Zło nigdy nie odchodzi. Zawsze jest wśród nas.
Zmarli powracają z grobów i nie dają o sobie zapomnieć. Rozpoczyna się chaos trudny do kontrolowania a kolejne wydarzenia przyprawią o dreszcz przerażenia. Czy komisarz Deryło będzie potrafił odnaleźć się w tej nowej sytuacji?
Max Czornyj specjalizujący się w mrocznych kryminałach oraz thrillerach otworzy przed nami drogę do prawdziwego zła. Przygotowana na wszystko znając wcześniejsze książki autora liczyłam na historię, która w pełni mnie zaangażuje. I wcale się nie pomyliłam. W trzynastej odsłonie cyklu (kiedy to zleciało?) autor ponownie żongluje faktami, miesza w dowodach, poddaje w wątpliwość nasze zdrowie psychiczne i doskonale się przy tym bawi co wyczuć można w wiarygodnej treści czy przebłyskach inteligencji schowanych między wierszami. Bacznie obserwując świat Czornyj bowiem nie tylko składa na nasze dłonie książkę w postaci czystej rozgrywki, ale i możliwość interpretacji ludzkich zachowań, którzy w obliczu największego zagrożenia przybierają zaskakujące postawy.
Komisarz Deryło nie będzie potrafił pogodzić się z przeszłością. W poczuciu nieustannego śledzenia wydaje mu się, że widzi swoich zmarłych bliskich. Szukając logicznego wytłumaczenia powoli zaczyna czuć się sfrustrowany brakiem konkretnych rozwiązań. Nie ma jednak czasu na własne problemy, ponieważ ktoś masakruje świeżo pochowane zwłoki a po uchwyceniu staje się okrutny oraz bezwzględny. Tragedia goni tragedię i wydaje się, że nikt nie jest na to przygotowany. Czy otaczający nas mrok w końcu pozwoli na zaczerpnięcie głębszego oddechu?
Napisać, że dzieje się dużo to jakby nie napisać nic. Intensywne wrażenia potęgują się ze strony na stronę a czytelnik ma poczucie wymykającego mu się z rąk rozwiązania. Autor snuje opowieść pełną ślepych zaułków, podbudowuje atrakcje mrocznym klimatem i wprowadza na scenę intrygujących bohaterów, którzy wiedzą więcej niż chcą powiedzieć. Kryminał trzyma zatem wysoki poziom i nie zwalnia tempa w stosunku do swoich poprzedniczek, budzi wątpliwości, porusza szare komórki, chwyta się nowych motywów wymykając schematom i wprowadzając powiew świeżości. Max Czornyj doskonale wie jak skoncentrować na sobie pełną uwagą czytelnika i z wprawą doświadczonego autora przeplata motywy, buduje napięcie, sięga po silne emocje i budzi naszą nieustanną ekscytację.
"Apogeum zła" to lektura od której nie sposób się oderwać. Pełna pysznych zakamarków, bardzo dobrze wpisująca się w gust każdego fana kryminałów. Odpowiednie napięcie, ciekawe sylwetki bohaterów a także poczucie wiszącej w powietrzu tragedii prowadzą nas ku rozwiązaniu zagadki niemożliwej do wyprzedzenia. Oto propozycja idealna na wieczory relaks, w pełni angażująca nasze myśli oraz pobudzająca wyobraźnię, opowieść bogata w odpowiednie wartości a także subtelne niuanse czy detale dopełniające dzieła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz