piątek, 21 lutego 2020

"Światło w środku nocy" Jojo Moyes

"Światło w środku nocy" Jojo Moyes, Tyt. oryg. The Giver of Stars, Wyd. Między Słowami, Str. 544

"Poszukiwanie wiedzy to poszerzanie swojego wszechświata."

Nastrojowa, nostalgiczna, życiowa historia, która trzyma przy sobie do ostatniej strony, czyli nowa powieść od Jojo Moyes.

W gronie autorów po których książki sięgam w ciemno i wiem, że mnie nie zawiodą Moyes jest na bardzo wysokiej pozycji. Moim faworytem jest "Razem będzie lepiej", ale tak naprawdę każda z książek tej autorki am w sobie to coś, iskierkę która zapala w czytelniku wewnętrzne emocje i trudno oderwać się od lektury. Nawet po odłożeniu "Światło w środku nocy", czyli najnowszego działa Moyes wciąż wracałam myślami do fabuły, zastanawiałam się co będzie dalej, jak potoczą się losu bohaterów i analizowałam możliwe opcje angażując się na całego w tą historię.

Kobieca, waleczna, silna fabuła początkowo przypomina zwykłą powieść obyczajową, ale im dłużej przebywamy w gronie bohaterek tym więcej dostrzegamy ukrytych znaczeń. Warto więc czytać między wierszami jeśli lubicie doszukiwać się podwójnego dna i jeśli tylko pozwolą Wam na to główne wątki wyciągnięte na pierwszy plan. Autorka pisze o wartości rodziny, przyjaźni, miłości (oczywiście, piękny wątek romantyczny subtelnie zarysowuje się w tle) o waleczności w czasach, gdy najbardziej potrzeba było odwagi. Nie przerysowuje wydarzeń, nie nadaje im pompatyczności a w prosty sposób buduje kolejne wydarzenia na podstawie których poznajemy życie kobiet w 1937 roku, gdzie toczy się akcja.

W kameralnym gronie małego miasteczka położonego u podnóża Appalachów rozpoczyna swoje życie Alice, młoda Angielka, która zdecydowała się wyjść za Amerykanina już po kilku tygodniach znajomości. Niestety nie tak wyobrażała sobie życie u boku ukochanego, nie tak chciała by wyglądał jej świat. Tutaj każdy wie wszystko o wszystkim a obok ustalonych praw są jeszcze te wewnętrzne, niepisane, których również trzeba przestrzegać. Tylko, że to nie czas by załamywać ręce i rozpaczać nad swoim losem. Alice dołącza do konnej biblioteki wraz z dwójką innych kobiet i wbrew zdaniu społeczności rozpoczyna nową pracę.

Nie do pomyślenia, by to kobieta zajęła się pracą. W dodatku dosiadała konia i jechała przez świat. Autorka w subtelnym manifeście kobiecości pokazuje siłę głównych bohaterek bardzo trafnie oddając ich różnorodne charaktery. Spycha mężczyzn na drugi plan, pokazuje ich ówczesną krótkowzroczność i do tego podpina liczne poboczne, równie wartościowe wątki. Dzięki temu otrzymujemy spójną całość, wielowymiarową powieść, której zaułki odkrywa się z rosnącą ciekawością. W gronie trudnych i bolesnych tematów pojawiła się także szansa na lepsze jutro, nadzieja i miłość, czyli wszystko to na czym zbudowany jest świat niezależnie od czasów w jakich żyjemy. Łatwo więc można mówić o licznych zaletach tej książki, ale jeszcze lepiej zdecydować się na lekturę samemu.

Powieści Jojo Moyes nigdy nie są takie same. Pisane są od serca, co widać jak na dłoni, ale gdy jedne wciągają na całego inne są troszkę słabsze jak "Kolor pawich piór" (choć wciąż dobre!). W pełni świadomie mogę jednak napisać, że "Światło w środku nocy" to jedna z najlepszych powieści jakie wyszły spod pióra tej autorki, piękna, urzekająca, wspaniale wykreowana historia, która wzrusza i chwyta za serce. Jestem nią zachwycona a mnogość mądrze i wiarygodnie poprowadzonych wątków sprawia, że ta książka jest idealną propozycją dla każdego, ponieważ nie tylko w piękny sposób mówi o człowieczeństwie, ale i zmusza do myślenia. Wśród wszystkich nowości - lektura obowiązkowa!

17 komentarzy:

  1. Jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do powieści Jojo Moyes ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka znajduje się na mojej liście tych koniecznych do przeczytania. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam książki pani Moyes, tą mam już na liście do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiele czytelniczek się nią zachwyca, więc pewnie się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno przeczytam tę książkę, bo ta historia bardzo mnie intryguje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam tylko "Zanim się pojawiłeś". Nie jest to coś, co chciałabym czytać na co dzień, ale jako odskocznia od cięższych klimatów mogę się skusić ;)

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również w ciemno sięgam po książki tej autorki. I "Światło w środku nocy" mam w planach czytelniczych ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. To rewelacyjna powieść. Motyw konnych bibliotek mnie mocno urzekł.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oooo tym cytatem skradłaś mnie i przeczytam tą książkę :) trzeba poszukiwać wiedzy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Na razie nie planuje jej czytać, ale kiedys to zrobię. Zawsze po czasie sięgam po książki tej autorki.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  11. Wydaje się, że książka ma ciekawy klimat. Z przyjemnością zagłębię się w tę historię.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgadzam się. Książki tej autorki za każdym razem są inne - fabularnie i pod względem jakości. Tę chciałabym przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Od tej pani posiadam jedną książkę i mam zamiar ją zacząć czytać już niedługo. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja przygoda z twórczością Jojo Moyes skończyła się na "Zanim się pojawiłes", ale nie dlatego że mi się ta książka nie podobała, a raczej dlatego, że jakoś nigdy nie było odpowiedniej chwili na sięgnięcie po inne tytuły. Muszę to zmienić. ;))

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię autorkę bardzo, zachęcać mnie nie trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cóż. Ja jestem odporna na urok Jojo Moyes. Próbowałam ją czytać, ale jedyne co czuję przy jej ksiązkach to irytacja. Tak więc podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wzruszająca historia kobiet, które walczą o siebie w XXI wieku, w małej wsi zdominowanej przez zamożnych mężczyzn. Mają też wsparcie w swoich partnerach, którzy szanują je i doceniają. Warto przeczytać tą książkę.

    OdpowiedzUsuń