wtorek, 26 stycznia 2016

"Siódma dusza" Andrzej Wardziak

"Siódma dusza" Andrzej Wardziak, Wyd. Videograf, Str. 234

"- Musicie wyjść. Nie możecie tam...
Były to ostatnie słowa, zanim bez przytomności osunęła się na dębowy parkiet biblioteczki wuja Marcina."

Każdy gatunek ma w swoim gronie lepsze i słabsze książki. Jednak żaden nie jest tak zróżnicowany i wymagający jak horror, który musi mrozić krew w żyłach, zaskakiwać na każdym kroku i spędzać sen z powiek przynajmniej na tydzień po skończonej lekturze. Strach to rzecz względna i każdy odczuwa go inaczej: jednych przerażają mrówki, innych pająki, jedni boją się burzy, drudzy wiatru. Ja boję się historii o opuszczonych domostwach, dlatego za każdym razem sięgam po nie z niekłamaną przyjemnością.

Mroczny dom, oddalony od innych i zapomniany. Oddany pod opiekę rodziny po tragicznej śmierci wuja. W ramach zabawy piątka znajomych zamierza spędzić piątkowy wieczór w domu na odludziu i odkryć wszystkie jego mroczne strony. Jednak zabawa szybko zmienia się w walkę o własne życie, kiedy przyjaciele orientują się, że nie są w domu sami.

Jak sami widzicie, temat mocny i zapowiadający naprawdę mrożącą krew w żyłach akcję. Niestety, nie będę Was oszukiwań: historia nie jest tak przerażająca jakby być mogła. Co nie znaczy, że nie jest dobra! Z wielkim zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów i wraz z nimi odkrywałam co raz to mroczniejsze fakty, o poznaniu towarzystwa z zaświatów nie wspominając. Fabuła jest przemyślana i dopracowana w każdym detalu, więc pod tym względem nie mogę jej niczego zarzucić: ciekawi bohaterowie, różnorodne i intrygujące wydarzenia, a nawet chwilowe zaskoczenia sprawiają, że całość wypada naprawdę dobrze. Przede wszystkim dużym plusem jest jednotorowa akcja, gdzie ciąg przyczynowo-skutkowy pojawia się już na początku fabuły i kończy wraz z ostatnimi stronami nie zbaczając niepotrzebnie na inne wątki. 

Zjawiska paranormalne nie są łatwe do wytłumaczenia. Nikt też się tego nie podejmuje, a jedynie stawia czoła niewyjaśnionym zjawiskom. Bohaterowie sami nie widzą co się dzieje i chociaż próbują odnaleźć się w tej sytuacji nie łatwo jest zmierzyć się z duchami. Ludzka psychika nie jest przyzwyczajona do takich sytuacji, więc podsyła różne obrazy i wyjaśnienia, tak że czasami nie wiadomo co jest prawdą, a co jedynie wymysłem. Autor zaproponował czytelnikom naprawdę dobry klimat, w którym duchy polują na zwykłych ludzi w mrocznej atmosferze niepewności.

"Ciemno.
Zimno.
Siedzę.
I nie mam pojęcia jak się tu znalazłem."

Przyznaję, że stwarzając sobie obowiązkowy klimat: nocne czytanie przy zgaszonym świetle, momentami czułam dreszczyk, który konkurował z lekkim strachem. "Siódma dusza" przede wszystkim intryguje klimatem i miejscem akcji. Tajemnice, niewyjaśnione zjawiska i napięcie to niepodważalny element tej lektury. Nawet nie podejrzewacie, co może zamieszkiwać mroczne miejsca Waszych domów...

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Videograf.

15 komentarzy:

  1. Uwielbiam horrory z motywem opuszczonego, nawiedzonego domostwa, więc na pewno nie odmówię sobie przeczytania tej książki. Nawet,jeśli nie jest tak przerażająca, jak mogłaby być :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta historia wydaje się być naprawdę świetna! Szkoda, że nie jest aż tak przerażająca, ale przypuszczam, że niedługo się nią zainteresuję:>
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Intrygujące. Sama okładka zachęca. A cytat, który przytoczyłaś, też daje do myślenia. Chyba muszę dopisać książkę do listy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię horrory i zainteresowałaś mnie :D
    To nic, że później będę wariować jak sama zostanę w domu, ale ja go chcę przeczytać xD

    Buziaki
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Niedługo również biorę się za polski horror, z tymże u mnie będzie to "Dom na wyrębach" Stefana Dardy. O powyższej pozycji jeszcze nie słyszałam, ale będę mieć ją na uwadze. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi bardzo podobała się ta lektura. Taki dreszczyk uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już od dłuższego czasu jestem bardzo ciekawa tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mimo tak pozytywnej opinii ja jednak sobie daruję poszukiwanie tej książki na księgarnianych półkach. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Łoł bardzo dobra recenzja :) jestem ciekawa tej książki tak mnie zaciekawiłaś :) poszukam tej książki:) pozdrawiam cieplutko
    http://wiktoriaczytarazemzwami.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo.... jak dobrze, że jest coś takiego jak książkowa blogsfera - inaczej bym nie wiedziała o podobnej książce!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię takie klimatyczne książki! :D Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam odczuwać takie dreszczyk emocji. Z chęcią się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie słyszałam wcześniej o tej książce. Chętnie się za nia rozejrzę. Myslę, że trafi w mój gust.

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię się bać, ale nie lubię czytać Kinga, dlatego szukam innych pisarzy zajmujących się horrorem/thrillerem. Tym chętniej sięgnę po "Siódmą duszę", że autorem jest Polak! :)

    OdpowiedzUsuń