Miłość ma wiele twarzy, a bohaterowie „Łatwopalnych” poznali je wszystkie.
Po ciekawej lekturze dwóch tomów serii Łatwopalni zdecydowałam się sięgnąć po ostatni, finałowy tom. To był odruch, ponieważ zaintrygowana losami bohaterów musiałam dowiedzieć się jak ostatecznie potoczą się ich losy.
Być może zauważyliście, że seria została wydana w dwóch różnych wydawnictwach, ale fakt jest taki, że warto czytać ją z zachowaniem chronologii. Dzieje się sporo, mamy tutaj nacisk na ciąg przyczynowo - skutkowy, więc jeśli lubicie romanse obyczajowe czy jesteście fanami książek autorki polecam od razu zaopatrzyć się w całą trylogię.
Podoba mi się fakt, że ostatnia część sięga po historię wszystkich poznanych dotychczas bohaterów. Możemy więc na spokojnie pożegnać się z każdym z nich oraz dowiedzieć co się u nich dzieje. Autorka każdemu poświęca sporo uwagi, więc nikt nie został pominięty a to moim zdaniem istotna kwestia finałowego tomu, który przecież ma za zadanie rozwiązać wszystkiego podjęte do tej pory motywy czy subtelne tajemnice.
Autorka pisze lekko, co bez wątpienia jest jej znakiem rozpoznawczym. Tworzy wiarygodny obraz miejsc, bohaterów czy samych emocji, których jest tutaj mnóstwo, odwołując się do prawdziwego życia. Nie ma więc przerysowanych momentów, nie ma wyolbrzymiania - bez problemu możemy wyobrazić sobie fabułę tego tomu, czy nawet całej serii, w prawdziwym życiu.
Wszyscy bohaterowie tworzą grupę wspaniałych przyjaciół na co patrzy się z przyjemnością. Nie spoczną dopóki wszyscy nie osiągną prawdziwego szczęścia. "Wybaczenie" sięga więc do wartości rodziny, przyjaźni, miłości, codziennych trosk i problemów tworząc historię przyjemną, sympatyczną i wartą poznania. Cieszę się, że wiem już jak zakończyła się cała ta opowieść i każdemu kto ma na nią ochotę - polecam.
Muszę zapoznać się z całą serią :)
OdpowiedzUsuńNa pewno w wolnym czasie przeczytam całość.
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę na ta serię choć wydaje mi się trochę przewidywalna :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że seria Ci się podobała i chociaż myślę, że ta seria może spodobać się wielu osobom, to ja raczej sobie odpuszczę, bo nie jest w moich klimatach.
OdpowiedzUsuńMuszę zerknąć na tę serię Lingas-Łoniewskiej, bo czytam o niej w samych superlatywach. :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytałam o książkach te autorki, ale żadnej jeszcze nie czytałam:)
OdpowiedzUsuńCzytałam dotychczas tylko jedną książkę autorki, ale mam w planach kolejne, włączając tą serię :)
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą część tego cyklu i na pewno będę go kontynuować. 😊
OdpowiedzUsuńŚwietna seria.
OdpowiedzUsuń