niedziela, 13 grudnia 2020

"Na święta przytul psa" Lizzie Shane

 "Na święta przytul psa" Lizzie Shane, Tyt. oryg. Twelve Dogs of Christmas, Wyd. Rebis, Str. 312

 

Zakochaj się w Święta!

 

Lizzie Shane wprowadza nas w nastrój świąt Bożego Narodzenia za sprawą pierwszego tomu swojej serii Pine Hollow. Jej bohaterowie oczarują nas swoją historią a lektura zabierze w sam środek opowieści pełnej emocji.

Jak to zawsze u mnie bywa, gdy na pierwszym planie pojawia się psi bohater, czuję wzruszenie. Tak to już ze mną jest, niezależnie czy dana historia jest radosna czy nie. Moje serce jest bardzo oddane psom a sama fabuła wydała mi się podwójnie bliska, ponieważ i ja mam w domu psa ze schroniska. Jak więc nie zakochać się w tej pięknej, dobrze napisanej, prezentującej wspaniałych bohaterów powieści romantycznej, która niesie ze sobą wiele uroku?

Ally i Ben, dwójka głównych bohaterów, to jedni z tych, których darzy się sympatią już od pierwszej strony. Ally przyjeżdża do miasteczka swoich dziadków, ciesząc się klimatem zasypanych śniegiem ulic. Niestety wie, że stoi przed nią jeszcze jedno tegoroczne wyzwanie, ponieważ ktoś wstrzymał dofinansowanie dla schroniska prowadzonego przez jej dziadków. Ally i Ben łączą więc siły, by znaleźć dom dla wszystkich mieszkańców schroniska, jednak to wcale nie będzie takie łatwe, bo to zwierzęta z charakterkiem!

Jednym z głównych bohaterów jest także miasteczko Pine Hollow, które może nie wychyla się za bardzo w całej fabule, ale jest pięknie opisane i stanowi idealne tło dla tej historii. To miejsce, które na pewno jeszcze nie raz nas zaskoczy w kolejnych tomach serii autorki, ale ja po tej lekturze mogę od razu napisać, że z przyjemnością zamieszkałabym pośród tamtejszej serdeczniej społeczności. Do tego możemy dołączyć dwójkę przesympatycznych bohaterów, wiszącą w powietrzu atmosferę miłości, zabawne psiaki, które nie jeden raz wywołają sytuacje przywołujące na ustach szczery uśmiech. I oto przepis na wspaniałą świąteczną powieść.

Chociaż to dopiero pierwszy tom serii, już nie mogę doczekać się kontynuacji. Lizzie Shane pisze lekko, ale i z pomysłem. Jej bohaterowie są w pełni wiarygodni a ponadto otacza ich wiele przeróżnych emocji dodając historii koloru. "Na święta przytul psa" to idealna grudniowa lektura, która nie tylko wprowadza nastrój świąt, ale niesie ze sobą radość, nadzieję, przyjaźń i miłość w pięknym, serdecznym wydaniu.

4 komentarze:

  1. Może w przyszłym roku. Na ten rok wybrałam już sobie parę świątecznych pozycji i ani jednej nie zaczęłam.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się ciekawa seria. Lubię takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło będzie poczuć klimat świąt z tą książką. ��

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba skuszę się na tę książkę, aby poczuć ten nastrój świąt Bożego Narodzenia.

    OdpowiedzUsuń