Nikt nie przypuszczał, że się w sobie zakochają.
Cora Reilly powraca a wraz z nią szósty tom jej niebanalnej mafijnej serii. Nie od dziś powtarzam Wam, że to moja ulubiona autorka jeśli chodzi o tą tematykę a jej najnowsza książka tylko potwierdza jak dobrze autorka potrafi odnaleźć się w temacie.
W przypadku tego cyklu z zachowaniem chronologii jest różnie. Osobiście polecam Wam jednak trzymać się kolejności wydania, bo to jedna wielka rodzina i ciągle pojawiają się subtelne odniesienia do tego co było wcześniej. Jeśli tak jak ja zakochacie się w tym świecie, na pewno przyjemniej będzie znać całość od początku. Wiem, że jest tomów jest sporo, ale jeśli lubicie romantyczne historie w mafijnym świecie - to najlepsza opowieść jaką znam.
Tym razem skupiamy się na historii Arii oraz Luki. Ich związek jest burzliwy i wymaga wielkiego zaangażowania. Niestety pojawiają się też trudne momenty a ostateczna decyzja Arii sprawia, ze Luka traci do niej zaufanie. Czy miłość nadszarpnięta poczuciem zdrady ma szansę przetrwania? Miejmy nadzieję, że tak, ponieważ tej dwójce kibicuje się od samego początku. Uwielbiam ich za wiarygodne kreacje oraz charaktery, ponieważ obydwoje są silni, zadziorni i doskonale wiedzą czego chcą. Popełniają jednak błędy co w ich świecie niesie ze sobą spore konsekwencje, ale jednocześnie w oczach czytelnika stają się bardziej ludzcy. Ich relacja jest napięta, do samego końca nie możemy być pewni w jakim kierunku się potoczy, ale niezaprzeczalnie pomiędzy Arią a Luką nieustannie można wyczuć silną chemię.
Cora Reilly bardzo dobrze pisze. Stawia na emocje, przyspiesza bicie serca i nieustannie intryguje. Mimo, że to już szósty tom serii, ani przez moment nie czuje się nudy czy zmęczenia tematu. Ciągle coś się dzieje, zmieniają się wątki, akcja nabiera tempa, bohaterowie wpadają w przeróżne tarapaty a przecież świat mafijny wcale nie jest łatwy, więc niebezpieczeństwo wisi w powietrzu i buduje fascynujący klimat. Smaku dodają wciągające opisy, wiele, wiele emocji oraz dobrze napisane dialogi.
W ostatnim czasie pojawiło się wiele książek o tematyce mafijnej, ale Cora Reilly nie zwalnia tempa i udowadnia, że jest w tym najlepsza. "Złączeni miłością" to książka, która na długo zabrała mnie w sam środek mafijnego świata i po raz kolejny udowodniła, że tutaj miłość ma zupełnie inny charakter. Jestem pod wielkim wrażeniem, jak zawsze.
Rzadko sięgam po mafijne książki, ale nie mówię "nie" tej książce. Skoro jest tak dobrze napisana, myślę że rzeczywiście warto ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy by mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę przeczytać tę serię :)
OdpowiedzUsuńNie kusi mnie wątek mafii. 😊
OdpowiedzUsuńSzkoda, że aż tyle tomów ma ta seria, gdyż wolę znacznie krótsze cykle.
OdpowiedzUsuńCzytałam jak na razie tylko pierwszą część tego cyklu. Nie była zła, ale szczególnie mocno nie chce mi się poznawać losów bohaterów tej serii.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Jak najbardziej dla mnie książka.
OdpowiedzUsuń