sobota, 17 sierpnia 2013

"Jak upolować faceta? Po pierwsze dla pieniędzy" Janet Evanovich

Autor:
Tytuł: Jak upolować faceta? Po pierwsze dla pieniędzy
Tytuł oryginału: One for the money
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Liczba stron: 343

 „Są tacy mężczyźni, którzy pojawiają się w życiu kobiety, by je dokumentnie spieprzyć na zawsze.”

Stephanie Plum wiodła spokojne życie z dobrą pracą. Wszystko się skomplikowało kiedy praca się skończyła a Stephanie wyrzucona na bruk, a tym samym pozbawiona gotówki. Wydatki rosną, długi również, a wiec trzeba iść do przodu i sprzedać to co mało istotne w ludzkiej egzystencji a dobrze płatne, jak na przykład: meble czy telewizor. Jednak rzeczy codziennego użytku w końcu się skończą. Stephanie podejmuje pracę jako łowca nagród a jej głównym zadaniem jest doprowadzenie na policje tych, którzy nie stawili się na sądowej rozprawie. Cóż, wydaje się banalnie proste prawda? Niestety w rzeczywistości jest ciężej. Ścigani mają na swoim koncie przestępstwa a w ręku broń, na co Stephanie Plum nie jest przygotowana. Czeka ją nie lada wyzwanie. Musi zaopatrzyć się w odpowiednie narzędzia pracy takie jak pistolet czy gaz obezwładniający. I do pracy. Uważajcie złoczyńcy, Stephanie Plum jest gotowa na nowy zastrzyk gotówki! Cóż, jedynym problemem pozostaje tylko wielki talent do pakowania się w kłopoty, ale i z tym można sobie poradzić!

Wiek: 30lat
Stan: rozwódka
Zawód: łowca nagród
Cel: nie dać się zabić

Miejsce akcji: Domy wąskie i stłoczone, podwórka maleńkie a samochody tylko amerykańskie. To nic innego jak Trenton, potocznie zwane przez bohaterów Grajdołem.

Główna bohaterka
wykreowana jest w doskonały dla czytelnika sposób. Nie tylko zachęca swoją postacią do dalszego czytania, ale także dodaje fabule pazura. Stephanie Plum wie czego chce i chociaż talent do pakowania się w ciągłe kłopoty jest wiecznym towarzyszem nie rezygnuje z pogodnego nastroju. Autorka doskonale zarysowała bohaterkę i sprawiła, że zapowiadająca się przeciętnie powieść zmieniła się w doskonałą lekturę dla każdego.

„Nic tak nie dodaje dziewczynie animuszu jak para kajdanek w torebce.”

Także kreacja pozostałych bohaterów nie pozostawia wiele do życzenia. Każdy, pojedynczy bohater posiada w sobie coś co wyróżnia go od pozostałych i zachęca do siebie czytelnika. Czytelnik nie potrafi się zdecydować, która postać jest barwniejsza, zabawniejsza i która przyciąga do siebie bardziej. Wszystko jest zmyślnie i doskonale zaplanowane przez co żadna kreacja nie gryzie się w naturalny, literacki sposób z inną, poboczną.Matka bohaterki narzeka na wszystko i wszędzie zawzięcie szukając córce nowego kandydata na męża, babcia wtóruje własnym wyimaginowanym pomysłom, a ojciec udaje, ze nic go to nie obchodzi. W dodatku główny złoczyńca tryska optymizmem i pewnością, że nikt go nie złapie jeśli nie wyrazi na to zgody.

W gruncie rzeczy nie należy zapominać, że książka "Jak upolować faceta" to kryminał. Jednak w takiej kreacji i zarysie ciężko podejść do tej lektury jak do tego właśnie gatunku. Pełna humoru i rwącej do przodu akcji fabuła jest doskonałą atrakcją dla czytelnika. Jeśli ktoś z Was miał styczność z kryminałami Joanny Chmielewskiej będzie mógł odnaleźć niewielką nić powiązania na podstawie kreacji bohaterki, która choć ciągle napotyka na bariery nie poddaje się i z podniesioną głową idzie do przodu a wszystkiemu towarzyszy humorystyczny nastrój.
Czytając "Jak upolować faceta" czytelnik na pewno nie będzie się nudził. Akcja wciąga natychmiast, już od pierwszych stron a zabawne akcje i dialogi sprawią, ze czytelnik będzie zaśmiewał się do rozpuku.
Książka skierowana jest do wszystkich, którzy chcą czegoś nowego, szukając powiewu świeżości w ukazanych dotychczas na rynku literackim kryminałach. To doskonała zabawa dla wszystkich!

Uwaga:
Czytając część pierwszą czytelnik musi się liczyć z faktem, że po skończeniu lektury będzie szukał natychmiast części drugiej!

Ocena: 6/6

1 komentarz:

  1. Czytałam, lecz nie byłam nią zachwycona jak ty. Była dobra, lecz czegoś mi w niej zabrakło.

    OdpowiedzUsuń