sobota, 14 marca 2015

"Korona w mroku" Sarah J. Maas

Autor: Sarah J. Maas
Tytuł: Korona w mroku
Tytuł oryginału: Crown of Midnight
Wydawnictwo: Uroboros
Liczba stron: 493

"Korona w mroku" to drugi tom losów Celaeny Sardothien - Zabójczyni i Królewskiej Obrończyni - w trzecioosobowej narracji, w lekturze z gatunku przygodowo - fantastycznego.

Celaena po wygraniu turnieju i otrzymaniu tytułu Królewskiej Obrończyni wiedzie dostatnie życie na królewskim dworze. Wypełnia polecenia i otrzymuje wysokie wynagrodzenia, dzięki którym w końcu może pozwolić sobie na chwile luksusu. Niestety objęty tytuł niesie ze sobą również pewne konsekwencje. W dodatku Celaena nie jest chętna do podporządkowania się poleceniom króla i rozwiązuje sprawy na własny sposób. Kiedy o zdradę i udział w tajnym spisku zostaje oskarżony Archer Finn - dawny przyjaciel dziewczyny, sprawy zaczynają się komplikować. Gdzie kryje się prawda?

"I proszę cię, nie mów ani słowa. Rozmowę i czarowanie zostaw mnie. [...]
-A więc jestem tu tylko dekoracją?
-Ciesz się, że uznałam cię za dodatek godny siebie."

Celaena w pierwszym tomie dała się poznać jako bohaterka silna, pewna siebie i niezwykle zdystansowana wobec wszystkiego co ją otacza. Właśnie za taką postawę wzbudziła moją nie małą sympatię. Liczyłam się z tym, że kontynuacja może ostudzić charakter głównej bohaterki, ale ku mojej wielkiej uciesze stało się całkowicie odwrotnie. Celaena jakby nabrała mocy, stała się - o ile to możliwe - jeszcze bardziej arogancka, bezczelna i dumna. To ona odpowiada za całą fabułę, bo swoją postacią skupia niemal całą uwagę czytelnika wyłącznie na sobie, więc jako bohaterka musi być silna i niepokorna, co wychodzi jej rewelacyjnie. W drugim tomie jej postać staje się bardziej rozbudowana, w między czasie pojawia się kilka ciekawych faktów na temat jej osoby, ale także jeszcze więcej tajemnic i ujawnia się najmroczniejsza strona dziewczyny, którą oficjalnie uznaję za najlepszą z poznanych dotychczas twarzy Cealeny.

Drugi tom przygód Zabójczyni niesie ze sobą jeszcze więcej akcji i dawkę większej ilości zabójstw. Akcja jest szybka i płynna, przez co wciągnięcie się w fabułę nie stanowi większego problemu. W tym tomie dzieje się zdecydowanie więcej. Magiczny wątek został bardziej rozwinięty i kilka sytuacji zyskało swoje wyjaśnienie, niemniej autorka nie zapomniała o pozostawieniu także niewyjaśnionych magicznych kwestii. Z kolei wątek miłosny, który w pierwszym tomie ograniczono do minimum, tutaj został rozbudowany i  pociągnięty przez dłuższy czas. Chociaż muszę przyznać, że wybór Celaeny nie do końca ma moje poparcie, zdecydowanie na tym miejscu widzę kogoś innego. Dzieje się wiele i w krótkim czasie, a mimo to autorka nie straciła czujności i swój wysokiej klasy styl utrzymuje na równie dobrym poziomie co w poprzednim tomie, z czego jestem bardzo zadowolona. Zdecydowanie także zakończenie wzbudza apetyt na więcej, co jest wielką zaletą Maas i moim utrapieniem.

"Jesteś największą zabójczynią Erilei, a nie potrafisz wytrzymać kilku godzin na warcie?"

Pierwszy tom historii o Zabójczyni wciągnął mnie całkowicie, przez co sięgnięcie po kontynuację było dla mnie obowiązkowym posunięciem. "Korona w mroku" spełniła wszystkie moje oczekiwania, które pokładałam w kontynuacji ulubionej serii i dodała jeszcze kilka pozytywnych bonusów od siebie. Cieszę się, że drugi tom dostarczył mi tyle samo dobrej zabawy i jeszcze więcej niepodważalnie bezczelnej i fantastycznie wykreowanej Celaeny. Sarah J. Maas spisała się na medal tworząc serię tak różną od wszystkich pozostałych. Już nie mogę się doczekać poznania kolejnych losów bohaterów.
"Nigdy nie wybaczę. Nigdy nie zapomnę"

Ocena: 5/6

M. - dziękuję!

20 komentarzy:

  1. Mam ogromną ochotę na tę serię:D główna bohaterka musi byc ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam serię. Szklany tron był fenomenalny, Korona w Mroku tak samo, nowelki mnie także uwiodły - akurat ostatnio o nich pisałam. Sarah J. Maas fantastycznie wykreowała przedstawiony nam świat i nie mogę doczekać się już września i trzeciego tomu przygód Celaeny! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie to przepadłam w serii i nowelkach również, ale to postać Celaeny tak mnie przy wszystkim trzyma. Uwielbiam takie zadziory ;d

      Usuń
  3. Kiedy będę miała więcej czasu, zacznę od tomu pierwszego, bo nie wątpię, że ta książka jest na tyle dobra, żeby ją przeczytać :)

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej serii, ale na chwilę obecną nie zamierzam zaczynać kolejnych cykli.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo wszechogarniających mnie pozytywnych opinii, jakoś nie mogę zabrać się za pierwszy tom. Za każdym razem schodzi na boczny plan, czego bardzo żałuję, bo wiem że Sarah J. Maas pisze świetne powieści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam dobrego motywatora do przeczytania, bo też pewnie robiłabym sto podchodów każdego dnia. Teraz wiem, że mogłabym wiele stracić ;)

      Usuń
  6. Uwielbiam. Fabuła do połowy bardzo mi się podobała, potem trochę mniej, ale ostatecznie jestem zadowolona. Ja zdecydowanie jestem za wyborem Celaeny. ;P Podziwiam autorkę za to, że jej książka wzbudziła we mnie mnóstwo emocji. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja mam ciągle przed oczami Sama z nowelek i jestem zła za taki a nie inny obrót sprawy! ;)

      Usuń
  7. Kiedy ja się w końcu wezmę za tą serię?!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nazwisko autorki i tytuł pierwszej części mam zanotowane od dawna, ale jakoś nie śpieszyłam się z poszukiwaniami tej książki. Teraz jednak widzę, że powinnam znaleźć czas na te lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No dobra, zainteresowała mnie ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Musze kiedyś przeczytać tą serię :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
    happy1forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam takie książki, więc ta pewnie też by mi się spodobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko, ale Ci zazdroszcze,że to czytasz. Mnie się marzy ta seria od zeszłorocznych świąt T_T

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę, że to naprawdę ciekawa seria. Podoba mi się postawa bohaterki. Jak znajdę w bibliotece, na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń