czwartek, 4 lutego 2016

"Gregor i Klątwa Stałocieplnych" Suzanne Collins

"Gregor i Klątwa Stałocieplnych" Suzanne Collins, Tyt. oryg. Gregor and the Curse of the Warmbloods, Wyd. Iuvi, Str. 382 

"- Chyba nie mogą nas zjeść? [...]
-  Zapytaj te szkielety."

Są książki do których się wraca. Są autorzy o których się pamięta. Są historie, które czaruję bez względu na wiek.

Pamiętacie Gregora, rezolutnego chłopca, który nie boi się wyzwań? Doskonale, ponieważ powraca do nas wraz z kolejną niesamowitą przygodą. Takich bohaterów potrzebuje wyobraźnia młodzieży: pewnych siebie, ale z ludzkimi cechami, który mimo strachu nie boi się stawić czoła niepowodzeniom. Mimo wrogów, którzy potrafią nieźle zaszkodzić, ma również przyjaciół z którymi dumnie kroczy przez kolejne czekające na nich wyzwania. Przyznaję, że to bohater, który mi imponuje, a jako że mało jest takich (a już w typowo młodzieżowych historiach prawie wcale) to musi coś znaczyć.

Gregor wciąż mierzy się z przepowiedniami, które uniemożliwiają mu powrót do normalnego życia. Aby osiągnąć to o czym marzy musi wypełnić każą z nich, a sprawa wcale nie jest taka łatwa. Gregor i Botka muszą powrócić do Podziemia i tam wypełnić Przepowiednię Krwi, która wiąże się z działaniami w obliczu potwornej choroby. Jednak tym razem nie będą sami, bo więzy krwi zobowiązują. Wyruszają zatem ponownie w drogę ku nieznanemu by zmierzyć się z najtrudniejszym jak do tej pory wyzwaniem - chorobą, która zagraża wszystkim stałocieplnym mieszkańcom Podziemia.

Suzanne Collins ma talent, którego w żaden sposób nie da się podważyć. Pisze z głową, posiada nieograniczoną wyobraźnię i dzieli się ze swoimi czytelnikami fantastycznymi przygodami. Niezależnie od tego czy to książka dla młodszych wiekiem czytelników czy dla starszej młodzieży, Collins niezawodnie porywa swoją fabułą i wzbudza spory zachwyt. Świat przedstawiony, jaki wykreowała w przygodach Gregora to kraina pełna życia, gdzie zwierzęta i baśniowe stworzenia posiadają ludzkie cechy i przedstawiają jak wielką rolę odgrywa przyjaźń. W kontynuacjach losów bohaterów poznajemy nie tylko bratersko-siostrzaną relację, ale i mamę bohaterów, która jest w stanie poświęcić dla swoich dzieci naprawdę wiele. 

"Rośliny... te piękne rośliny... oplatały mu ręce i palce... Nigdy w życiu nie widział czegoś tak cudownego!"

Kontynuacja przygód Gregora to historia dla wszystkich, niezależnie od wieku i literackich upodobań. Swobodny styl autorki zabierze Was do świata nie tylko wielkich przygód,  ale i przyjaźni oraz miłości, które niezmiennie wzruszają. Podziemie ponownie zaprasza Was do swojego świata, gdzie dobro przezwycięża zło, a przygoda nie ma końca. Skusicie się? Nie powinniście się zastanawiać - Collins na pewno Was nie zawiedzie.

Seria Kroniki Podziemia:
Gregor i Niedokończona Przepowiednia | Gregor i Przepowiednia Zagłady | Gregor i Klątwa Stałocieplnych | Gregor i Tajemne Znaki

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu IUVI

13 komentarzy:

  1. Muszę się zabrać w końcu za tą serię :) / C.

    Buziaczki! ♥
    Zapraszamy do nas :)
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zainteresowałaś mnie tą historią. Szczególnie, że lubię tę autorkę :)
    Nowa odsłona Artemis Shelf, to:
    RECENZJE Z PAZUREM
    www.recenzjezpazurem.pl
    Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę się przekonać do tej serii. Jakoś w ogóle mnie do niej nie ciągnie. Jeżeli chodzi o Collins to "Igrzyska Śmierci".

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta autorka to dla mnie tylko i wyłącznie "Igrzyska śmierci". Tej serii nie chcę poznawać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno kiedyś sięgnę po tę serię, kwestią sporną pozostaje jedynie kiedy. Na razie przede mną jeszcze Igrzyska, które wolałabym przeczytać przed Kronikami Podziemia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo jestem ciekawa jej nowej serii, co do Igrzysk śmierci mam mieszane uczucia, więc chętnie przeczytałabym coś innego co wyszło spod jej pióra

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapoznam się z tą częścią, a potem poszukam wcześniejszej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Do mnie ta książka dotarła dopiero wczoraj. Już nie mogę się doczekać chwili, w której zacznę czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Collins kocham za Igrzyska Śmierci, więc i po tę serię mam ochotę sięgnąć, choć nie mogę się pozbyć wrażenia, że jestem na nią za stara :(

    Uściski,
    Tirindeth's

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że to nie jest seria dla mnie.
    "Igrzyska" uwielbiam, ale tu mi czegoś brakuje.
    Pozdrawiam!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam tej serii, ale jak na razie nie mam ochoty sięgać po fantastykę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak ja Igrzyska muszę obejrzeć... :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Może nie jest to lektura dla mnie, ale polecę swojej siostrzenicy. Myślę, że dla młodzieży jest to dobry wybór. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń