środa, 22 listopada 2017

"Bardzo biała wrona" Ewa Nowak

"Bardzo biała wrona" Ewa Nowak, Wyd. Prószyński i S-ka, Str. 304

"„Jakie to wspaniałe mieć nad kimś władzę” – pomyślał Norbert i natychmiast przyszła mu do głowy kolejna refleksja: „Jakie to łatwe”"

Myślę, że Ewy Nowak nie muszę Wam przedstawiać. Autorka podbiła serca czytelników miętową serią i historiami o młodzieży z życia wziętymi. Każda książka autorki to lekcja życia dla dzieci i ich rodziców, po którą warto sięgać.

"Bardzo biała wrona" to jedna z moich ulubionych powieści Ewy Nowak. Trochę inna niż wszystkie inne, ponieważ utrzymana w subtelnie mrocznym klimacie destrukcji i bólu. Nie po raz pierwszy autorka udowodniła, że potrafi pisać o prawdziwym życiu tak, jakby sama przeżyła daną historię na własnej skórze. Dzięki temu jej książki są realistyczne, a bohaterowie - możliwi do zaakceptowania, pełnowymiarowi, z wadami i zaletami.

Tym razem historia zmienia się jak w kalejdoskopie. Najpierw bajka niesie ze sobą szczęście i spełnienie marzeń, gdy Natalia - nieśmiała dziewczyna z kompleksami spotyka chłopaka. Szaleńczo zakochany w niej Norbert wydaje się księciem z bajki do czasu, gdy pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Idealny związek licealistów zmienia się w koszmar, gdy chłopak zmienia się w manipulanta i zazdrośnika, niemal budzącego lęk. To straszne jak szybko czarujący chłopak zmienia się w demona, który zaskakuje swoją porywczością i bezwzględnością. Natalia - dziewczyna która bardzo szybko zdobywa sympatię czytelnika trafia w towarzystwo, które nigdy nie powinno być blisko niej. Cicha, spokojna dziewczyna ma przecież prawdo do realizacji skrywanych marzeń o wielkiej miłości. A jednak gra pozorów ze strony Norberta wszystko rujnuje.

Książka budzi wiele mocji, bo wydarzenia niekoniecznie idą po myśli czytelnika. Dziewczyna zamiast uciekać od oprawcy jak najdalej - tłumaczy jego chore zachowania. Rozumiem ją i nie mam jej tego za złe: szukała miłości i gdy dostała złudne emocje, chciała się ich trzymać jak najdłużej. To Norbert stał się dla mnie emocjonalnym katem i to jego osobę uważam za jedyny czarny charakter w powieści. Stworzył on toksyczny związek, w którym zajął miejsce głównodowodzącego i pokazał czytelnikowi machinę relacji opartej na uzależnieniu i przemocy psychicznej. Dzięki temu powstała bardzo mądra, przejmująca i wartościowa powieść.

"Bardzo biała wrona" to historia dla młodzieży i dla dorosłych. Chwyta za serce, zmusza do myślenia i budzi mnóstwo skrajnych emocji. Czyta się ją z zapartym tchem i w błyskawicznym tempie, bo szalejące w powieści uczucia nie pozwalają odejść od lektury ani na moment. To jedna z lepszych - moim zdaniem - propozycji od Ewy Nowak, która idealnie podkreśla talent autorki do tworzenia powieści ważnych i ponadczasowych.

10 komentarzy:

  1. Po raz pierwszy czytam recenzję tej książki i widzę, że to jest historia, którą koniniecznie muszę poznać.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam jak czytałam tę powieść pani Nowak w gimnazjum, a teraz chętnie do niej wrócę.

    OdpowiedzUsuń
  3. A to to ma nowe wydanie? Nawet nie wiedziałam!
    Ja czytałam z serii Miętowej - bardzo polecam!
    Jedna z lepszych powieści, jaką może przeczytać młodszy czytelnik :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś dość często sięgałam po książki młodzieżowe tej autorki. Bardzo chętnie bym do niej wróciła, więc może skuszę się na tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam właśnie, że to bardzo poruszająca książka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa książka :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam jeszcze książek tej autorki, może kiedyś to zmienię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam Serię Miętową, zatem ta część już dawno za mną. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam tę pozycję już dosyć chwilę temu, ale wspominam, że bardzo mi się spodobało właśnie przedstawienie tej mroczniejszej strony życia i relacji, Ewa Nowak wciąż daje radę! ;)

    OdpowiedzUsuń