Gorzkie rozczarowania, potrzeba wyrzeczeń i tęsknota za dawnym życiem doprowadzą ich do miejsc, w których nigdy nie spodziewali się znaleźć…
Powracamy do serii Dziedzictwo elfów, aby na nowo odkrywać tajemnice pewnej rodziny. To tam główna bohaterka znalazła swoje miejsce, to również tam odkryła jak trudny i niezrozumiały może być świat ludzkich dramatów.
Cała seria połączona jest ze sobą ciągiem przyczynowo-skutkowy, została nawet wydana jednego dnia, więc zdecydowanie namawiam Was do zaopatrzenia się we wszystkie części jeśli zamierzacie rozpocząć przygodę z prozą Agnieszki Janiszewskiej. Jestem pewna, że nie pożałujecie swojej decyzji, ponieważ autorka czuje się jak ryba w wodzie w prozie obyczajowo-społecznej i mocno łączy ją z elementami sagi rodzinnej. Plastyczny styl, lekkość przekazuje, wiele wartych zapamiętania życiowych rad oraz - oczywiście - wielowymiarowe, złożone sylwetki bohaterów przekładają się na obraz od którego nie można się oderwać.
Magdalena wróciła w rodzinne strony po tragicznych wydarzeniach z jakimi musiała się mierzyć w Zalesicach. Niestety wciąż toczy walkę między sercem a rozumem i staje na rozdrożu, ponieważ wybór będzie bolesny i pełen silnych emocji. Sprawy nie ułatwi wszechobecny wojenny chaos, gdy dookoła trwać będą powstańcze walki. Niełatwe czasy, niełatwe decyzje w świecie, który nie zamierza się zatrzymywać.
Fabuła wydaje się bardziej wzbogacona w detale niż wcześniejszy tom, ale jednocześnie buduje swoją opowieść na licznych sekretach. Moja wyobraźnia działała na najwyższych obrotach, gdy przerzucałam kolejne strony i muszę przyznać, że ogromnie przypadł mi do gustu naturalny klimat jaki się z tego utworzył. Z jednej strony śledziłam losy Magdaleny, która ani przez moment nie była mi obojętna, z drugiej przyglądałam się drugoplanowym postaciom, by jeszcze w międzyczasie wyłapywać informacje związane z życiem w trudnych czasach walki o własnej miejsce w świecie. Autorka skonfrontowała życie prywatne z nawiązaniem do prawdziwej przeszłości, na nowo pozwoliła nam przyjrzeć się zmianom zachodzącym w głównej postaci i zauroczyła nas intensywnością skrajnych emocji wszechobecnych w całej akcji.
"Dziedzictwo elfów. Tom II" pokazuje ogromny talent drzemiący w rękach autorki i udowadnia jak piękne potrafią być sagi rodzinne. Agnieszka Janiszewska nie zwalniając tempa zaprasza nas w podróż, która znajdzie szczególne miejsce w naszej wyobraźni. Oto propozycja idealna na relaks po ciężkim dniu, w pełni angażująca, złożona i wielowątkowa, obowiązkowa jako cała trylogia, która pięknie ze sobą współgra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz