środa, 5 lutego 2025

"Złodziejski spadek" Bożena Mazalik

 
"Złodziejski spadek" Bożena Mazalik, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 384

 

W górskiej ciszy kryją się tajemnice Hilda Mainwolf to kobieta o wielu twarzach.

 

Śnieg przykrywa zbrodnię, która na pierwszy rzut oka wydaje się niemożliwa do rozwikłania. Mróz zniechęca do poszukiwań, śliskie drogi nie dopuszczają do dalszych działań. A przynajmniej tak chciałby ten, któremu wszystko miało ujść na sucho.

Dobra powieść obroni się sama. W tym przypadku właściwie wszystko przemawia na korzyść twórczości Bożeny Mazalik, która wykonała kawał solidnej pracy nad historią pełną ukrytych znaczeń. Kryminał podąża tylko sobie znanymi ścieżkami, trzyma nas w napięciu oraz podrzuca mylne tropy, aby nieustannie wystawiać nas na próbę oraz zmuszać do własnej analizy działań postaci. Próbujemy przewidzieć finał wydarzeń, ale całość jest tak brawurowo skonstruowana, że właściwie nawet nie potrzebujemy dodatkowych bodźców, by bawić się lepiej niż dobrze. Autorka wykazując plastyczny styl, inteligencję przekazu a także doskonale wiedząc w którym momencie wprowadzić twisty, gromadzi wokół siebie zaczytanych fanów kryminałów i przełamuje niepewność nawet tych najtrudniejszych do przekonania. 

Carla przyjeżdża do Ratsel nie bez powodu. Była policjantka będzie zmuszona w szybkim czasie wyjaśnić zaginięcie swoich krewnych. Hilda, ciotka kobiety, kobieta idealna, poświęcająca się na rzecz innych, przepada bez wieści. W powietrzu wyczuć można spisek, ale żadna dowodny nie przemawiają na jego korzyść. Co więc wydarzyło się naprawdę? I czy Hilda naprawdę była tym za kogo się podawała?

Chociaż w fabule główną rolę odgrywają kobiety to odnajdzie się tutaj każdy czytelnik żądny przygód. Dynamiczna akcja cały czas wprowadza na scenę nowe fakty, bohaterowie wiedzą zdecydowanie więcej niż chcą ujawnić a gra słów, niedomówień, sekretów oraz podszeptów budzi w nas rosnącą ekscytację, gdy ze strony na stronę co raz jaśniej jest w naszej głowie. Najważniejszym czynnikiem są tutaj postacie, charyzmatyczne oraz niezależne, które świadomie manipulują tłem, ale tuż za nimi na podium stają skrajne emocje czy sama treść będąca kontrolowanym chaosem. Góry otaczają nas swoim monumentalnym mrokiem, światło podejrzeń pada na wszystkich dookoła a my, pośrodku tego wszystkiego, angażujemy się na całego, by wygrać wyścig z czasem.

"Złodziejski spadek" to kryminał pisany z pasją i oddaniem co przebija się przez wszystkie karty tej przejmującej powieści. Całość czyta się z niedowierzaniem wobec kolejno pojawiających się faktów a atmosfera gęstnieje w drodze do finału. Bożena Mazalik bardzo miło mnie zaskoczyła prezentując swoją najlepszą odsłonę, zachęcając do lektury jej pozostałych książek. Jeśli szukacie propozycji od której nie będziecie mogli się oderwać, bogatej w niebezpieczne momenty i z nieszablonowymi bohaterami na pierwszym planie - zdecydowanie polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz