piątek, 23 czerwca 2017

"Na krawędzi" Meredith Wild

"Na krawędzi" Meredith Wild, Tyt. oryg. Over the Edge, Wyd. Burda Książki, Str. 288

"Olivio... Dostaniesz za to wszystko, co najlepsze, Jeszcze z tobą nie skończyłem."

Była historia Camerona, następnie Darrena, nadszedł więc najwyższy czas na Olivię. Trylogia Meredith Wild opowiada o losach trójki rodzeństwa mieszkającego w Nowym Jorku. Wielki świat, więc i wielkie namiętności. Jesteście gotowi na kolejny płomienny romans?

Każdy tom to historia jednej osoby, można je zatem śmiało czytać bez uwzględniania kolejności wydawania. Przyznaję, że chociaż podobały mi się wcześniejsze tomy to właśnie na opowieść o Olivii czekałam najbardziej, bo chyba najbardziej przypadła mi do gustu z całego rodzeństwa. Jej losy zaciekawiły mnie już przy pierwszej części, gdzie wyłącznie przewinęła się jako postać poboczna.

Największym problemem rodzeństwa Bridge są ich bogaci rodzice. Zapomnieli o rodzicielskiej miłości i próbowali przyćmić swoje dzieci własnymi ambicjami. To był moment przełomowy dla rodzeństwa, które postanowiło wyrwać się spod jarzma rodzicielskich problemów i żyć na własną rękę. Olivia zawsze była spokojna i posłuszna, próbowała żyć tak, by nikt nie czuł się przez nią pokrzywdzony, więc odejście od rodziców było dla niej naprawdę trudną decyzją. By zapomnieć o problemach poświęciła się pomocy swoim braciom, którzy otworzyli sieć fitness klubów w samym centrum Nowego Jorku. Miasto przez cały czas tętni życiem, więc nie brakuje pracy. Ale są też problemy, bo o serce Olivii walczą dwaj mężczyźni o - niestety - zachwianej reputacji.

Ku uciesze czytelników na finał serii autorka wybrała najbardziej spektakularną falę emocji. Olivia jest dziewczyną spokojną i zdystansowaną, bardziej tą z gatunku grzecznych dziewczynek. Więc gdy zaczyna angażować się w miłosne perypetie jej świat wywraca się do góry nogami. Mimo, że może wybrać pomiędzy dwójką kandydatów, to tak naprawdę nie dostrzega tego co najważniejsze - serca w jednym z nich. Bo ja jednego z kandydatów skreśliłam już na początku a co do drugiego wahałam się do ostatniej chwili. Przyznaję, zwątpiłam w Olivię a nie potrzebnie, bo jak się okazało dziewczyna doskonale wiedziała jak mądrze zająć się własnym życiem.

Jeśli chodzi o męskich bohaterów, z jednej strony był Will Donovan. Arogancki nudziarz, który myślał, że swoimi pieniędzmi zyska wszystko. Dziewczyna dostrzega jego atuty w postaci funduszy - mógłby w końcu spełnić marzenie jej braci. Nie widzi jednak, że Will marzy tylko o tym by ją złamać i pochwalić się zdobyciem jednej z najinteligentniejszych dziewczyn jakie zna. Po drugiej stronie barykady stanął z kolei Ian Sav, który nie ma żadnych zasad. Jak trzeba prześpi się z każdą dziewczyną, nawet tą najlepszego przyjaciela. Więc gdy Will przedstawia mu Olivię ten wie, że przyszła kolej na następna zdobycz. Tylko, że przewrotny los zaczyna mieszać pomiędzy tą trójką i bawić się uczuciami każdego z osobna, tak że zarówno bohaterowie jak i czytelnik nie mają już pojęcia co wyniknie z tego wszystkiego.

Autorka pisze lekko i przyjemnie. Jeśli ktoś lubi pokręcone historie miłosne oparte tylko i wyłącznie na tym wątku - nie pożałuje wyboru. Tak właśnie pisze Meredith Wild: angażuje wszelkie swoje siły tylko w kierunku perypetii miłosnych swoich bohaterów a wszystko pozostałe przerzuca na drugi plan. Z jednej strony to dobrze, bo chociaż nie otrzymałam szczególnie angażującej lektury mogłam przeczytać historię niezobowiązującą i umilającą mi czas, a takie książki też sobie cenię. "Na krawędzi" dobrze kończy serię i cieszę się, że mogłam poznać historię Olivii.

3 komentarze:

  1. Lekko i przyjemnie?- A to się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czytam tej autorki akurat cykl Haker i zgadzam się z Tobą ;) autorka pisze lekko i czyta się szybko bo skupia się na rozwinięciu wątku miłosnego przede wszystkim co daje niezobowiazującą lekturę trochę... Taka książka na jeden wieczór dla relaksu. Ciekawajestem jaka będzie ta seria autorki.

    OdpowiedzUsuń