Zamiast szelestu papieru towarzyszącego rozpakowywaniu prezentów słychać szelest ubrań zsuwających się na podłogę. To będą wyjątkowe Święta.
Najpierw "Gorące lato" teraz "Grzeszne święta", czyli do księgarń zawitał nowy zbiór opowiadań. Czego możemy się w nim doszukiwać? Na pewno sporej dawki namiętności i miłości w grudniowym ferworze przygotowań do świąt.
Chociaż wciąż pozostaję wierna powieścią fabularnym w pełnej formie to już jakiś czas temu nauczyłam się, że antologie również mają coś w sobie. Szczególnie te klimatyczne, odwołujące się do danej sytuacji. W tym przypadku mamy połączenie polskich autorek, które na co dzień specjalizują się w powieściach erotycznych, więc święta będą pod znakiem grzesznych, gorących wydarzeń.
Z dwóch zbiorów opowiadań, które do mnie trafiły muszę przyznać, że bardziej podobały mi się historie z "PS I życzę Ci dużo miłości". Jednak nie mogę powiedzieć, żebym źle bawiła się podczas czytania. Po prostu jakoś nie czuję tego erotycznego klimatu w połączeniu z Bożym Narodzeniem. "Grzeszne święta" to jednak na pewno dobra propozycja dla fanów gatunku, bo opowiadania są ciekawa i wciągające.
Kilka opowiadań bardzo mi się podobało, kilka mniej, niektóre tylko przekartkowałam. Całość ma wzloty i upadki, ale ogólnie ten zbiór oceniam na plus, choć może wolałabym go czytać raczej zimą, kiedy śnieg za oknem i klimat faktycznie jest, ale nie w same święta. Nie będę przytaczać Wam fabuły, bo w przypadku tak krótkiej formy uważam, że jest to bez sensu, ale każde z opowiadań jest inne, więc na pewno mamy tutaj szeroką gamę historii o miłości, namiętności, rodzinie czy przyjaźni.
Nie mogę napisać, ze podczas czytania "Grzesznych świąt" źle się bawiłam. O nie! Lubię historie z nutką erotyzmu w tle, lubię namiętne opowiadania i tym bardziej nie mam nic przeciwko zbiorom opowiadań, uważam po prostu, że nie wpisują się one typowo w okres świąt. Więc jeśli wypatrzyliście w spisie nazwisko ulubionej autorki (a jest ich bardzo dużo) to koniecznie dajcie jej szansę. W dodatku uważam, że taka książka to świetny pomysł na prezent.
Jakoś nie za bardzo lubię czytać opowiadania. Rzadko sięgam po tegp typu pozycje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jestem bardzo ciekawa tego zbioru, ale jeszcze do mnie nie dotarł.
OdpowiedzUsuńTrochę pikanterii na Święta ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym to przeczytać 😊
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam ochoty na czytanie antologii.
OdpowiedzUsuńZ pewnością wiele czytelniczek sięgnie po tę antologię.
OdpowiedzUsuń