sobota, 18 kwietnia 2020

"Zatruty Ogród" Alex Marwood

"Zatruty Ogród" Alex Marwood, Tyt. oryg. The Poison Garden, Wyd. Albatros, Str. 384

Błyskotliwy thriller zainspirowany dramatycznymi doniesieniami z pierwszych stron gazet!

Nigdy nie możemy być pewni drugiego człowieka. Szczególnie, gdy ten próbuje zataić przed nami swoje prawdziwe oblicze.

Alex Marwood powraca i to w wielkim stylu. Uwielbiam książki tej autorki, ponieważ jak mało kto potrafi rozłożyć na czynniki pierwsze profile psychologiczne swoich bohaterów oraz buduje zachwycające klimaty grozy oraz niepewności. Jednak o ile miło wspominam każdą z jej wcześniejszych powieści o tyle najnowszy "Zatruty ogród" przebija wszystko co do tej pory napisała.

Jeśli lubicie porządnie, wnikliwie i piekielnie realnie napisane thrillery psychologicznie, koniecznie sięgnijcie po powieści Marwood. Ona zdecydowane wie co robi tworząc konstrukcie swoich zawiłych historii o czym udowadnia po raz kolejny. Tym razem sięga po ważny temat, mroczny i przerażający, ale wciąż traktowany w literaturze po macoszemu przez co wciąga jeszcze bardziej - wnika w umysł osoby wychowywanej od najmłodszych lat w radykalnej (o ile nieradykalne istnieją) sekcie.

Fabularnie akcja opiera się na dwóch bohaterkach. Z jednej strony mamy Romy, ocalałą z masakry zborowego samobójstwa, z drugiej Sarah, kobietę która niespodziewanie będzie musiała przyjąć pod swój dach nastoletnie dzieci swojej zaginionej siostry. Na pozór dwutorowa akcja wydaje się w żaden sposób nie łączyć szczególnie obie bohaterki, ale im dalej w las tym więcej drzew, czyli detali, emocji oraz wyjaśnionych tajemnic, które szokują wszystkich. Romy uczy się życia poza granicami sekty, na nowo analizuje przyjęte wartości oraz przekonania i wie, że świat który ją otacza jest niebezpieczny, dlatego szukając swojej rodziny musi być bardzo czujna. Szczególnie, że nosi w sobie dziecko. Sarah natomiast nie tylko uczy się życia w nowej sytuacji, ale i przygląda się bliżej Eden oraz Ilo, dwójce dzieci które ewidentnie odstają od swoich rówieśników. Czy może im zaufać zatrzymując ich pod swoim dachem?

Klimat tej powieści jest obłędny. Wciąż rosnąca atmosfera niepewności wciąga w wir psychologicznych rozgrywek. Mamy na pierwszym planie wystarczająco dużo bohaterów, by zatrzymać się na chwilę, zapomnieć o rzeczywistości i bliżej przyjrzeć się ich zachowaniom. A na pewno nie należą one do oczywistych, szczególnie gdy na tapecie pojawiają się nastolatkowie. Ta dwójka od początku byłą dla mnie wielką zagadką i to ich analizowałam najintensywniej, ale nie mogę zaprzeczyć, by autorka włożyła solidną pracę w kreację ich wszystkich - Romy, Sarah, czy nawet pobocznych bohaterów. Oni wszyscy w tej książce porządnie dają do myślenia.

Po raz kolejny Alex Marwood pobudziła moje szare komórki i zachwyciła mnie opowiedzianą historią. Podjęła się nie łatwego tematu ukazania człowieka przez lata manipulowanego przez sektę, dziś wyrzuconego na bezwzględność rzeczywistości. Ale jednocześnie poradziła sobie z tym obłędnie tworząc zawiłą i w pełni zaskakującą fabułę. Od dziś "Zatruty ogród" stoi na półce moich ulubionych thrillerów psychologicznych!

12 komentarzy:

  1. Muszę koniecznie przeczytać. Uwielbiam takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę przyznać, że brzmi intrygująco. Chyba się skusze na zakup ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. U, jaka pozytywna recenzja! Nie słyszałam wcześniej o autorce, ale "Zatruty ogród" na pewno wpiszę do listy "do przeczytania". :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie wnikliwe thrillery to jest coś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio ta książka rzucila mi się w oczy, a twoja recenzja zachęca do przeczytania

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie jestem w trakcie czytania innej jej książki "Najmroczniejszy sekret". Tą również mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno sięgnę po tę książkę i już nie mogę się tego doczekać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurcze, aż wstyd przyznać, ale jeszcze nie znam twórczości autora. Jednak mam zamiar to w niedługim czasie zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  9. Już dawno nie czytałam dobrego thrillera psychologicznego. Skoro tak zachwalasz, powinnam zapisać sobie ten tytuł i tak też zrobię.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam za sobą inną książkę tej autorki i byłam zadowolona z tamtej lektury, dlatego "Zatruty ogród" mam w planach ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie chyba podobała się najmniej spośród tych, które autorka zaoferowała nam do tej pory. Bardzo ciekawa, ale czasami czułam się zmęczona.

    OdpowiedzUsuń