A jeśli wszystko, co myślisz o sobie, okaże się nieprawdą?
Alice Oseman dała się poznać od strony bacznej obserwatorki świata. Jej historie są dojrzałe, szczere i piekielne inteligentne a tym samym przyciągające mnóstwo fanów. Uwielbiam twórczość autorki, a dziś powracamy do początku, czyli sięgamy po wznowienie jednego z tytułów.
Zacznijmy od stylu autorki na który zawsze zwracam uwagę w pierwszej kolejności. Tutaj zupełnie nie ma do czego przyczepić, ponieważ Oseman już dawno pokazała nam jak dobrze włada piórem i jak umiejętnie potrafi przelać na kartę swojej powieści wszelkie emocje. Jej dojrzała strona idealnie łączy się z pokorą dziecka i potrzebą zrozumienia świata, co przekłada się na wiarygodny, realny tekst oraz równie imponujące kreacje bohaterów. W książce odnajdzie się każdy, ponieważ doskonale potrafimy zrozumieć postacie i postawić się na ich miejscu a pojawiające się dookoła problemy zupełnie nie są nam obce. To literatura młodzieżowa kierowana do dorastającego czytelnika, ale tak naprawdę odnajdzie się w niej każdy, ponieważ poruszane motywy są ponadczasowe i uniwersalne.
Czytamy o losach Frances, dziewczyny nastawionej na realizację swoich celów. Wiedziała że nic nie stanie jej na przeszkodzie do tego, by zdobyć miejsce na wymarzonym uniwersytecie. Jednak pewnego dnia spotkała Aleda, twórcę swojego ulubionego podcastu i tak rozpoczęła się droga ku zmianom. Chłopak pokazał jej zupełnie inną odsłonę życia, pozwolił wsłuchać się w głąb siebie i na nowo zinterpretować marzenia. Okazało się wówczas, że z góry zapisana przyszłość nie była odpowiednią definicją Frances.
To nieszablonowa historia, która na pierwszy rzut oka wydaje swą banalna i prosta. Warto jednak czytać między wierszami, rozłożyć na czynniki pierwsze złożoną kreację postaci, ponieważ zarówno Frances jak i Aled mają tutaj sporo do powiedzenia. Na bazie doświadczeń bohaterki obserwujemy zachodzące w niej zmiany a także proces jaki pozwala jej w końcu odnaleźć drogę do pełni szczęścia. Nagle wielkie marzenia przestają być takie istotne a pierwsze miejsce zajmuje wewnętrzny głos, który mówi czego tak naprawdę nam potrzeba. Nie chcę zdradzać Wam wiele z poruszanych w tej powieści motywów, ale zapewniam, że zamykając ostatnią stronę zupełnie inaczej będziecie interpretować własne priorytety i właśnie dzięki temu ta historia staje się taka wyjątkowa.
Cieszę się, że "Radio Silence" doczekało się wznowienia. Takie książki są nam potrzebne, ponieważ nie tylko wspaniale się je czyta, ale możemy także wyciągnąć konkretne wnioski. Alice Oseman po raz kolejny udowodniła, że nie ma sobie równych w obserwacji świata i analizie ludzkich zachowań. Lekki styl, malownicze pióro a także dużo odpowiednich emocji budują fabułę, od której trudno się oderwać i o której trudno przestać myśleć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz