"Blizna" Danuta Chlupová, Wyd. Novae Res, Str. 224
PREMIERA: 25 października 2017r.
PREMIERA: 25 października 2017r.
"Powiedziała, że nie chce się jej żyć. Może przede wszystkim chce pogrążyć samą siebie."
Trudne tematy, nieoczekiwany powrót do wydarzeń sprzed lat. Wspomnienia, tragedie, próba odnalezienia prawdy w obliczu tragedii ludzkości. Oto tematyka powieści "Blizna", mocnej i dosadnej historii.
Bardzo lubię taką tematykę, szczególnie gdy wiem, że mogę liczyć na naprawdę godny uwagi temat. Powieść została doceniona poprzez zdobycie pierwszego miejsca w edycji międzynarodowego konkursu Literacki Debiut Roku. Osobiście postanowiłam się przekonać czy słusznie książka zasłużyła na wszystkie względy i przyznaję - nie spodziewałam się tak dobrze napisanej historii.
Tematyka fabuły łączy ze sobą wątki obyczajowe i historyczne. Ten drugi jest wyłącznie kroplą w morzu ważnych tematów, ale dodaje powieści mocnego wydźwięku. Nie przejmujcie się zatem nudą czy brakiem akcji w fabule - nie, wręcz przeciwnie. To książka, która angażuje czytelnika od pierwszej do ostatniej strony, ponieważ nawiązuje do tematu, który dotyczy nas wszystkich i jest przy tym napisany swobodnym, obrazowym językiem. Autorka powadzi czytelnika przez swoją literacką podróż z dużą wprawą, aż miło pomyśleć zatem, że to nie doświadczona pisarka a debiutantka w swojej dziedzinie.
Historia opowiada o losach Katarzyny, kobiety która wiedzie normalne życie. Wszystko zmienia się za sprawą propozycji awansu w firmie i półrocznego wyjazdy do Ostrawy, aby tam rozpocząć działania nad zagraniczną filią firmy. To duży krok w nieznane ze strony bohaterki, która ma własne zobowiązania wobec rodziny. Przyglądając się Katarzynie widziałam wszystkie cechy zwykłego człowieka - jako bohaterka ujawniła przede mną swoje nadzieje i lęki, pokazała się ma obawy a jednak determinacja kazała jej podjąć decyzję o wyjeździe. Cenię takie bohaterki, z którymi można szybko się utożsamić a postać tej książki zdecydowanie do takich należy. Katarzyna nie spodziewa się, że na miejscu odkryje nawiązanie do młodości swojej 91-letniej teściowej - tutaj, w Żywocicach pod okiem miejscowego studenta historii, który zoastał wynajęty jako tłumacz kobieta prowadzi własne śledztwo związane z wydarzeniami z roku 1944, kiedy hitlerowcy w odwecie za atak partyzantów na gestapowców rozstrzelali trzydziestu sześciu Polaków.
Jak sami widzicie - motyw tej powieści nawiązuje do naszej osobistej tragedii i wydarzeń sprzed lat, o których pamiętamy do dziś. To zdecydowało o moim wyborze tej lektury i absolutnie tego nie żałuję. Pierwszoosobowa narracja ze strony Katarzyny ukazała przede mną tajniki jej emocjonalnych rozterek i nacechowała powieść uczuciami, które trzymały się mnie do ostatniej strony. Rozpoczęłam wraz z bohaterką jej prywatne śledztwo i to, co dowiedziałam się wraz z rozwojem fabuły mocno mną wstrząsnęło. Historia opowiedziana została z perspektywy rodziny doświadczonej na skutek tragicznych wydarzeń, a to zawsze stanowi emocjonalny bodziec - w morzu społeczeństwa wyławia się indywidualną postać będącą w centralnym punkcie tragedii. Uwielbiam takie debiuty, o których mogę napisać - lepszy od niejednej powieści doświadczonego pisarza. Ta książka zalicza się właśnie do takich, o których na pewno szybko nie zapomnę i które będę polecać.
Ja też lubię takie udane debiuty.
OdpowiedzUsuńOkładka mnie ruszyła okropnie - te oczy starszego mężczyzny mają w sobie tyle emocji...
OdpowiedzUsuńCzęsto sięgam po tego typu literaturę. Powiem szczerze że lubię książki historyczne, które w ciekawy sposób ukazują nam losy ludzi żyjących w trudnych czasach.
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej książce, ale tak naprawdę to nie spodziewałam się niczego wyjątkowego, ale jak widać powieść może zaskoczyć i wpłynąć emocjonalnie, więc pewnie zdecyduję się ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńlustrzana nadzieja
Muszę koniecznie przeczytać, czuję się bardzoo zachęcona :)
OdpowiedzUsuńRecenzja przedpremierowa może być uznana za spojler, ale ta ujęta jest w bardzo ciekawy sposób i przez to zyskuje na wartości <3
OdpowiedzUsuńNa tej stronie: http://zaczytanejeze.blogspot.com/ również można znaleźć recenzje (nie tylko przedpremierowe :D)
Zapraszam
Kot