niedziela, 15 grudnia 2019

"Świąteczna gorączka" Maja Damięcka

"Świąteczna gorączka" Maja Damięcka, Wyd. Niezwykłe, Str. 300

Tak gorących świąt jeszcze nie było!

Nie taki Mikołaj straszny, choć malują go iście diabelsko... Święty, nie święty, ale na pewno seksowny i rozpalający zmysły!

Jeśli lubicie świąteczne książki i czekacie na grudzień, gdy wszystkie te lektury mają swoją premierę - oto propozycja dla Was. Osobiście bardzo chętnie sięgam pod koniec roku po wszystko co związane z Bożym Narodzeniem, magią świąt oraz nadzieją, więc czytam wszystko co wpada mi w ręce o tej tematyce. Tym sposobem zdecydowałam się na powieść Mai Damięckiej i muszę przyznać, że chociaż niewiele było w niej świąt samych w sobie to jednak dobrze bawiłam się podczas czytania.

Fabuła tej książki jest krótka i mało skomplikowana. Mamy bohaterów w relacji znanej z innych powieści: on znalazł sobie cel do którego dąży, ona odporna na jego uroki łatwo mu się wymyka. Jednak ma to wszystko urok i jeśli nie boicie się tego schematu: nie martwcie się, tutaj autorka zastosowała prostą treść, mało opisów, dużo dialogów, sporo emocji i dobrej zabawy, więc książka praktycznie czyta się sama, strony przerzucane są w zawrotnym tempie a czas spędzony w towarzystwie tej dwójki to dużo śmiechu, radości i miłosnych uniesień rozgrzewających nas tą zimną porą roku.

Jestem na tak. Podobała mi się historia, jej wykonanie i zamysł oraz sama kreacja bohaterów, która okazała się lekka i niesamowicie przyjemna. Trochę gburowaty, zbyt pewny swego Mikołaj Dębski nie jest fanem świąt i robi wszystko by o nich zapomnieć. Dlatego zawsze o tej porze roku udaje się na polowanie seksownej blondynki, która wynagrodzi mu te niekoniecznie przyjemne chwile. Ten rok ma być rokiem Sary, seksownej pani doktor, która jednak wydaje się być odporna na wszystkie jego względy. Ale czy kiedykolwiek Dębski nie dostał to czego chciał?

Powieść nie tyle romantyczna co miejscami nawet erotyczna nie balansuje na krawędzi, nie ma w niej wulgarnych scen czy przesady. To po prostu świąteczny, lekki romans dla trochę starszych dziewczynek przy którym można się rozgrzać i spędzić miło czas. Idealna lektura na leniwe popołudnie czy przerwę między świątecznymi przygotowaniami, nieskomplikowana a jednak wciągająca, powoli zmierzająca ku finałowi, który miło mnie zaskoczył. Jak potoczyły się więc losy Sary i Mikołaja? O tym najlepiej przekonajcie się sami.

Lubię, gdy w książce toczy się samo życie a to bez wątpienia ofiarowuje nam Maja Damięcka. Żadnego przekłamania, zero wyolbrzymiania, po prostu historia, która mogłaby się wydarzyć gdzieś w prawdziwym świecie. "Świąteczna gorączka" to obowiązkowa lektura dla romantyczek i czytelniczek, które lubią gdy w książce zawsze coś się dzieje pomiędzy głównymi bohaterami. Osobiście bardzo cieszę się, że ta książka wpadła w moje ręce i mam nadzieję, że szybko nadrobicie zaległości.

14 komentarzy:

  1. Kiedy będę miała ochotę na tego rodzaju książkę, na pewno wezmę pod uwagę tę pozycję. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie chce mi się zbytnio czytać tej książki, pomimo pozytywnej recenzji.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że fabuła jest taka życiowa. Lubię takie książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, oj, że gorąco to widać na pierwszy rzut oka... nie dla mnie ten typ, ale mam parę koleżanek, które z chęcią pod choinką znajdą taką "gorączkę" ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zraziła mnie do niej okładka. Święta i prawie goły facet na okładce? Od razu przekreśliłam tą pozycję. A jednak wiele osób pisze po niej pochlebnie, m.in. Ty. Może kiedyś się do niej przekonam. Bo przecież po okładce nie powinno się oceniać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tradycyjnie w przypadku tego typu powieści biorę pana z okładki, ale ksiązkę zostawiam fanom gatunku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Teraz już nie znajdę czasu na tę książkę, ale kiedyś pewnie po nią sięgnę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze, że nie ma w niej przesady :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaka to jest sugestywna i okropna okładka. No.. nie, nic mnie w tej książce nie urzeka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń