piątek, 30 listopada 2018

"Siedem cudów" Agata Przybyłek

"Siedem cudów" Agata Przybyłek, Wyd. Czwarta Strona, Str. 384

"Ludzie, gdy myślą o cudach, zawsze spodziewają się fajerwerków. Spektakularnego wydarzenia na miarę znaków na niebie albo trzęsienia ziemi. Zapominają, że cuda wcale nie muszą być takie."

W święta Bożego Narodzenia wszystko jest możliwe. To czas cudów, powrotów, wzruszeń i miłości. To czas, kiedy rodzina, przyjaciele i nawet obcy sobie ludzie zaczynają dostrzegać co w życiu liczy się najbardziej.

Kolejna powieść Agaty Przybyłek, tym razem w bożonarodzeniowym klimacie, to historia która dostarczy nam mnóstwo emocji. Nie od dziś wiem jak dobrze autorka radzi sobie w swoim fachu i potrafi wielokrotnie wzruszyć mnie do łez, by na kolejnej stronie przywołać szczery uśmiech. Żongluje uczuciami, sytuacjami i nawet kreacją bohaterów - w rękach tej autorki wszystko jest możliwe. I zawsze bardzo, bardzo dobre.

Jej najnowsza powieść to ukłon w stronę zbliżających się świąt i klimatów, który jest nieodzownym elementem końcówki grudnia. Kto z nas nie kocha dekoracji w sklepach i adekwatnej muzyki? Kto nie czuje magii świąt, gdy wybiera się na prezentowe zakupy? Wszystko to tym razem zostało przelane na karty książki, która okazała się nie tylko świąteczna, ale i życiowa. Opowiada bowiem historie, która niesie ze sobą poczucie nadziei mimo śniegowych chmur, które na moment zawisły nad głowami głównych bohaterów.

Uwielbiam prozę Agaty Przybyłek przede wszystkim przez szczerość, która płynie z jej historii. Każda książka to potężna dawka emocji i przygoda z najlepszymi bohaterami jakich mam szansę poznać. Szczerymi ludźmi, otwartymi na nowe doświadczenia, czasami bojącymi się ryzykować i popełniającymi błędy, ale dzięki temu świadomymi życia i zbudowanymi na wzór prawdziwych ludzi. Nie inaczej było w tej powieści. Monika, bohaterka która wciąż wpada na byłego chłopaka nie może doczekać się powrotu w rodzinne strony na święta. Jednak i tam nie może zaznać spokoju. Mimo zapachu pieczonych pierniczków i najbliższych dookoła siebie czuje, że coś złego wisi w powietrzu. Pojawiają się problemy, które mogą zaprzepaścić magię świąt. Czy to czas, by prosić o cud?

Fabuła chociaż lekka i przyjemna porusza ważne problemy o których zazwyczaj się nie mówi. Tata Moniki zamknięty w sobie nie chce nikomu zdradzić, że stracił pracę. A przecież przed świętami najgorzej usłyszeć taką wiadomość. Brat dziewczyny notorycznie myli urodziny ukochanej przez co powoli zaprzepaszcza szansę na szczęśliwe zaręczyny. Rodzina skrywa swoje małe, prywatne tajemnice, które nie pozwalają im spokojnie przeżywać tego pięknego okresu. Czy zatem to nie jest znajomy temat? Czy i my nie boimy się, że czas który ma być dla nas piękny i magiczny nie okaże się tym, który będzie jednak najgorszy i pełen przeciwności? Autorka jednak udowadnia, że nigdy nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło a w towarzystwie rodziny i przyjaciół wszystkie troski okazują się niewielkimi przeszkodami możliwymi do pokonania.

"Siedem cudów" podnosi na duchu. Przepełnia nas wiarą w dobre dni i nadzieją na pokonanie złego losu. Agata Przybyłek po raz kolejny zabiera nas w cudowną podróż pełną emocji i przedstawia bohaterów, których nie da się nie lubić. Lekko, przyjemnie i chwilami wzruszająco - tak przywita nas powieść, której nie może zabraknąć pod choinką! Nastrojowa i idealna na grudniowe chwile na pewno trafi do serca każdego czytelnika, który oczekuje od powieści obyczajowych czegoś więcej. Polecam!

5 komentarzy:

  1. Mam teraz ochotę na takie świąteczne opowieści.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na książki tej autorki nie trzeba mnie namawiać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam jeszcze twórczości autorki. Takie nastrojowe książki bardzo lubię i chętnie bym ją przeczytała. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świąteczne książki mnie nie przekonują, więc raczej się nie skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem w trakcie czytania :) i początek był dla mnie mało interesujący, ale im bliżej końca tym bardziej nie mogę się oderwać od czytania :)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń