Psysięgamy, to prawdziwa kopalnia wiedzy! Wiedzy podanej w sposób uroczy i zabawny, gwarantujący niekontrolowane wybuchy śmiechu!
Lubicie zwierzęta? Chętnie sięgacie po książki z ich motywem? A może macie w domu psa i zaintrygowała Was jego daleka historia? Mam nadzieję, że odpowiedzieliście twierdząco na te pytania, ponieważ dziś mam dla Was propozycje idealną dla miłośników psów.
Z reguły po literaturę faktu sięgam bardzo rzadko, ale kiedy już jakaś książka mnie zainteresuje, po prostu muszę ją mieć. Tak było w przypadku "Historii świata na czterech łapach", czyli głębokiej i trafnej w wiele faktów literaturze o psach.
Jeśli się wahacie i już w głowie pojawia się myśl, że to nie jest propozycja dla Was - poczekajcie. Spójrzcie na zdjęcia, poczytajcie co w tej książce się znajduje, ponieważ warto do niej przysiąść i poznać wiele interesujących faktów. Autorka zadała sobie wiele trudu, by zamknąć całe opowieści świata w jednej książce, ale wyszło jej to rewelacyjnie - dowiedziałam się wiele jeśli chodzi o psią historie nie tylko na świecie, ale i w historii.
Lektura wydana jest w twardej oprawie, ze śliskim papierem charakterystycznym dla poradników (to nie poradnik!) oraz cudownymi ilustracjami. Przyznam szczerze, że przepadłam jak tylko wyciągnęłam ją z paczki i rzuciłam wszystko co czytałam do tej pory, by zagłębić się w tym co proponuje Mackenzi Lee.
Każda historia oparta jest na faktach, ale to co podobało mi się najbardziej to fakt, że praktycznie nikt nie znał do tej pory tych opowieści. Owszem, o łajce wie każdy z nas, ale co powiecie na temat psa Isaaca Newtona czy Alexandra Grahama Bella? Na pewno nie wiecie, że przyczyniły się do ich kariery tak jak wiele innych psów opisywanych w tej książce - prawdziwych czy mitycznych.
To książka historyczna jakiej jeszcze nie było! Uważam, że obowiązkowo powinna znaleźć się na półce każdego psiego fana, ponieważ jest w niej tyle ciekawostek i ukrytych do tej pory faktów, że to aż niemożliwe! Świetnie bawiłam się podczas czytania "Historii świata na czterech łapach" i uważam, że autorka przekazała mi ogrom wiedzy w lekki, czasami także zabawny sposób. Może następnym razem pokusi się o kocie wydanie?
Jestem bardzo ciekawa tych nieznanych historii. Interesująca książka.
OdpowiedzUsuńSkoro są to opowieści oparte na faktach, to chętnie je poznam.
OdpowiedzUsuńTo dla mnie pozycja obowiązkowa
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk.