"To, co zakazane" Tabitha Suzuma, Tyt. oryg. Forbidden, Wyd. Młodzieżówka, Str. 376
"Możesz zamknąć oczy i nie patrzeć na rzeczy, których nie chcesz widzieć, ale nie możesz zamknąć swojego serca na rzeczy, których nie chcesz czuć."
Czasami miłość nie wybiera. Uczucie kierowane do drugiej osoby wydaje się zgubne i niemożliwe. A jednak trudno odwrócić wzrok, trudno zapomnieć. Szczególnie, gdy kocha się tak bardzo.
Kiedyś zapewne powiedziałabym, że to nie jest lektura dla mnie. Nie ten motyw, nie ten obraz miłości, który wywiera emocje. Bardzo bym się wówczas pomyliła. Jeśli dany autor potrafi przejmująco podjąć motyw i sprawić, że emocji nie będzie końca - wszystko okaże się wyjątkowe i piękne. Tego nauczyła mnie V.C. Andrews, której niezapomniana seria Kwiaty na poddaszu jest w moim sercu od dawna, a dziś Tabitha Suzuma tylko podkreśla, że w rękach autora, który wie o czym pisze każda historia ożywa na naszych oczach, zaskakuje i porusza do głębi.
Myśląc o zakazanej miłości zazwyczaj pojawia się tematyka zdrady. Zakochani nie mogą być ze sobą przez wzgląd na swoich bliskich, na mężów czy żony, ponieważ wybrali już wcześniej. Jednak zakazana miłość to coś więcej. To także uczucie pomiędzy bratem i siostrą, to które budzi czasami wiele sprzecznych emocji, które zrywa z normami społecznymi. Kazirodztwo? Kto by się spodziewał. A jednak właśnie ta miłość jest motywem powieści Suzumy, która wzbudza mnóstwo emocji, wzrusza, zaskakuje, porusza - sprawiając, że wydarzenia zamknięte w powieści wychodzą na światło dnia i ożywają na naszych oczach.
To historia rodzeństwa - siedemnastoletniego Lochana i szesnastoletniej Mai. Zawsze byli sobie bliscy, zawsze wiedzieli że mogą na sobie polegać. Szczególnie w ciężkich chwilach, gdy rodzina rozpadła się na ich oczach. To oni zatem przejęli rolę rodziców dla swojego młodszego rodzeństwa i zatracili się w tym bardziej niż przypuszczali. Walka o utrzymanie pozorów, poczucie bezpieczeństwa i ulotnego szczęścia dla dzieci sprawiła, że zapomnieli o własnym dzieciństwie. Tak narodziło się uczucie, którego nikt nie kontrolował.
Autorka dużo uwagi poświęciła kreacji bohaterów i chwała jej za to, ponieważ otrzymałam dwie wspaniałe postacie drugoplanowe i wiele interesujących osób pobocznych. Lochan okazał się wyjątkowym chłopakiem, wykreowanym w sidłach strachu, niepewności, presji, która nie dawała mu spokoju. Zupełnie inny niż Maya, dziewczyna raczej zagubiona niż przeżywająca wszystko tak dogłębnie jak jej brat. Byli dla siebie kontrastem i jednocześnie brali udział w tej samej tragedii, jednak moje serce skradł zdecydowanie najstarszy brat. A w tym wszystkim oczywiście najmłodsze rodzeństwo, bez słowa sprzeciwu przyjmujące nietypową sytuację w domu, która dla nich była czymś osobistym. Słodcy i uroczy wywoływali łzy wzruszenia, gdy patrzyło się na nich z góry.
Mocna i dosadna, chociaż ważna i moim zdaniem dla każdego.Taka jest powieść Tabithy Suzumy. Porusza niezwykle istotny temat, wspaniale pokazuje izolację rodziny od świata zewnętrznego i budowanie własnych warunków funkcjonowania. Udowadnia, że czasami na świecie, pośród wielu ludzi możemy czuć się niczym rozbitkowie na bezludnej wyspie. "To, co zakazane" to historia wyciskająca z oczu łży, wspaniale napisana, wyjątkowa. Kierowana do odważnego czytelnika, który nie boi się akceptować to co zakazane. Nie żałuję swojego wyboru, nie żałuję że trzymałam kciuki za Mayę i Lochana. Zasłużyli na to, by być szczęśliwi w samym środku piekła.
Czytałam już o tej książce i jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki i mam nadzieje, że nadarzy się okazja, by ją przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki poruszające takie kontrowersyjne, trudne tematy. Czuję, że ta historia jest wyjątkowa, dlatego na pewno ją przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńPewnie nie zwróciłabym uwagi na tę książkę, a widzę, że jednak warto ją przeczytać. Zapiszę sobie tytuł. :)
OdpowiedzUsuńBardzo intryguje mnie ta historia i mam nadzieję, że kiedyś trafi do mnie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to nie jest moment na książki o takiej tematyce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Jestem zaciekawiona i zaintrygowana tą historią. Cieszę się, że autorka poświęciła czas na wykreowanie ciekawych postaci.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk