sobota, 8 lipca 2017

"Belfer" Katerina Diamond

"Belfer" Katerina Diamond, Tyt. oryg. The Teacher, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 368

"Czy znienawidzi ją? Obwini? Czy w ogóle dowie się o tym?"

W poszukiwaniu książki mocnej, dobrze napisanej trafiłam na debiutancką historię Diamond. Zaintrygowana opisem zabrałam się do lektury, ale to co w niej przeczytałam - przerosło moje najśmielsze oczekiwania.

"Belfer" rozpoczyna kryminalny cykl z dobrze dobranym duetem: Imogen Grey i Adrianem Milesem. Teraz zostali przydzieleni do z pozoru typowej sprawy - dyrektor jednej z ekskluzywnych szkół popełnia samobójstwo. Przerosła go presja obowiązków czy prywatne problemy? A może to tylko pozory i ktoś dobrze postarał się, by jego śmierć wyglądała na misję samobójczą? Dyrektor tuż przed śmiercią otrzymał tajemniczą paczkę, której znaczenie mógł wyjaśnić tylko on sam. Jak się okazuje - to tylko początek szeregu niepokojących wydarzeń, które ktoś musi jak najszybciej zatrzymać.

Katerina Diamond w swojej historii zbudowała niebanalny klimat. Nie spodziewałam się, że historia mocno osadzona w ramach powieści kryminalnej zaskoczy mnie swoją mrocznością i tajemnicą niemal mrożącą krew w żyłach. Jednak to obraz bezwzględności człowieka wpływa na czytelnika najbardziej - czytając tą powieść przeżywałam wszystko bardzo mocno, choć nie przygotowałam się na to, że rozgrywane wydarzenia tak mocno wtargną do mojego serca. Zazwyczaj trzymam się na dystans od powieści kryminalnych - bardzo je lubię i jeszcze bardziej cenię, ale bardzo rzadko angażuję się emocjonalnie w rozgrywane wydarzenia. Tym razem nie mogłam tego uniknąć, ponieważ w naturalny sposób nim się obejrzałam już stałam się niemym bohaterem powieści.

Co dzieje się w ludzkiej głowie? Na to pytanie odpowie fabuła "Belfra", który jest idealnym przykładem okrucieństwa i bezwzględności. Aż strach pomyśleć do czego zdolny jest człowiek, a kiedy już się to dostrzega - brakuje słów. W bardzo obrazowym stylu, dogłębnym i emocjonalnym autorka poprowadziła mnie przez makabryczną powieść będącą dobrą lekcją życia - należy uważać na to, komu się ufa. Okazało się, że ton który na pierwszy rzut oka wydawał się groźny miał konkretny i logiczny powód by działać, a z kolei ten którego oceniano na dobrego człowieka - okazuje się potworem. Jednak role łatwo się obracają, szczególnie za sprawą autorki, która żongluje portretami psychologicznymi bohaterów i z precyzją zmienia ich osobowości na potrzeby powieści.

Pokręcona, zaskakująca fabuła prowadzi przez skomplikowane wydarzenia, które na pierwszy rzut oka wydają się niemożliwe do rozwiązania. Wiele wątków przeplata się ze sobą nawzajem, ale to wspomniany już wcześniej klimat ma tutaj kluczowe znaczenie - jest wyznacznikiem do buzujących w historii emocji, przez co można nieźle się wystarczyć. Są też tajemnice, drobne sekrety skrzętnie ukrywane przed światem, które krok po kroku zaczynają wychodzić na światło dnia. A ich połączenie okaże się wielkim zaskoczeniem. Wydawałoby się, że seryjny morderca to oklepany temat, który nic nowego już nie wniesie - mamy duet detektywów, który ściga się z czasem i psychopatę, który nie zamierza odpuścić. A jednak - poczujecie się mile zaskoczeni odkrytą tajemnicą, gdy wszystko już wyjdzie na jaw. Możecie mi już teraz uwierzyć na słowo: choć cała fabuła zasługuje na uwagę to finał powieści zwala z nóg.

Dobrze napisana i wciągająca na całego - tak jednym zdaniem mogłabym opisać debiutancką powieść Diamond. Jestem pod wielkim wrażeniem, bo zupełnie nie spodziewałam się tak ciekawej i zaskakującej fabuły. Czytając ją w nocy zafundowałam sobie dodatkowy dreszczyk emocji, który naprawdę polecam - mrok w połączeniu z tą książką ma kluczowe znaczenie. To jedna z tych historii, które wyróżniają się na tle innych samą fabułą, pełną napięcia drastyczną historią o braku ludzkich zahamowań.

10 komentarzy:

  1. Bardzo kusi mnie zdanie z twojego podsumowania, że powieść różni się od innych. Szkoda tylko, że to raczej nie moje klimaty literackie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej zacheca mnie do siebie mroczny i przytłaczający klimat oraz ta bezwzględność ludzka o której pisałas. Twoja recenzja bardzo mnie zachęciła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że fabuła zaskakuje. TO ogromny plus dla książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie czytam kryminałów, ale na pewno polecę tacie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie też się podobała ta książka, autorka miała dobry pomysł na fabułę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam przeczucie, że to dobra książka. Mam ją w planach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czegoś takiego mi trzeba, bo większość kryminałów już mnie nie zaskakuje. Liczę więc na to, że "Belfer" będzie przyjemnym odświeżeniem zapewni mi wiele emocji.

    OdpowiedzUsuń
  8. Okładka, fabuła, Twoja opinia... wszystko to mi mówi "Czytaj!" :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No właśnie, co dzieje się w tych ludzkich umysłach? Ja lubię dreszczyk i książki mroczne, więc dla mnie im więcej i mocniej tym lepiej :)

    OdpowiedzUsuń