"Nie potrafił powiedzieć, jak długo walczył z nimi w ciemnościach, lecz w końcu łopot skrzydeł wokół niego osłabł, a potem całkiem ucichł..."
Daphne du Maurier zdobyła moją sympatię za sprawą cudownej "Rebeki", ale i pozostałe jej książki również zasługują na słowa pochwały. Twórczość tej autorki towarzyszy mi od dawna, ale mam wrażenie, że teraz odkrywam ją na nowo. Cieszę się, że pojawiają się wznowienia jej dzieł a także tytuły, które wcześniej nie został przetłumaczone, bo "Ptaki" warto a nawet trzeba znać.
To zbiór hipnotyzujących i piekielnie klimatycznych opowiadań utrzymanych w klimacie grozy, które bardzo mocno wpływają na wyobraźnię czytającego. Sześć ponadczasowych opowieści, w tym tytułowe "Ptaki" zekranizowane przez Alfreda Hitchcocka i napięcie sięgające zenitu. Daphne du Maurier doskonale wiedziała jak budować klimat, mieszać w głowie i zmuszała mnie do czytania znaków pozostawionych między wierszami.
Chociaż opowiadania są krótkie to każde reprezentuje ponadprzeciętną wartość. Autorka subtelnie, bez nacisku sięga po elementy grozy, które wyznacza zakres naszej wyobraźni. Rozgrywane wydarzenia budują lęk przed konfrontacją z ludzką naturą i zatargiem z przyrodą, ponieważ, jak się okazuje, najstraszniejsze jest to co jest najbliżej nas. Rodzą się tajemnice, intrygi oraz nawarstwiają sytuacje trudne do logicznego wyjaśnienia.
Najlepsze jest poczucie, że każde z opowiadań jest inne. Nic się nie powtarza, nic się nie powiela a nieograniczona wyobraźnia autorki snuje historie z pogranicza fikcji i realności, tak by do samego końca trzymać nas w niepewności co jest prawdą a co jedynie wymysłem naszej wyobraźni. Mnóstwo emocji, silny przekaz, różne perspektywy: to wszystko przekłada się na odbiór ogromnej, niekończącej się przyjemności.
"Ptaki i inne opowiadania" pokazują literacki kunszt Daphne du Maurier i udowadniają, że krótka forma również może być czystą radością z czytania. To gratka dla miłośników subtelnej literatury grozy, dla tych, którzy uwielbiają popuścić wodze wyobraźni i którzy po prostu szukają opowieści wyższych lotów. Dla mnie była to atrakcja na miarę najlepszych z najlepszych i jestem pewna, że wszystkie opowiadania nie raz i nie dwa jeszcze sobie odświeżę.
Od czasu do czasu lubię poczytać krótkie formy. Tego zbioru jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńTa książka czeka już na półce. Muszę tylko znaleźć dla niej czas.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ja również doceniam umiejętności autorki. Po te opowiadania sięgnęłam właśnie z dużej sympatii dla jej twórczości.
OdpowiedzUsuńNa pewno będę czytać!
OdpowiedzUsuń