie zapiszę :))
Nieczęsto czytam kryminały, ale przyznam, że "Mennica" mnie zaintrygowała. Też widzę potencjał w tej historii ;) muszę sobie dopisać tę pozycję do listy, jak będzie okazja, na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńLubię takie kryminały, więc postaram się tę książkę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńO, akurat ta książka na pewno spodobałaby się mojemu tacie! :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej pozycji :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie :)
http://poczytajmycos.blogspot.com/
Nie wiem czy sięgnę po tę książkę, ale kto wie.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzandia.blogspot.com/
Hmmm. Klimat kusi, aczkolwiek skoro brakuje pazura, to sobie odpuszczę. Dla mnie najważniejszą cechą kryminału nie jest złożoność zagadki, ale to, czy śledztwo angażuje. To jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuń