środa, 1 lutego 2017

Przedpremierowo: "Diabolika" S.J. Kincaid

"Diabolika" S.J. Kincaid, Tyt. oryg. The Diabolic, Wyd. Moondrive, Str. 412
PREMIERA: 15 lutego 2017r.

"Nie jestem tu po to, żeby dotrzymywać ci towarzystwa. Jestem morderczynią, mam dla ciebie zabijać, a w razie potrzeby umrzeć dla ciebie. Jestem twoim narzędziem, twoją bronią - twoją własnością."

Czy zastanawialiście się jak postąpilibyście w chwili zagrożenia? Przejąłby Was nieopisany strach i sparaliżował do szpiku kości? A może stanęlibyście w gotowości do działania, by na przekór wszystkiemu bronić tych, których kochacie?

Nemezis, jednej z Diabolik te pytania nigdy nie powinny przejść przez myśl. Nie miały prawa. Została wyszkolona do tego, by bronić człowieka, dla którego powstała - za wszelką cenę. Taki jest jej los: naznaczony z góry wszelkim złem, do którego nie odwołałby się żaden człowiek. To przerażające, z jaką precyzją powstała historia Diabolik - istot okrutnych, bezwzględnych, pozbawionych litości. Kincaid bardzo dobrze przedstawiła ten kontrast pomiędzy nowo wykreowanymi istotami a człowiekiem na podstawie całej masy pozorów. Autorka wyciągnęła na światło dnia wszystkie najgorsze cechy ludzkości i uformowała je w postać Diabolik - kreując postać człowieka jako tego pozbawionego wad, idealnego w każdym calu i niezdolnego do krzywdy, stojącego naprzeciw istot pozbawionych zasad moralnych, wypranych z wszelkich uczuć, które mają bronić tych dla których powstały nie bacząc na morale.

W zrozumieniu psychiki Diabolik pomogła mi Nemezis i jej pierwszoosobowa narracja. Dziewczyna odziedziczyła fantastyczne cechy postaci, którą kocha się od pierwszej chwili i kibicuje się w dążeniu do jej celów - jest silna, potężna, a przy tym niesamowicie sympatyczna i bardzo ludzka. Na pierwszy rzut oka nie miałam pojęcia do czego może być zdolna i chociaż wspominała jak funkcjonuje jej gatunek - nie dawałam wiary. Nemezis bardzo przypominała swoją panią - Sidonię, której służyła i dla której zrobiłaby wszystko. Nie było w niej za grosz tego okrucieństwa o którym wciąż wszyscy wspominali, nie było tego potwora, który miał się wykreować już na pierwszych stronach. Relacja jaka połączyła tą dwójkę nie miała nic wspólnego z obowiązkiem, ponieważ pojawił się tutaj dar przyjaźni a zatem i uczucia, o których przecież nie powinno być mowy.

Przyznaję, że S.J. Kincaid oczarowała mnie światem, który stworzyła. Powołała do życia alternatywną rzeczywistość, w której człowiek staje się panem świata, a Diaboliki służą mu ponad wszystko. Niczym najzagorzalsi ochroniarze, których nikt nie jest w stanie złamać. Tylko, że w tym wszystkim zapomina się o człowieczeństwie, które jakby traci na znaczeniu. Ludzie w świecie autorki bywali czasami równie okrutni co Diaboliki, tylko w żaden sposób się nie przyznawali do tego: robiły to za nich knowania, polityczne gierki i chęć przejęcia władzy. To bezwzględny świat, w którym zarzucono nowym istotom okrutne cechy ludzi, by zmylić postrzeganie ich samych, ale nie ma w tym ziarna prawdy. Tak się przyjęło, ale postać Nemezis jest idealnym przykładem do burzenia murów utartych schematów - w świecie pozbawionym uczuć odnalazła w sobie człowieczeństwo i zaczęła odczuwać emocje. Stając w obronie Sidonii zmienia się w swoją przyjaciółkę a stając w obliczu niebezpieczeństwa nie może ujawnić swoich prawdziwych zdolności. Musi myśleć i działać tak jak człowiek, zatem musi też czuć. A jak się okazuje - to wcale nie jest takie trudne.

"Diabolika" to dobry przykład tego, że powieść młodzieżowa może nas jeszcze czymś zaskoczyć. S.J. Kincaid przekonała mnie do siebie doskonałym stylem i pomysłowością na fabułę, która trzyma przy sobie do ostatniej strony. A nawet po zakończonej lekturze wydaje się, że to wciąż mało i aż żal ściska serce, że być może przyjdzie nam trochę poczekać na kontynuacje. To jedna z tych książek, po które możemy sięgać w ciemno, bo każdy znajdzie coś dla siebie. Pomysłowa fabuła, doskonale wykreowani bohaterowie, realność scen i klimat, który wciąga czytelnika w sam środek rozgrywanych wydarzeń to jedynie kuszące wabiki, bo jest w tej powieści cała masa atutów. To powieść o ludzkich słabostkach, które zostały skierowane w stronę nowo stworzonych istot. A tak naprawdę pod fasadą pozorów kryją się potwory gorsze od Diabolik. Jesteście gotowi je poznać?

18 komentarzy:

  1. Same dobre recenzje czytam o tej książce, jestem zaintrygowana :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja :) ja jestem zachwycona "Diabolika", genialna historia :) zapraszam na mojego bloga goszaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo spodobała mi się ta powieść :) Było w niej coś nowego i faktycznie wyszło, że młodzieżówka może jeszcze zaskoczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawiła mnie ta książka i pomysł na fabułę. Jednak zastanawiam się czy bym się jednak nie nudziła.
    Pozdrawiam
    http://zaczytanawiedzma.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie :) Fabuła jest tak skonstruowana, że nie da się przy niej nudzić :)

      Usuń
  5. No i kolejna książka do listy "must have"

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio stal spotykam ten tytuł. A teraz i Ty kusisz!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdziekolwiek spojrzę, wszędzie widzę okładkę tej książki. Mam jednak wrażenie, że zasłużenie, bo Twoja recenzja zachęca mnie do jej przeczytania. Jestem gotowa na potwory gorsze od Diabolik - oj tak :) Muszę zapoznać się z tą powieścią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę dobra historia, więc cieszę się, że wiele osób popiera moją opinię :)

      Usuń
  8. Książkę mam już w planach :)
    Po tak pozytywnej recenzji nie pozostaje mi nic innego, jak niecierpliwie oczekiwać premiery :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka zdecydowanie trafiła w moje gusta, byłam zaskoczona, że powstają jeszcze takie młodzieżowe sci-fi ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. dobrze ze da sie nas jeszcze czyms zaskoczyc :D gorzej jakby nie dalo rady :P nawet mi sie spodobalo wiec pewnie jak bede mieco kazje to po nia siegne. Pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Już od dawna czekam na premierę tej książki, pomimo że do tej pory nie czytałam o niej żadnych opinii. Opis tak bardzo mnie zachęcił, a teraz jeszcze Twoja recenzja. Zaraz po premierze mam zamiar się zaopatrzyć w Diabolikę i sama poznać ten świat, który, przynajmniej tak myślę, mi się spodoba.
    Pozdrawiam xx
    http://absolutnamaniaczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Nawet nie wiedziałam, że to dla młodzieży ;)
    Patrząc na bohaterki w filmach, czy w książkach, często zadaję sobie pytania, czy miałabym siłę i odwagę, by chronić najbliższych, czy może poddałabym się i tylko czekała na koniec... Nemezis wydaje się być ciekawą postacią, mam ochotę poznać jej historię.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też jestem pod wielkim wrażeniem tej książki! Genialnie wykreowany świat, bohaterowie, klimat. Książka szturmem zdobyła moje serce! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Już tyle się naczytałam o tej książce, że nie tylko chce ale muszę ją przeczytać! Mimo że literaturę młodzieżową mam już za sobą to odnoszę wrażenie, że to będzie coś innego coś co zainteresuję starszego czytelnika :)
    PS: Świetna okładka!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. No i chyba będę musiała ją przeczytać ;) Czy to prawda, że klimat przypomina trochę "Czerwoną Królową"? Ktoś jeszcze czytał i może polecić?

    OdpowiedzUsuń