Anna zaryzykowała wszystko, aby uwolnić się od koszmaru, który zgotował jej ojciec.
Niepokojąc, uzależniająca, pełna podszeptów. Taka jest propozycja nowej serii od Anny Piwnickiej, która doskonale wie jak zaskoczyć czytelnika.
Zacznijmy od klimatu, który towarzyszy nam od pierwszych stron. Zmienia się w rolę niemego bohatera, który udowadnia swoją siłę poprzez władzę jaką ma nad fabułą. Autorka perfekcyjnie potrafiła manipulować emocjami, by zagęszczać je w odpowiednim momencie a także otulać nas namiętnością, gdy przychodził na to czas. Dalej było tylko lepiej, ponieważ akacja tętniąca życiem pełna była pomysłowych motywów a kreacja postaci idealna do głębszej analizy. Miałam przyjemność czytać wcześniejsze książki autorki, więc doskonale wiem na co ją stać a w swoim najnowszym dziele jedynie potwierdza kryjący się talent - poprzez dopracowane szczegóły, poprzez rosnącą ekscytację.
Anna trafiła do Riverside, by tam zacząć wszystko od nowa. Chciała zapomnieć o przeszłości i uciec od traumatycznych doświadczeń. Podjęła trudną decyzję w nadziei, że czas uleczy rany. I początkowo wszystko szło w dobrą stronę. Okazuje się jednak, że to co wiedziała na swój temat było jedynie misternie utkaną grą pozorów a tajemnice zapętlały się wokół tego co nieoczywiste. Dziewczyna postanowiła więc odkryć prawdę a Jerycho „King" Garcia zdecydował, że nie pozwoli, by stało jej się coś złego. Tylko czy uda mu się zapewnić jej upragnione szczęście?
Uśmiecham się na myśl o tej książce, ponieważ z jednej strony jest dość banalna i nie będę Was oszukiwać - balansuje na licznych znanych motywach. Z drugiej strony jednak jest bardzo dobrze napisana, niezwykle emocjonalna, szczera i dojrzała, więc powyższy argument nie ma żadnego znaczenia. Strony przerzucają się same, dynamiczna akcja wpływa na naszą wyobraźnię, serce podąża za bohaterką, której życzymy jak najlepiej. Wiele motywów łączy się w spójną, konkretną całość a wszechobecne tajemnice idealnie podbijają całą intensywność. Na równi toczy się przejmujący romans pisany pięknymi emocjami, bardzo czuły w świecie niebezpieczeństwa oraz mroku oraz lęk przed przeszłością, skomplikowane rodzinne więzi, poszukiwanie własnego miejsca w świecie. Wszystko zrównoważone, nic nie pominięte, każdy szczegół odpowiednio uchwycony.
"Heavy is the Crown. King" to bardziej historia o wyjątkowej więzi pomiędzy dwójką bohaterów niż fantastyka w czystej postaci, ale nie można pominąć faktu, że akcja toczy się w świecie wilkołaków. Gdyby nie ten jeden istotny fakt śmiało moglibyśmy wyobrażać sobie wydarzenia w realnym świecie. Nie ma to jednak znaczenia, ponieważ i tak czułam się w pełni zaangażowana oraz otoczona odpowiednią realnością scen, więc nie pozostaje mi nic innego jak wypatrywać kontynuacji przygód Anny i Jerycha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz