wtorek, 17 marca 2015

"Będzie dobrze, kotku" Wioletta Sawicka

Autor: Wioletta Sawicka
Tytuł: Będzie dobrze, kotku
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka 

"Będzie dobrze , kotku" to drugi tom ciepłej powieści obyczajowej o typowych, ludzkich rozterkach.

Anna i Patryk to para, której życie pozwoliło na chwilę spokoju. Ona zajmuje się domem, on karierą. Chociaż Ania doskonale sprawdza się w roli żony i matki odczuwa monotonię i tęskni za pracą dającą satysfakcję i poczucie przydatności. Niestety jej mąż jest temu całkowicie przeciwny. Patryk decyduje się podjąć ostateczne kroki, by zatrzymać ukochaną na wyłączność.

"Czym jest Niepamięć? Zapomnianą wioską w Bieszczadach czy stanem, którego poszukuje mój umysł?"

Czytelnicy, którzy spotkali bohaterów w pierwszym tomie - "Wyjdziesz za mnie, kotku?" - zostaną mile zaskoczeni rozbudową bohaterów. Perypetie Anny i Patryka przepełnione są zazdrością, psychicznymi torturami i nie tak szczęśliwym życiem, jak można by przypuszczać. Pojawia się także inni bohaterowie, a każdy z nich zmaga się z zupełnie innym problemem, który autorka powoli przybliża czytelnikowi. Łatwo było mi zbliżyć się do bohaterów, zapoznać z nimi i zaprzyjaźnić, bo nawet nie chodzi o to, że ich postacie są wiarygodne - a są - oni wszyscy przede wszystkim są jak literackie odpowiedniki realnych ludzi.

Oczekiwanie od fabuły mocniejszych zwrotów akcji nie jest dobrym pomysłem. Książka pani Wioletty dotyka ludzkich relacji, tych w związku, pomiędzy przyjaciółmi i nieznajomymi, które wydarzyć mogą się każdemu z nas. Jednak autorka przedstawiła to w sposób, który zbliża do tematu, otwiera oczy i nakierowuje, a w żadnym wypadku nie nudzi. W czasie lektury niejednokrotnie stanęłam z bohaterami przed trudnym wyborem, mającym zmienić wszystko co do tej pory zbudowali, próbowałam odbudować skomplikowane relacje i żyć życiem zwykłych bohaterów. Pojawienie się rodzinnej tajemnicy nadało książce mocniejszego wydźwięku, postawiło kilka pytań i niekoniecznie podsunęło właściwe odpowiedzi.

"Leżeli pośród granatowej nocy, pod granatowym niebem, zapatrzeni w srebro nad głowami. I było to najbardziej romantyczne przeżycie, jakiego doznała."

Powieści obyczajowe zawsze czytam z wielką przyjemnością, bo zapewniają mi chwile utęsknionego relaksu. Seria pani Wioletty bardzo dobrze sprawdza się w duecie z kubkiem gorącej herbaty. Ludzkie rozterki, problemy i ich rozwiązania, a do tego przebojowi bohaterowie - wszystko to składa się na naprawdę spójną całość. Literatura kobieca wkracza na nowy, wyższy poziom.

Ocena: 5/6

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

25 komentarzy:

  1. Widzę, że książka przypadła ci do gustu, co mnie bardzo cieszy, gdyż ja także wspominam ją niezwykle pozytywnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę już czytałam o tej książce i w sumie nie wiem, czy to pozycja dla mnie czy nie. Brzmi ciekawie ale coś mnie powstrzymuje, żeby po nią sięgnąć. Czuję wewnętrzną niechęć. Na pewno jeszcze będę o niej myśleć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie polecam zacząć od pierwszego tomu, bo ten jest rozwinięciem wydarzeń jeśli naprawdę masz ochotę. Ale polecam, bo autorka ma świetną rękę i czyta się bardzo przyjemnie :)

      Usuń
  3. Nie udało mi się zapoznać jeszcze z "Wyjdziesz za mnie, kotku?", ale skoro tom drugi czytało Ci się z taką przyjemnością, to może kiedyś przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, ale faktycznie sugerowałabym zacząć od pierwszej części :)

      Usuń
  4. Wyższy poziom lit. kobiecej? Brzmi obiecująco :) Jednak ja musiałabym cofnąć się do pierwszego tomu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naczytałam się ostatnio sporo kobiecych opowiastek i wynudziłam się bardziej niż można było przypuszczać, a przy tej się zatrzymałam i cieszyłam lekturą, więc coś jest na rzeczy ;d

      Usuń
  5. W planach - mam nadzieję, że jak najbliższych :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale mam ją w planach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, naprawdę warto zwrócić uwagę na serię :)

      Usuń
  7. Ostatnimi czasy polubiłam typowe powieści obyczajowe, jednak z pierwszym tomem tej serii się nie zapoznałam. Zachęcają one pozytywnymi tytułami i kreacją bohaterów, z chęcią poszukam. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ostatnio czytam więcej obyczajowych książek, ale ta seria jest jedną z lepszych ;)

      Usuń
  8. Świetna książka. Pochłonęłam ją w mgnieniu oka. Jest nawet jeszcze lepsza i tak już od bardzo dobrego pierwszego tomu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Co do książki - nie wiem. Czasem czytam obyczajówki, więc czas pokarze. Jednak najpierw zapoznam się z tomem pierwszym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic na siłę, a jeśli już, to faktycznie warto zacząć od pierwszego tomu :)

      Usuń
  10. Głośno o tej książce ostatnio na blogach. I chętnie bym ją przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głośno, bo seria naprawdę dobra, mocna i trafiająca do czytelnika. Poza tym zapada w pamięć, więc warto :)

      Usuń
  11. Obyczajówki bardzo lubię :) bywały czasy, gdy taką książkę czytałam w jeden wieczór :) brakuje mi tego :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Och, to kolejna świetna seria. Nie znam pierwszej części i nie zanosi się na to, aby się to zmieniło :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Czasami sięgam po powieści obyczajowe, ale muszę mieć do tego odpowiedni nastój. Na razie więc spasuję, ale w przyszłości, kto wie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ciekawi mnie ta książka, wydaje mi się, że może mnie zauroczyć.

    OdpowiedzUsuń