Autorka snuje opowieść na tle pamiętnych i ważnych dla Polski wydarzeń - stan wojenny, Okrągły Stół i pierwsze demokratyczne wybory.
Wielotomowa, wielowątkowa seria Akuszerka z Sensburga otwiera przed nami dalsze losy bohaterów. To już czwarta część sagi pełnej niełatwych wyzwań, codziennych obowiązków a także zmian zachodzących pod wpływem wydarzeń. Co ciekawego czeka poznane postacie? Autorka po raz kolejny rzuca ich na głęboką wodę reform, zarówno tych życiowych jak i emocjonalnych.
Zacznijmy od tego, że Katarzyna Enerlich pisze bardzo obrazowo. Lekki styl, prosta forma, skupienie się na detalach oraz oddanie wiarygodności natury czy krajobrazów otaczających bohaterów uwiarygadniają wszystkie kolejne motywy, ponieważ czytając na własnej skórze jesteśmy w stanie poczuć całe otoczenie. Do tego warto dołączyć złożoną kreację postaci, którą mamy przyjemność obserwować na przestrzeni kilku tomów a maluje się przed nami wyjątkowy obraz społeczności czy nawet indywidualnego człowieka, zależnie od motywu i danej sytuacji, rzuconych w wir realiów stanu wojennego.
Przedwojenne Mrągowo otwiera przed nami swoje drzwi i zaprasza do poznania dalszej historii Stasi, Marianny, Nadzi i Basi. Te silne, pewne swego i wyjątkowe bohaterki, które nieustannie podnoszą się na duchu do tego stopnia, że razem mieszkają, budują wspólną przyszłość pod groźnym niebem zbliżającej się wojny. Marianna nie może jednak zapomnieć o tym co było kiedyś, wraca wspomnieniami do swojej pierwszej miłości i marzy o Domu na Wygonie w Zełwągach. Tylko czy odzyskanie tego wszystkiego jest jeszcze możliwe?
Autorka w ciekawy sposób miesza przeszłość z teraźniejszością. Pokazuje nam jak trudne wydarzenia odbijały się na indywidualnej jednostce i jak zwykły człowiek musiał sobie radzić w niezwykłych czasach. Chociaż fabuła jest stosunkowo krótka i śmiało można ją przeczytać w jeden wieczór to jednocześnie bogata jest w motywy, analizy postaci czy nawet same emocje, więc dzieje się dużo, dynamizm zachowany jest na odpowiednim poziomie a i tak wszystko płynie spokojnym rytmem, by przede wszystkim angażować całą naszą wyobraźnię.
"Powrót do Domu" będzie idealnym wyborem dla fanów życiowej literatury obyczajowej zahaczającej po drodze o polską historię. Katarzyna Enerlich snuje wielowątkową sagę pełną uczuć oraz ludzkich, znanych nam lęków i tym sposobem pozwala utożsamić się z bohaterkami. Subtelne miłostki, lęk przed nadchodzącym jutrem oraz tęsknota za tym co utracone łączą się w przejmującą opowieść, która ma wiele do powiedzenia.
Ale się cieszę, że mam tę książkę już na swojej półce.
OdpowiedzUsuń