sobota, 9 listopada 2019

"Tylko martwi mogą przetrwać" D.B. Foryś

"Tylko martwi mogą przetrwać" D.B. Foryś, Wyd. Niezwykłe, Str. 334

"Miłość ma oczy anioła, śmierć - diabła, zemsta właśnie zyskała moje."

Waleczna bohaterka, wszechobecne demony oraz przeciwności losu, których nie sposób ominąć. Oto powraca Tessa Brown i jej ostry charakter.

Zaskakująca i pomysłowa fabuła pierwszego tomu od razu namówiła mnie do sięgnięcia po drugą część serii D.B. Foryś. Uwielbiam klimat paranormal romance, uwielbiam waleczne bohaterki, cięte dialogi oraz niekończącą się przygodę. Ciężko było mi rozstawać się z główną bohaterką, więc cieszę się, że w tym samym czasie wyszła kontynuacja jej losów. Co więc czeka nas tym razem? Na pewno sporo niebezpieczeństw w walce z demonami.

Po ostatnich dramatycznych wydarzeniach Tessa spodziewała się trochę spokoju. Chociaż jej życie nie ułożyło się tak jakby tego chciała. Właściwie to wiele rzeczy poszło nie po jej myśli, przez co teraz musi pracować dla agencji, której nie znosi, w dodatku zerwała relacje rodzinne, musi zapomnieć o Kilianie i naładowana wielką chęcią zemsty nie może wysiedzieć w miejscu. Jak na złość obok niej zaczyna kręcić się tajemniczy mężczyzna, który intryguje ją równie mocno co przeraża. Można mu zaufać czy raczej trzymać się od niego z daleka?

Druga część jest dość mocno powiązana z wydarzeniami wcześniejszego tomu, więc polecam zachować ciągłość przy czytaniu. Charakter głównej bohaterki, jej ciętość i pewność siebie pozostają jednak te same, może odrobinę spotęgowane tym przez co musiała przejść. Tessa Brown jest taką bohaterką o której chce się czytać, która mierzy się z przeciwnościami i nie boi się ryzykować. Murem stałam za jej decyzjami z ciekawością śledząc kolejne, nowe przygody.

Sądzę, że kontynuacja jest jeszcze lepsza od swojej poprzedniczki. Zauważyłam wyraźną poprawę w stylu autorki i lepsze dopracowanie historii. Mimo dynamicznej akcji i natłoku wielu wydarzeń jednocześnie czytelnik nie ma szans zgubić się w fabule, wręcz nie może oderwać się od lektury a pikanteria dialogów i ciętość języków głównych bohaterów po raz kolejny wprowadzają solidną porcję poczucia humoru. Oczywiście nie obędzie się bez dramatów, masy skrajnych emocji oraz walki ze złem, ale to wszystko jest częścią tej serii, która świadomie prowadzi nas przez całą akcję.

"Tylko martwi mogą przetrwać" jest jak rajski ptak w morzu szarych wróbelków. Możecie śmiać się z tego porównania dopóki sami nie zmierzycie się z fabułą. Mnóstwo atrakcji, zawiłej fabuły i niezapomnianych wrażeń w kontynuacji nawet lepszej od pierwszego tomu! Nie mówicie więc, że to nie jest historia dla Was, nie skreślajcie jej z góry - przeczytajcie a gwarantuję, że nie poczujecie się rozczarowani.

3 komentarze:

  1. Wierzę w to, że nie będę rozczarowana, a ksiazka przyciągnęła moją uwagę już wtedy, kiedy pojawiły się jej pierwsze zapowiedzi. Muszę to przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo słyszałam o tej serii, więc może dam jej szanse.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie zadziorne bohaterki, które nie dają sobie pomiatać, ale strasznie boję się paranormal romance, bo mam po nim złe wspomnienia. Każda książka z tego gatunku była dla mnie tak sztmapowo nudna, że po prostu nie mogę się przemóc do kolejnej. Tym bardziej przeraża mnie fakt, że ta powieść ma okładkę właśnie w stylu takich młodzieżowych paranormal romance, które najczęściej spotykam w taniej księgarni, ukryte gdzieś pod półką. Wydaje mi się, że to nie jest powieść dla mnie, ale fajnie, że inni dobrze się przy niej bawią :D.
    Pozdrawiam.
    http://demoniczne-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń