Biały stół, opłatek, prezenty – także pisarze chętnie sięgają po te motywy dodając do znanych symboli swoją wyobraźnię, by świąteczne dni stały się jeszcze piękniejsze.
Louisa May Alcott na zawsze zapisała się w świecie literatury jako autorka bacznie obserwująca świat i potrafiąca wychwycić z niego samo dobro. Jej książki pełne są nadziei na lepsze jutro a także ukazujące dzień jako niezapomnianą przygodę ucząc nas, by chwytać każdą chwilę.
Z przyjemnością sięgam po każde nowe wznowienie prozy Alcott a najbardziej cieszą mnie te książki, które dopiero pojawiają się na rynku. W nadchodzącym czasie świąt Bożego Narodzenia pojawiła się niespodzianka w postaci wpisującej się w klimat propozycji od autorki, która utrzymana jest na równie wysokim poziomie co poprzednie książki a dodatkowo wprowadza na scenę tak wiele pozytywnych emocji, że rozmyślam o wydarzeniach wciąż na nowo, chociaż zamknęłam ostatnią stronę już jakiś czas temu. Taka jest właśnie twórczość Alcott - szczera, intensywna, zapadająca w pamięć i niezwykle plastyczna, poruszająca najczulsze struny czytającego.
Bohaterowie tej historii tak jak my nie mogli doczekać się nadchodzących świąt. Celebrowali wszystkie przygotowania, dopinali na ostatni guzik zaplanowane działania. To miał być czas spokoju, ukojenia oraz towarzystwa najbliższych osób. To miał być moment zatrzymania, wsłuchania się w siebie, odpoczynku. Czy udał się bohaterom? Oczywiście nie obeszło się bez pewnych perypetii i nieplanowanych zdarzeń, ale i one nauczyły nas czegoś nowego. Jesteście gotowi na tą podróż? Nie ma na co czekać!
Uśmiecham się na myśl o fabule, ponieważ rozgrzała moje serce i faktycznie przyniosła ze sobą wszystkie te emocje o których wspomniano w zapowiedziach. Miało być uroczo i serdecznie, czyli w charakterystycznym tonie autorki a dodatkowo pojawiło się kilka ciekawych dodatków w fabule podsycających akcję. Tym sposobem otrzymałam piękną powieść, która znów nauczyła mnie czegoś nowego, pokazała jak ważna jest obecność drugiego człowieka w naszym życiu, rola oddanej rodziny, przyjaźni a także proza zwykłego dnia postrzegana jako coś niekoniecznie pewnego, jako przygoda, z której powinniśmy wyciągnąć jak najwięcej. Prostymi słowami, malowniczym językiem, mnóstwem wartości, refleksjami oraz wartymi wynotowania cytatami Louisa May Alcott prowadzi nas przez drogę z której nikt nie będzie chciał zawrócić.
"Gwiazdka. Opowieści ilustrowane" to serdeczna historia, która pięknie oddaje klimat świąt Bożego Narodzenia. Zapewnia kilka godzin niekłamanej przyjemności z czytania i ukazuje prozę autorki w najlepszym świetle. Nie tylko "Małe kobiety" pozwoliły jej odnieść sukces, bowiem każda książka spod jej pióra zasługuje na uznanie. To jedna z moich ulubionych pisarek przeszłych czasów i nieustannie będę powtarzać to samo: obok jej książek nie można przejść obojętnie. W grudniowym czasie zatem, na nadchodzące święta: lektura obowiązkowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz