Odkryj Wrzosową Polanę otuloną białym puchem, gdzie mimo mrozu znajdziesz ciepło i szczęście.
Karolina Wilczyńska przyzwyczaiła nas do swoich klimatycznych lektur, więc z niecierpliwością wypatrują jej nowości z każdą nową porą roku. Tym razem autorka również nie zawodzi i otula nas nastrojowym klimatem w kontynuacji swojego cyklu Wrzosowa Polana.
Powracamy do opowieści o bohaterach, którzy zaskakująco szybko stali się nam bliscy, więc przede wszystkim odsyłam Was do nadrobienia zaległości. Chronologia zdarzeń jest tutaj bardzo ważna. Od samego początku obserwujemy zmiany zachodzące w bohaterach pod wpływem przeżytych doświadczeń a także trzymamy kciuki za to, by w końcu odnaleźli spokój i szczęście. Z przyjemnością czytamy o wszystkim co ich dotyczy, ponieważ autorka stawia na dużą wiarygodność kreacji postaci, pozwala czytelnikom dostrzec w nich cząstkę nas samych a tym sposobem lepiej zrozumieć ich troski czy podejmowane decyzje.
Śnieg otulił Wrzosową Polanę a Diana zamknęła pracownię na zimę. Rutynowe obowiązki zbliżyły ją do zacieśniania więzi z sąsiadką, byłą nauczycielką oraz jej córką Joanną. Tak rozpoczęła się nowa współpraca. W międzyczasie Stach wrócił do zdrowia pod opieką opiekuńczych Wandy i Grety a do Wrzosowej Polany na nowo przyjechali kolejni poszukiwacze spokoju oraz ukojenia.
Fabuła opowiada o losach małej wsi, w której – co zaskakujące – wszyscy są sobie życzliwi. Czytamy o losach ciekawych postaci, wyczuwamy również, że nie wszyscy są tak otwarci jak pokazują, więc w tle wiszą sekrety oraz niedomówienia dopełniające klimatu. Każdy w swoim tempie decyduje się wyjawić to co go gryzie a my potrafimy to doskonale zrozumieć, postawi się na ich miejscu czy po prostu dać się porwać samej nastrojowe opowieści utrzymanej w charakterystycznym obyczajowym tonie.
"Zima zasypuje miłością" prowadzi nas przez spokojną fabułę z licznymi wątkami. Losy różnych bohaterów przeplatają się w spójną całość, by rozgrzewać serca czytelnika z zamkniętą na drugim planie nadzieją oraz poczuciem, że przed nami lepsze jutro. Swobodna a jednak w pełni angażująca lektura idealnie sprawdzi się na leniwe popołudnie, w duecie z kubkiem gorącej herbaty w dłoni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz