"Siódma dusza" Andrzej Wardziak, Wyd. Videograf, Str. 234
"- Musicie wyjść. Nie możecie tam...Były to ostatnie słowa, zanim bez przytomności osunęła się na dębowy parkiet biblioteczki wuja Marcina."
Każdy gatunek ma w swoim gronie lepsze i słabsze książki. Jednak żaden nie jest tak zróżnicowany i wymagający jak horror, który musi mrozić krew w żyłach, zaskakiwać na każdym kroku i spędzać sen z powiek przynajmniej na tydzień po skończonej lekturze. Strach to rzecz względna i każdy odczuwa go inaczej: jednych przerażają mrówki, innych pająki, jedni boją się burzy, drudzy wiatru. Ja boję się historii o opuszczonych domostwach, dlatego za każdym razem sięgam po nie z niekłamaną przyjemnością.
Mroczny dom, oddalony od innych i zapomniany. Oddany pod opiekę rodziny po tragicznej śmierci wuja. W ramach zabawy piątka znajomych zamierza spędzić piątkowy wieczór w domu na odludziu i odkryć wszystkie jego mroczne strony. Jednak zabawa szybko zmienia się w walkę o własne życie, kiedy przyjaciele orientują się, że nie są w domu sami.
Jak sami widzicie, temat mocny i zapowiadający naprawdę mrożącą krew w żyłach akcję. Niestety, nie będę Was oszukiwań: historia nie jest tak przerażająca jakby być mogła. Co nie znaczy, że nie jest dobra! Z wielkim zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów i wraz z nimi odkrywałam co raz to mroczniejsze fakty, o poznaniu towarzystwa z zaświatów nie wspominając. Fabuła jest przemyślana i dopracowana w każdym detalu, więc pod tym względem nie mogę jej niczego zarzucić: ciekawi bohaterowie, różnorodne i intrygujące wydarzenia, a nawet chwilowe zaskoczenia sprawiają, że całość wypada naprawdę dobrze. Przede wszystkim dużym plusem jest jednotorowa akcja, gdzie ciąg przyczynowo-skutkowy pojawia się już na początku fabuły i kończy wraz z ostatnimi stronami nie zbaczając niepotrzebnie na inne wątki.
Zjawiska paranormalne nie są łatwe do wytłumaczenia. Nikt też się tego nie podejmuje, a jedynie stawia czoła niewyjaśnionym zjawiskom. Bohaterowie sami nie widzą co się dzieje i chociaż próbują odnaleźć się w tej sytuacji nie łatwo jest zmierzyć się z duchami. Ludzka psychika nie jest przyzwyczajona do takich sytuacji, więc podsyła różne obrazy i wyjaśnienia, tak że czasami nie wiadomo co jest prawdą, a co jedynie wymysłem. Autor zaproponował czytelnikom naprawdę dobry klimat, w którym duchy polują na zwykłych ludzi w mrocznej atmosferze niepewności.
"Ciemno.Zimno.Siedzę.I nie mam pojęcia jak się tu znalazłem."
Przyznaję, że stwarzając sobie obowiązkowy klimat: nocne czytanie przy zgaszonym świetle, momentami czułam dreszczyk, który konkurował z lekkim strachem. "Siódma dusza" przede wszystkim intryguje klimatem i miejscem akcji. Tajemnice, niewyjaśnione zjawiska i napięcie to niepodważalny element tej lektury. Nawet nie podejrzewacie, co może zamieszkiwać mroczne miejsca Waszych domów...
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Videograf.
Uwielbiam horrory z motywem opuszczonego, nawiedzonego domostwa, więc na pewno nie odmówię sobie przeczytania tej książki. Nawet,jeśli nie jest tak przerażająca, jak mogłaby być :)
OdpowiedzUsuńTa historia wydaje się być naprawdę świetna! Szkoda, że nie jest aż tak przerażająca, ale przypuszczam, że niedługo się nią zainteresuję:>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Intrygujące. Sama okładka zachęca. A cytat, który przytoczyłaś, też daje do myślenia. Chyba muszę dopisać książkę do listy.
OdpowiedzUsuńLubię horrory i zainteresowałaś mnie :D
OdpowiedzUsuńTo nic, że później będę wariować jak sama zostanę w domu, ale ja go chcę przeczytać xD
Buziaki
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Niedługo również biorę się za polski horror, z tymże u mnie będzie to "Dom na wyrębach" Stefana Dardy. O powyższej pozycji jeszcze nie słyszałam, ale będę mieć ją na uwadze. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMi bardzo podobała się ta lektura. Taki dreszczyk uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu jestem bardzo ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńMimo tak pozytywnej opinii ja jednak sobie daruję poszukiwanie tej książki na księgarnianych półkach. :)
OdpowiedzUsuńŁoł bardzo dobra recenzja :) jestem ciekawa tej książki tak mnie zaciekawiłaś :) poszukam tej książki:) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńhttp://wiktoriaczytarazemzwami.blog.pl/
Ooo.... jak dobrze, że jest coś takiego jak książkowa blogsfera - inaczej bym nie wiedziała o podobnej książce!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie klimatyczne książki! :D Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam odczuwać takie dreszczyk emocji. Z chęcią się skuszę.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce. Chętnie się za nia rozejrzę. Myslę, że trafi w mój gust.
OdpowiedzUsuńLubię się bać, ale nie lubię czytać Kinga, dlatego szukam innych pisarzy zajmujących się horrorem/thrillerem. Tym chętniej sięgnę po "Siódmą duszę", że autorem jest Polak! :)
OdpowiedzUsuń