piątek, 9 kwietnia 2021

"Blade" Anna Wolf

 "Blade" Anna Wolf, Wyd. Niezwykłe, Str. 219
 

Rewelacyjna seria motocyklowa autorki bestsellerowych „Gangsterów”.

Kiedyś byłam przeciwna krótkim powieściom i zdecydowanie bardziej stawiałam na pokaźne tomiszcza. Teraz co raz bardziej doceniam krótkie formy, warunkiem jest jednak dopracowana fabuła. Nie jest łatwo nakreślić pełny obraz na zaledwie dwustu stronach, więc miałam obawy co do nowej książki Anny Wolf. Na szczęście muszę przyznać, że autorka spełniła moje oczekiwania.

Ponownie wkraczamy do motocyklowego świata, gdzie gangi, łobuzy i podstępne uczynki nie mają końca. Można by rzecz - kolejne schematy, których mamy ostatnio aż za dużo. Jednak autorka przebija się przez to co znane i wplata bardzo przyjemne wątki poboczne, które budują nową historię opartą jedynie na starych zasadach. 

Tytułowy Blade to mężczyzna, który lubi korzystać z życia. Klubowi bracia, liczne panienki, życie bez zobowiązań. Jednak pewnego dnia dochodzi do tragedii a on zostaje zmuszony zaopiekować się siostrą swojego przyjaciela. Connie po śmierci brata została sama, przerażona i niepewna, z mnóstwem problemów na głowie. I chociaż świat gangów był dla niej czymś nieznanym, Blade postanowił wprowadzić ją do swoich braci i pokazać, że potrafi spełniać obietnice.

Styl autorki jest płynny i lekki, więc powieść przeczytacie w jeden wieczór. W dodatku nie ma zbyt wielu motywów, więc historia porusza się dynamicznie do przodu i nie zbacza na niepewne wody. Cały czas obserwujemy losy Connie i Blade'a, dwóch bohaterów, których bardzo polubiłam i właściwie tyle można rzec o tej historii - to opowieść o stracie i odkupieniu, o nowych szansach, nieoczekiwanej miłości oraz dojrzewaniu. Prosta, nieskomplikowana, jednak dobrze napisana.

Jeśli szukacie książki na jeden wieczór i nie wiecie co wybrać, polecam zdecydować się na "Blade". Gangi motocyklowe to dość znany temat, ale tutaj lubi się wszystkich bohaterów a historia praktycznie czyta się sama. Nie ma w niej nic skomplikowane, więc nie nastawajcie się na konkretne przesłania. Tym razem po prostu mamy książkę dla samej przyjemności czytania.

5 komentarzy:

  1. Ja raczej nie planuję czytać tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem po lekturze tej książki i mnie się bardzo podobało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio motocykle mają duże "wzięcie" więc może stąd coraz więcej takich książek na rynku. Media próbują zmienić wizerunek motocyklistów z bandziorów na dobrodziejów jeżdżących w dobrej sprawie np. dla chorych dzieci. Ciekawi mnie co napisano w serii o motocyklistach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że mogłabym się skusić, gdyż od czasu do czasu lubię poczytać tego typu lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Inne książki autorki bardziej mnie ciekawią.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń