sobota, 9 kwietnia 2016

Przedpremierowo: "Ślepy trop" Jørn Lier Horst

"Ślepy trop" Jørn Lier Horst, Tyt. oryg. Blindgang, Wyd. Smak Słowa, Str. 400
PREMIERA: 14 kwietnia 2016r.

Sofie Lund przeprowadza się z malutką córeczką do odziedziczonego po dziadku domu. Chociaż miejsce jest dla niej chwilowym uwolnieniem od problemów, to sama świadomość osoby, która w nim przebywała nie jest dla Sofie dobre. Jako samotna matka walczy o szczęście dla swojej córeczki i zapominając o mrokach przeszłości wynajmuje ekipę sprzątającą, której zadaniem jest pozbycie się wszystkich pamiątek po dziadku. Jednak zostaje sejf, którego usunąć się nie da. Co kryje jego zawartość?

Sofie Lund to bohaterka, która została obdarzona cechami charakteru nieskomplikowanej kobiety, która stanęła twarzą w twarz z trudnym życiem. Nie było jej łatwo - jako samotna matka musiała walczyć o chwile spokoju dla siebie i Mai a jednak nie jest do końca przekonana czy dziś obie mogą być szczęśliwie. Odziedziczony dom ma być dla nich rekompensatą od życia, jednak i on zamiast wszystko ułatwiać - jedynie komplikuje to co już wystarczająco się skomplikowało. Dziadek Sofie nigdy nie był łatwym człowiekiem a ich kontakty były na tyle złe, że kobieta nie chcę mieć nic wspólnego z jego dotychczasowym życiem. A jednak pozostaje po nim sejf, jakby najbardziej intymna część jego chorej duszy, a to co w nim zawarte budzi największą grozę. Każdy czuje się zaskoczony: policja i obecna właścicielka domu, a jedynie William Wisting jakby coś przeczuwał. Dawno zamknięta sprawa ponownie budzi się do życia. Czy to możliwe, aby po takim czasie tajemniczy przedmiot mógł stanowić przełom w śledztwie?

Każda powieść kryminalna ma to do siebie, że może wzbudzać w czytelniku większe lub mniejsze zainteresowanie rozgrywaną akcją. To, jaki wpływ na uczucia odbiorcy wywrze dana pozycja czasami zależy od talentu autora, a czasami dyktowana jest przez temat rozgrywanych wydarzeń. A co jeśli połączyć jedno z drugim? Nic nie fascynuje mnie tak, jak stare posiadłości. Może w tym przypadku nie chodzi o samo stare domostwo, co fakt kto w nim mieszkał i jakie sekrety chował po kontakt. Sama ta świadomość buduje idealny klimat dla powieści po brzegi wypełnionej sekretami. A w tym wszystkim jest William Wisting, który żadnych tajemnic się nie boi i odnajdując początek nitki stara się dotrzeć do kłębka - rozwiązując przy tym zagadkę z pozoru nie do rozwiązania. Rozgrywane wydarzenia są szybkie a przejścia pomiędzy nimi płynne, dzięki czemu akcja nie ma przestojów i skupia na sobie całą uwagę czytelnika.

"Ślepy trop" to powieść kierowana przede wszystkim do fanów autora i miłośników dopracowanych historii kryminalnych. Jako fanka tego gatunku czuję się w pełni usatysfakcjonowana i zaintrygowana dalszymi poczynaniami Williama Wistinga. Czy warto? Myślę, że tak - historia Was nie zawiedzie, a jedynie rozbudzi apetyt na pozostałe tomy z serii.
 
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Smak Słowa.

13 komentarzy:

  1. Dziś będę ją czytać i mam nadzieję, że również przypadnie mi do gustu ;)
    Pozdrawiam,
    Kochamy Książki

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę poszukać tego tytułu. Chyba mi się spodoba:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie czytam. Na razie jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubi kryminały i sądzę, że ta książka sprostałaby moim oczekiwaniom :)
    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię od czasu do czasu chwycić za kryminał, lecz ten nie przekonał mnie do siebie. :)
    Pozdrawiam!
    Bluszczowe Recenzje

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytając Twoją recenzję miałam wrażenie, że oglądam film więc sama już wiesz jakie wrażenie na mnie zrobiłaś :)
    Z chęcią dopiszę tą książkę do swojej listy :) Tymczasem zapraszam do siebie ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Na razie nie mam ochoty na kryminały, ale może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Za kilka godzin zamierzam sięgnąć po tę powieść :) Mam nadzieję, że mi także się spodoba :)

    Pozdrawiam
    ksiazki-inna-rzeczywistosc.blogspot

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj jak już kryminalna to nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Horst przewijał się już na blogach, ale nie miałam okazji poznać jego twórczości. Lubię dopracowane kryminały, więc czuję się zachęcona :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książek autora jeszcze nie poznałam, ale lubię ten gatunek literacki. Rozejrzę się za książką. Zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeżeli ty czujesz się usatysfakcjonowana, to ja zapewne też będę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę ją przeczytać, dzięki za świetną recenzję!

    OdpowiedzUsuń