poniedziałek, 22 września 2025

"Zielone wzgórza Afryki" Ernest Hemingway

 
"Zielone wzgórza Afryki" Ernest Hemingway, Tyt. oryg. Grenn Hils of Africa, Wyd. Marginesy, Str. 280

 

"Chciałbym spróbować napisać coś o tym kraju, o zwierzętach, o tym, jak tu jest, dla kogoś, kto nie ma o tym pojęcia." 

 

Ernest Hemingway to pisarzy wyjątkowy a jego proza po dziś dzień zjednuje sobie nowych fanów. Intrygujące spojrzenie na otaczający nas świat uwydatnia się w każdej jego powieści a "Zielone wzgórza Afryki" wydają się tego idealnym przykładem. 

Chociaż książka liczy sobie niecałe trzysta stron, sądzę, że nie przeczytacie jej w jeden wieczór. Wymaga zaangażowania, głębszej analizy, rozłożenia na czynniki pierwsze wszystkiego, począwszy od emocji, przez bohaterów, na miejscu akcji kończąc. Autor uwielbiał budować drugie tło dla swoich książek, nieść przekaz podprogowy dla czytelników lubiących doszukiwać się ponadczasowych wartości i wszystko zostało tu spełnione z nawiązką. Z każdej strony otacza nas wyjątkowy klimat, smak promieni afrykańskiego słońca, ale i okrucieństwo prowadzenia kilkumiesięcznych polowań. 

W fabule znajdzie się pewien portret autora oraz próba oddania prawdy w połączeniu z budowaniem fabularnej treści. Nietypowa, ale jednak ciekawa forma udokumentowania wysiłków samozwańczych myśliwych. Sięgamy do grudnia 1933 i obserwujemy całą otoczkę safari, od związanych z nim emocji po relacje osób towarzyszących bohaterowi w jego zmaganiach. 

Dużo momentów przegadanych, dużo refleksji o innych tematach niż polowanie, próba przemycenia analizy pisarza w nienaturalnym dla niego środowisku. Trudna książka, wymagająca refleksji i złapania wspólnego rytmu z językiem Hemingway'a. Jednocześnie książka wydaje się bardzo dojrzała, na pół surowa, na pół moralizatorska. Zdaniem autora prawda popłynie wyłącznie z nabytych samodzielnie doświadczeń i trudno się z tym nie zgodzić, wręcz chwalebne wydaje się właśnie takie nastawienie, które uwypukla w książce nie tylko przebieg hobby bohatera, ale i jego budowanie międzyludzkich relacji. 

"Zielone wzgórza Afryki" to intrygujące oddanie miejsca nie tylko jako nieznanej przestrzeni, ale i wpływu na wybrane osoby. Osobliwy autoportret, ironiczna relacja safari, książka bardzo w stylu autora. Na pewno nie dla każdego, ale fani docenią pióro oraz zaangażowanie a ci, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z twórczością Hemingway'a być może odnajdą wspólny język za sprawą tajemniczej, hipnotyzującej przygody. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz