wtorek, 3 marca 2020

"Nocturna" Maya Motayne

"Nocturna" Maya Motayne, Tyt. oryg. Nocturna, Wyd. Jaguar, Str. 440

Mroczna opowieść o postkolonialnym świecie, w którym magia także stała się dobrem luksusowym – na jej studiowanie mogą sobie pozwolić tylko ci najbogatsi.

A gdyby tak niebezpieczna magia opanowała cały twój świat? Miałbyś odwagę się jej przeciwstawić?

Lubię sięgać po wszystkie gatunki literackie i nigdy nie skreślam danej książki, ale czasami bywa tak, że jedne historie przyciągają mnie do siebie bardziej, inne mniej. Tak mam z fantastyką do której nie zawsze jestem przekonana a jednak sięgam po tego typu książki częściej niż sądziłam i w przeważającej liczbie przypadków czuję się miło zaskoczona. Nie inaczej było z "Nocturną", bardzo pomysłową powieścią, przy której spędziłam kilka wieczorów pełnej magicznej przygody.

Maya Motayne zadebiutowała powyższa powieścią, ale zrobiła to w bardzo dobrym stylu. Już pierwsze strony jej książki obiecują dobrą zabawę dla czytelnika, który nie ucieka przed niebezpiecznymi zagrywkami a im dalej w lekturę tym jest co raz lepiej. To magiczna, typowo fantastyczna przygoda, której pierwszy tom jest przede wszystkim wprowadzeniem do świata głównych bohaterów, objaśnieniem wszystkim panujących tam zasad oraz wartości, ale autorka nie zapomniała, że fabuła nabiera atrakcyjności wówczas, gdy ciągle się coś w niej dzieje, więc mogę Was zapewnić, że trudno oderwać się od tej powieści.

Akcja skupia się na Alfie, młodym bohaterze, który powraca w rodzinne strony po długim czasie studiowania wiedzy na temat czarnej magii. Jako następca tronu królestwa Catallan zna swoje obowiązki, ale głowę zaprząta mu tylko jedna misja: chce przywrócić do żywych swojego brata Deza, ofiary zakazanych praktyk, tylko że nikt już nie wieży w powodzenie tego działania. Osamotniony Alfie zrobi wszystko, by odwrócić klątwę, ale nie zdaje sobie sprawy, że na królewskim dworze spotka go wiele innych wyzwań. Z Luką, przyjacielem któremu uratował życie u boku oraz Finn, złodziejką o talencie do zmiennokształtoności wyruszą w drogę, by walczyć ze złem, które musi na nowo zostać zamknięte. Jak jednak do tego doszło nie zdradzę, ani tym bardziej nie powiem co działo się podczas ich wspólnej podróży a to dlatego, że nie chcę odbierać Wam przyjemności z poznawania tej magicznej, wspaniałej przygody.

Motayne zabiera nas w sam środek wydarzeń, które zaprzątały moją głowę nawet długo po zamknięciu ostatniej strony. Bardzo zżyłam się z głównymi bohaterami, których charyzma wykraczała daleko poza schematy i nadawała im kształtów pełnowymiarowych bohaterów oraz z zaskoczeniem przyjęłam do siebie mnóstwo emocji na których opiera się fabuła. Autorka nawiązała do silnej braterskiej więzi czym mocno mnie wzruszyła oraz przedstawiła mi potężną siłę przyjaźni, która tutaj nie miała sobie równych. Zatem to nie tylko zwykła powieść fantasty, ale lektura pełna ponadczasowych wartości, które w przyjemny sposób łączą się z idealnie przedstawioną akcją.

Jestem bardzo mile zaskoczona lekturą "Nocturny" i cieszę się, że to dopiero wstęp do pełnej przygód serii. W towarzystwie niebanalnych bohaterów stanęłam oko w oko z prawdziwym złem (nie myślcie sobie, że jest kolorowo!) i u ich boku odkrywałam nowe przygody. To jedna z tych opowieści dedykowanych czytelnikom niezależnie od wieku, ponieważ każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

10 komentarzy:

  1. Skoro to dopiero wstęp do pełnej przygód serii, to ja jednak spasuję, bo za dużo mam innych rozpoczętych cykli, które przydałoby się doczytać do końca.

    OdpowiedzUsuń
  2. To raczej nie mój świat

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka w ostatnich dniach mnie prześladuje i zamierzam ją przeczytać.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o niej wiele dobrych rzeczy na zagranicznych booktubach i niecierpliwie wypatrywałam jej polskiej premiery. I teraz oczywiście nie mam czasu :D Ale znajdę go na pewno wkrótce.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm. Kusisz. Znowu. Myślę, ze powieśc trafi w me gusta.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja jakoś nie umiem się zmotywować do lektury, mimo raczej pozytywnych recenzji! Mam nadzieję, że w końcu mi się uda.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeżeli o mnie chodzi, to nie przepadam za tego typu tematyką, ale recenzję fajnie się czytało :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na ten moment nie planują wydać tej książki. Poczekam na rozwój fabuły. 😊

    OdpowiedzUsuń