"Nie zmienił się tylko blond" Agata Przybyłek, Wyd. Czwarta Strona, Str. 343
"Nieszczęścia chodzą stadami" Agata Przybyłek, Wyd. Czwarta Strona, Str. 372
"Grzechu warta" Agata Przybyłek, Wyd. Czwarta Strona, Str. 374
"Pewien mędrzec powiedział kiedyś, że w każdym człowieku tkwi materiał na jedną powieść. Wystarczy tylko go odnaleźć."
Odnowiona szata graficzna kryje w sobie to samo wyjątkowe wnętrze. Pierwsza, debiutancka seria Agaty Przybyłek po raz kolejny trafiła do księgarń, by zdobyć uznanie licznych czytelników poprzez perypetie wspaniałych bohaterów i przezabawne wydarzenia.
Moją opinię na temat wszystkich trzech tomów mogliście poznać wcześniej, zawsze w dniu premiery poszczególnej części. Zawsze byłam zachwycona i zauroczona twórczością autorki, więc dziś zdecydowałam się odświeżyć to co tak lubię i sięgnąć po wznowienie serii. To sentymentalna podróż w głąb twórczości autorki, ponieważ chociaż uwielbiam każdą książkę z osobna, jaka wyszła spod pióra Agaty Przybyłek to Nie zmienił się tylko blond zawsze będzie dla mnie historią najważniejszą.
Chociaż z przymrużeniem oka można zdecydować się na lekturę poszczególnych tomów bez zachowania chronologii zdecydowanie to odradzam. Należy poznać bohaterów od samego początku i zakochać się w nich od pierwszej strony dzięki niebanalnej kreacji. Plusem tej historii są bohaterowie - mądrze wykreowane postacie, żywcem wyciągnięte z otaczającej nas rzeczywistości. Tylko przy tym mniej mrukliwi, a bardziej zabawni, żywi, rezolutni. Każdy poznany bohater, czy to pierwszo-, drugo-, ósmoplanowy z miejsca zjednuje sobie sympatię czytelnika i nawiązuje z nim naturalną nić porozumienia, która prowadzi go przez całą historię ku poznawaniu kolejnych przygód tej pokręconej rodziny. Wydane w tej serii trzy książki skupiają się za każdym razem na innej bohaterce, przez co cały czas śledzimy losy tych samych postaci, ale jednak zbliżamy się do kogoś nowego. W pierwszym tomie poznaliśmy bliżej Iwonkę, w drugim jej matkę Halinkę, a w trzecim przyszedł czas na Agatę - córkę Iwony i wnuczkę Halinki. Na szczęście niedaleko pada jabłko od jabłonki i wszystkie trzy kobiety mają takie same charaktery - indywidualistki skore do prawdomówności.
Agata Przybyłek bez wątpienia zajęła wysoką pozycję wśród moich ulubionych, polskich
autorek. Mało która książka potrafi rozbawić mnie w szczery i zupełnie
niezobowiązujący sposób tak, że mogłabym ją czytać i czytać bez końca -
na poprawę humoru i dla przypomnienia sobie, że dobre książki są na
wyciągnięcie ręki. Nie
często zdarza się, że książki potrafią bawić w zupełnie niewymuszony
sposób, więc z miejsca zakochałam się w tej serii i będąc już po
kilkukrotnej lekturze wszystkich tomów mogę śmiało napisać - nie żałuję ani jednej
poświęconej jej minuty.
Lekkie pióro, smaczne poczucie humoru, dystans do siebie oraz swoich bohaterów i nieograniczona wyobraźnia pozwoliły autorce napisać serię najlepszą z najlepszych. Wielokrotnie przekonałam się, że w Agacie Przybyłek drzemie wielki talent, niezależnie od tego czy akurat bawi nas swoją powieścią czy smuci trudnym tematem. Uwielbiam ją za poświęcanie czasu indywidualnym charakterom oraz budowanie wydarzeń z życia wziętych, które bez problemu można przełożyć na zwykłe życie. Kto z nas nie odnajduje w rzeczywistości odbicia Iwonki czy Halinki, które utożsamiają wszystko co w człowieku najlepsze?
Cała seria Nie zmienił się tylko blond to lekka i zabawna historia o
przełomowych kobietach, które stanowią żywy dowód na to, że w we własnym
życiu nie da się nudzić. Zabawne sytuacje, żywe dialogi i mnóstwo
potknięć to gwarantowana zabawa. Nie można przejść obojętnie obok tej serii ani tym bardziej obok wspaniałych bohaterów. Przyjaciele, rodzina, miłość - to wartości, do których nawiązuje autorka
w sposób subtelny i zabawny, ale absolutnie niepodważalny. Pokazuje, że
niezależnie od sytuacji możemy liczyć na swoich bliskich a przy tym
odrobinę się uśmiechnąć - przecież właśnie o to chodzi w dobrych
historiach, prawda? Zawsze i każdemu - polecam!
Super. Wznowienia wyglądają rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńMam tę serię w pierwszym wydaniu, ale jeszcze jej nie czytałam. 😊
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać tych książek w pierwszym wydaniu. I tak jakoś nigdy tego nie nadrobiłam.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Jakie przecudowne okładki! Od jakiegoś czasu przybieram się do tej serii, ale ciągle brakuje mi czasu.
OdpowiedzUsuńŁadna jest ta nowa szata graficzna tej serii... Nie znam jej jeszcze i na ten moment nie poznam, bo za duże stosiki na mnie czekają, ale będę miała w pamięci ;)
OdpowiedzUsuńJest w moich planach ta seria, ale to za jakiś czas dopiero ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]