poniedziałek, 14 grudnia 2020

"Zakon" Daniel Silva

 "Zakon" Daniel Silva, Tyt. oryg. The Order, Wyd. Harper Collins, Str. 368

 

 Powieść o przyjaźni i wierze w niebezpiecznym i niepewnym świecie.

 

Jeśli mnie pamięć nie myli z książkami Daniela Silvy nie miałam do tej pory okazji się spotkać. Nie wiem jak to się stało, skoro wszystkie hasła dookoła mnie informują, że to autor najlepszych powieści szpiegowskich. A przecież ja ten gatunek bardzo lubię! Postanowiłam więc nadrobić zaległości i zobaczyć czy faktycznie Silva potrafi mnie zachwycić.

"Zakon" to już dwudziesty tom w serii, którą osobiście dopiero zaczęłam poznawać (jak zwykle od końca), więc jeśli idziecie moim przykładem napiszę, że nie czuję się pominięta jeśli chodzi o znajomość wcześniejszych tomów. Wydaje mi się, że każda część opowiada inną historię i autor skupia się na aktualnych wydarzeniach, przez co potraktowałam jego najnowsze dzieło jako indywidualną lekturę i nie doszukałam się przy tym jakichś luk w fabule.

Gabriel Allon, bohater będący łącznikiem w przypadku wszystkich tomów, spędza w Wenecji rodzinne wakacje. Jego wolne od pracy chwile przerywa tragiczna wiadomość - zmarł jego przyjaciel, papież Paweł VII. Sekretarz Ojca Świętego nie wierzy, że była to śmierć z przyczyn naturalnych. Allon rozpoczyna więc prywatne śledztwo, by dowiedzieć się całej prawdy.

Mam trochę mieszane uczucia względem tej książki. Z jednej strony to mój gatunek, autor pisze ciekawie i wciągnęłam się w fabułę. Z drugiej czegoś mi zabrakło, jakichś głębszych emocji, lepszej dynamiki. Czytało się dobrze, ale bez fajerwerków a od książek szpiegowskich wymagam, by ciągle mnie intrygowały i zaskakiwały. Tutaj było ciekawie, ale nie na tyle, żebym po odłożeniu na moment lektury zastanawiała się co będzie dalej. Nie mniej na pewno chętnie poznam inne książki autora, bo może po prostu akurat z tą nie zaiskrzyło.

"Zakon" polecam na pewno fanom autora czy czytelnikom lubiącym napiętą, gęstą atmosferę. Tego Danielowi Silvie nie mogę odebrać, ponieważ stworzył świetny klimat, który nie skończył się aż do zamknięcia ostatniej strony. Mimo, że nie porwała mnie akcja na tyle jakbym chciała i tak uważam przygodę z książką autora za udaną i nie żałuję swojego wyboru.

8 komentarzy:

  1. Jakoś ta książka mnie do siebie nie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka napięta i gęsta atmosfera potrafi wciągnąć. ja jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Do tej pory nie miałam okazji czytać powieści szpiegowskich, ale mam w planach próbę przekonania się czy będą mi się podobać. Prawdopodobnie zacznę od jakiejś powieści właśnie Daniela Silvy, bo dużo dobrego słyszałam o jego prozie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Może dam tej książce szansę. Szkoda, że akcja bardziej nie porywa, ale mimo tego i tak powieść intryguje. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak silva to wiadomo, że fajne! :) uwielbiam takie klimatyczne książki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam książek autora i na razie do nich mnie nie ciągnie.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Tytuł zapisany :) Jestem ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń